ďťż
Gołaś nie żyje...;(
ďťż
Strona startowa




Złośnica81 - 2005-09-16 12:50
Gołaś nie żyje...;(
  http://sport.onet.pl/1165012,wiadomosci.html

Taki młody chłopak, wydawał się taki pogodny i sympatyczny :(




lexie - 2005-09-16 12:52
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Smutne... [ ' ] [ ' ] [ ' ] :(



Marilyn - 2005-09-16 12:57
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :eek: :((((((((



ewunia2 - 2005-09-16 12:59
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Jestem wielką fanką męskiej siatkówki i tu taka wiadomość :EEK!:




aga01 - 2005-09-16 12:59
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :eek:[*]



Kasiulka__ - 2005-09-16 13:00
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ehhh:( :( :( :( Jak narazie jest bardzo lakoniczna wypowiedź w wiadomościach dotycząca tego wypadku, ciekawe jaka była przyczyna itp :cry:



Lavenda - 2005-09-16 13:00
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ale mi się smutno zrobiło. Wielka, wielka szkoda.........:(



iza_ - 2005-09-16 13:00
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [']['][']

dlaczego odchodzi tak wielu zdolnych i młodych ludzi?dlaczego?



Momo - 2005-09-16 13:02
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Człowiek nie zna dnia ani godziny...:(



gaga87 - 2005-09-16 13:02
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Moj ulubiony polski siatkarz :cry: :([*]



silva - 2005-09-16 13:03
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Też jestem fanką siatkówki.Szkoda chłopaka...:(



martynaa - 2005-09-16 13:03
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [']['][']



Hosenka* - 2005-09-16 13:03
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  jak to? gołaś?? :( bardzo bardzo smutno



grin_ajz - 2005-09-16 13:04
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  "...piesni o malym rycerzu...."

['] ['] [']



monyczkaaa - 2005-09-16 13:05
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  miałam nadzieję, że to jakaś plotka a to jednk prawda :( szkoda chłopaka... był za młody na śmierć :([*]



Beauty1984 - 2005-09-16 13:05
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  O kurczę :( ...

[']



aniielica - 2005-09-16 13:06
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Szkoda chłopaka... Całe życie przed nim:(



Kulkaaga - 2005-09-16 13:07
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  miesiąc temu się ożenił... [*] [*] [*]



DeeDee13 - 2005-09-16 13:08
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']



Reese - 2005-09-16 13:09
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  O matko :(:eek: A to taki dobry siatkarz i niedługo miał się żenic :(:(:(
[*]



Reese - 2005-09-16 13:09
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Myślałam że jeszcze się nie ożenił :(



xxankaxx - 2005-09-16 13:14
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Straszne...:( Wspaniale grał, w ogóle wspaniały człowiek. [*] :(:(:(



bemolka - 2005-09-16 13:15
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  szok :eek: :cry: taki fajny chłopak i ważny członej naszej drużyny, bardzo lubiłma go oglądać :(



Agniesia18 - 2005-09-16 13:15
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Nie znasz dnia ani godziny.... Ehhh :cry: :cry:



Hosenka* - 2005-09-16 13:16
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  2 załącznik(i/ów) Cytat:
Napisane przez Reese O matko :(:eek: A to taki dobry siatkarz i niedługo miał się żenic :(:(:([*] miał się żenić??




mamba - 2005-09-16 13:17
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :(:(:([*] tak bardzo go lubiłam... :(



AP_niusia - 2005-09-16 13:17
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :eek: szkoda bo był jednym z najlepszych :( szok nie moge w to uwierzyć :(



Shandusia - 2005-09-16 13:17
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :cry: ja tak uwielbiam siatkówkę!!! i przez to właśnie czuję jakbym go"znała" :(



Madzia007 - 2005-09-16 13:20
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Był miesiąc po ślubie :( Boże, nie mogę w to uwierzyć! :( Współczuję jego żonie.



kamuha - 2005-09-16 13:20
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Shandusia :cry: ja tak uwielbiam siatkówkę!!! i przez to właśnie czuję jakbym go"znała" :(
Czuje to samo....jakby ktoś z mojego bliskiego otoczenia umarł...:(



Reese - 2005-09-16 13:21
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Hosenka* miał się żenić??
Tak, chociaż Kulkaaga napisała że już sie ożenił. Ja słyszałam na którymś z meczów że bedzie się żenił. Tym większa to tragedia :(



tootsie - 2005-09-16 13:22
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [`] [`]



Hosenka* - 2005-09-16 13:23
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  1 załącznik(i/ów) Cytat:
Napisane przez Madzia007 Był miesiąc po ślubie :( Boże, nie mogę w to uwierzyć! :( Współczuję jego żonie. Boże!!! miesiąc po ślubie (macie jakąs fotke jego żony?) ?? straszne, współczuję rodzinie, znajomym... boże...

taka wiadomość w MOJE IMIENINY!!!



Reese - 2005-09-16 13:24
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Madzia007 Był miesiąc po ślubie :( Boże, nie mogę w to uwierzyć! :( Współczuję jego żonie. no właśnie tego nie mogę pojąć :( Pobrali się a tu... tak po prostu Bóg go zabrał. Biedna dziewczyna



NieWskaZaNa - 2005-09-16 13:27
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  zycie jest naprawde niesprawiedliwe, szkoda chlopaka zbyt mlody byl na smierc[*][*][*]



Złośnica81 - 2005-09-16 13:27
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  http://wiadomosci.onet.pl/1165023,12,item.html

Wiadomo, że miał wypadek w Austrii... Pewnie prędkość go zabiła ;(



ewkaa - 2005-09-16 13:28
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [`] [`] [`] :(



kamuha - 2005-09-16 13:31
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Hosenka* Boże!!! miesiąc po ślubie (macie jakąs fotke jego żony?) ?? straszne, współczuję rodzinie, znajomym... boże...

taka wiadomość w MOJE IMIENINY!!!
Tez mam dzis imieniny :( wszystkiego naj, aby takie wiadomości nas omijały w przyszłości :*



red_poppy - 2005-09-16 13:32
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  taki mlody czlowiek .. strasznie mi sie smutno zrobilo :(:(



edytcia - 2005-09-16 13:32
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Dołączam się. To dla mnie straszne. :(

Moje kondolencje dla rodziny [']['][']

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Boże!!! miesiąc po ślubie (macie jakąs fotke jego żony?) ?? straszne, współczuję rodzinie, znajomym... boże...

taka wiadomość w MOJE IMIENINY!!!
Sorki. A do czego Ci potrzeba fotka żony? Ślub by 21 lipca tego roku.

Też mam dziś imininy.



Madzia007 - 2005-09-16 13:33
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Hosenka* Boże!!! miesiąc po ślubie (macie jakąs fotke jego żony?) ?? straszne, współczuję rodzinie, znajomym... boże...

taka wiadomość w MOJE IMIENINY!!!
Hosenko, przykro mi, że stało się to w dniu twoich imienin :( Życze Ci wszystkiego najlepszego... :) A co do ślubu, to na pewno już go wziął, bo widziałam w gazecie zdjęcie ślubne, jego żona, a właściwie już wdowa :( ma na imię Agnieszka, poszukam jakiegoś zdjęcia w internecie.



Reese - 2005-09-16 13:33
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  1 załącznik(i/ów) to zdjęcie ze ślubu 21 lipca 2005r



aleksandra999 - 2005-09-16 13:34
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [`]



Ally83 - 2005-09-16 13:36
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :(



Hosenka* - 2005-09-16 13:36
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Reese to zdjęcie ze ślubu 21 lipca 2005r oj taki szczęśliwy i usmiechnięty.... dlaczego tak musi być??

pijaki spod kiosków, złodzieje, mordercy i inne takie typy spod ciemnej gwiazdy dozywają setki, a młodzi, zdolni giną... :mad: :(



Reese - 2005-09-16 13:39
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  1 załącznik(i/ów) i jeszcze jedno



Reese - 2005-09-16 13:42
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ja jeszcze czytałam że on do Włoch miał jechać z żoną, więc może ona jechała z nim kiedy to się stało



maniutek-mania - 2005-09-16 13:42
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Reese i jeszcze jedno Najbardziej to mi szkoda właśnie Agnieszki :(...Przecież byli niecały miesiąc po ślubie :cry:...A ja tak go lubiłam :(...i taki był ładny...



Hosenka* - 2005-09-16 13:42
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  piekne zdjęcie... eh.... o zonie nic nie piszę, czy była z nim czy nie...



anytsuj - 2005-09-16 13:44
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  to jest straszne On miał dopiero 24 lata ( tyle co ja) całe życie przed sobą.



Madzia007 - 2005-09-16 13:45
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  2 załącznik(i/ów) Znalazłam te:( Boże, ale mi smutno :(



maniutek-mania - 2005-09-16 13:46
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Naprawdę tak mi smutno, że zaraz ryczeć będę :cry:...



Hosenka* - 2005-09-16 13:46
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  piekne zdjęcia, naprawde...



fredka - 2005-09-16 13:47
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ogromna strata dla polskiego sportu,a przede wszystkim dla rodziny i zony...
Tak strasznie szkoda, brak słów... :(
[*]



silva - 2005-09-16 13:47
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  trudno w to uwierzyc mój brat jak się dowiedział to powiedział"ale o co chodzi?jak to?to niemożliwe :( to tragedia i dla nas wszystkich wielka strata :(



Hosenka* - 2005-09-16 13:50
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  kurcze na jakimś blogu pisze, "to napewno przyniesie nam szczęście - zapewnia żona Agnieszka"... (chodzi o top ze slub był w czwartek)... co za ironia losu



PannaX - 2005-09-16 13:50
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Nie mogę w to uwierzyć! :cry: :cry: :cry: On był przyszlością polskiej siatkówki! Jestem w szoku :cry: :cry: a jak pomyśle o tym co w tej chwili przeżywa jego rodzina a zwłaszcza żona :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
[*][*][*]

Boże dlaczego...? :cry: :cry: :cry:

Już żaden mecz nie bedzie taki sam. :cry:



olusia... - 2005-09-16 13:50
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [*] :cry:



maniutek-mania - 2005-09-16 13:52
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  To po raz kolejny uświadomiło mi jak cholernie kruche jest życie ludzkie :(...

\*/ \*/



Madzia007 - 2005-09-16 13:59
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  3 załącznik(i/ów) C.D. Boże, zaraz się rozpłaczę :(



maniutek-mania - 2005-09-16 14:01
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Żona przeżyła...Leży w szitalu...Biedna :(

(mówili w Trójce)



natii4 - 2005-09-16 14:02
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ale wiadomość :cry: :(



maniutek-mania - 2005-09-16 14:03
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ja w takiej, w jakiej ona jest teraz sytuacji chyba popełnilabym samobójstwo :cry:...



lalesia - 2005-09-16 14:08
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Boze, tez nie moge uwierzyc :eek: uslyszalam w radiu i od razu przylecialam do internetu, bo myslalam ze sie przyslyszalam, ale niestety nie :cry: strasznie mi przykro :(



rozrabiara - 2005-09-16 14:08
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Az mnie wcielo, jak sie dowiedzialam, ze Arek nie zyje... Jeden z moich ulubionych siatkarzy i podobnie jak dziewczyny czuje, jakbym go znala... :(



Nutka88 - 2005-09-16 14:10
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Teraz będziesz świecił nam na niebie... juz nie na parkiecie ;(



tricomi - 2005-09-16 14:10
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  dlaczego takie rzeczy się przytrafiają??? nie mogę w to uwierzyć, młody, zdolny chłopak, dopiero co po ślubie.... a tu taka tragedia, nie wierze, że już nigdy nie zagra w siatkówke, że tak po prostu JUZ GO NIE MA :(:(:(:(:(:(



Reese - 2005-09-16 14:11
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez maniutek-mania Żona przeżyła...Leży w szitalu...Biedna :(

(mówili w Trójce)
O matko :( jak ja jej współczuję. Nie wyobrażam sobie co mogłabym czuć w takim momencie będąc na jej miejscu. Przecież oni właśnie zaczynali życie :(



Madzia007 - 2005-09-16 14:14
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  To takie niesprawiedliwe :( Był taki młody, utalentowany, wziął ślub i miał całe życie przed sobą. Jakoś nie mogę uwierzyć, że już go nie ma:( A jak wyobrażę sobie go w trumnie, robi mi się słabo :(:(:(



maniutek-mania - 2005-09-16 14:20
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :(



maniutek-mania - 2005-09-16 14:20
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Madzia007 To takie niesprawiedliwe :( Był taki młody, utalentowany, wziął ślub i miał całe życie przed sobą. Jakoś nie mogę uwierzyć, że już go nie ma:( A jak wyobrażę sobie go w trumnie, robi mi się słabo :(:(:( I to jest najlepszy dowód, że śmierć może przyjść zawsze :(...Dziś żyjesz i cieszysz się życiem, jutro już cię nie ma :cry:...

Madzia ja też jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić :(...

"Żyjemy, póki trwamy w waszej pamięci" :([*][*][*][*]



ufcio - 2005-09-16 14:25
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  strasznie smutne :cry:



lil' sexy - 2005-09-16 14:26
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [*][*][*]
Wszystko było jeszcze przed nim. Nie mogę uwierzyć, że już nigdy nie zobaczymy go na boisku :cry:



__Madzia__ - 2005-09-16 14:26
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Tak mi teraz smutno:( :( :( [*]



Lee - 2005-09-16 14:33
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  zamurowało mnie.

dla mnie jesteś najkochańszy[*]



gonka23 - 2005-09-16 14:33
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  tak strasznie mi smutno:(



maniutek-mania - 2005-09-16 14:34
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Teraz jest mi chyba jeszcze smutniej, niż jak umierał papież :(...Pewnie dlatego, że on chorował od dawna i było wiadomo, że prędzej czy póżniej i tak odejdzie :(...A Arek był, młody, zdrowy, utalentowany i miał całe życie, wszystko co najlepsze jeszcze przed sobą :cry:...



Reese - 2005-09-16 14:35
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  no właśnie :ehem: Tak samo myślę :(



emanna - 2005-09-16 14:35
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  ciężko w to uwierzyć, że już go nie zobaczymy na parkiecie:( smutne........[*]



Bianka20 - 2005-09-16 14:36
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  szkoda(*)



martaa65 - 2005-09-16 14:36
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [*][*][*]
straszne, ze gina tacy mlodzi ludzie :(



maniutek-mania - 2005-09-16 14:39
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Jestem w takim nastroju, że aż Avatar zmieniłam :(...Ta świeczuszka pali się dla Arusia :( :(...



jami - 2005-09-16 14:42
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [']



metaxa - 2005-09-16 14:42
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  straszne, nie moge w to uwierzyć :(



skrawka - 2005-09-16 14:43
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  poprostu nie wierzę. Zawsze na boisku, bardzo dobrze grał, młody, utalentowany, zaczynał życie z żoną, jak Bóg mógł do tego doprowadzić?



metaxa - 2005-09-16 14:44
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Hosenka* Boże!!! miesiąc po ślubie (macie jakąs fotke jego żony?) ?? straszne, współczuję rodzinie, znajomym... boże...

taka wiadomość w MOJE IMIENINY!!!

fotka na www.gazeta.pl



izabela82 - 2005-09-16 14:47
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  http://sport.onet.pl/1165016,wiadomosci.html



Anisia25 - 2005-09-16 14:48
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  w takich sytuacjach najbardziej wierze w niebo... bo ktoz z nas nie chcialby zobaczyc naszych bliskich, Papieza, czy chocby Arka...? :(



paula007 - 2005-09-16 14:50
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  o mój boże...dopiero co wróciłam ze szkoły i tu taka wiadomość...jestem wpros wstrząśniętna...po porstu nie wierzę... smutno mi teraz...



Hosenka* - 2005-09-16 15:02
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  wiecie co? pierwszego dnia po nowym roku 2005, w pierwszy dzień zajęc (to chyba był 3.01) powiedziłam moim koleżanką - mam przeczucie, że ten rok będzie straszny... i kurde czemu miałam racje : ?? :

- w połowie stycznia umarł mój ukochany wujek, u kteórego spedzałam prawie co roku wakacje - w grudniu się okazało że jest chory, a miesiąc później już nie żył

- na poczatku kwietnia - papiez

- w połowie lipca umarł mój drugi wujek - niespodziewanie - poprostu się nie obudził - wylew

- przez 2-3 miesiące mojej mamie coś działo i nikt nie wiedział co - setki badań, wyjazdy do Krakowa... i nic - nikt nic nie wie - naszczęście już lepiej, ale ma coraz większe problemy z oczami - choruje na jaskrę, miewa ataki, w których może oślepnąć...chyba skończy się to operacją niedługo

a tu jeszcze prawie 4 miesiące....

i jak tu sie nie załamać??



Reese - 2005-09-16 15:16
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  własnie przeczytałam że to żona prowadziła. Wyobrażacie sobie jakie teraz będzie mieć wyrzuty sumienia?? Jej praktycznie nic się nie stało. Może przysnęła za kierownicą? W każdym razie zjechała na prawo no i...resztę już znamy :(



Szczypta Chili - 2005-09-16 15:17
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Mi jak przed chwilą koleżanka to powiedziała to aż mi się ugieły nogi...Nawet nie spostrzegłam jak do oczu napłyneły mi łzy:( Jakbym straciła kogoś bardzo bliskiego. Był to człowiek młody ale jakże wartościowy. Czy Polska wyplącze się w końcu z tej wiecznej załoby? Niemen, Miłosz, Papież... I choć wiem, że może Arek mniej dokonał w życiu niż oni to jednak wiem też, że rozciągała się przed nim świetlana przyszłość i z jego talentem i zapałem na pewno wpisałby się w historię polskiego sportu. [*] [*][*] [*] Są ludzie po śmierci których nikt o ich istnieniu nie pamięta. Są też tacy, których nie da się zapomnieć... Arek ty należysz do tych drugich.



NieWskaZaNa - 2005-09-16 15:26
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Reese własnie przeczytałam że to żona prowadziła. Wyobrażacie sobie jakie teraz będzie mieć wyrzuty sumienia?? Jej praktycznie nic się nie stało. Może przysnęła za kierownicą? W każdym razie zjechała na prawo no i...resztę już znamy :( jejku nigdy nie chcialabym byc w podobnej sytuacji do niej. Naprawde jej wspolczuje:( :(



GosikK - 2005-09-16 15:27
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :([*]



skrawka - 2005-09-16 15:30
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  ''Jak poinformował kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wiedniu Tadeusz Oliwiński "samochód, którym jechał Arkadiusz Gołaś z żoną niespodziewanie zjechał na prawo i uderzył w betonową podstawę ściany dźwiękochłonnej." Żona przebywa w szpitalu w Klagenfurcie. Według wstępnych ocen lekarzy pozostanie tam trzy- cztery dni."



trynosz - 2005-09-16 15:42
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Jak poinformował PAP kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wiedniu Tadeusz Oliwiński "samochód, którym jechał Arkadiusz Gołaś z żoną niespodziewanie zjechał na prawo i uderzył w betonową podstawę ściany dźwiękochłonnej." Żona przebywa w szpitalu w Klagenfurcie. Według wstępnych ocen lekarzy pozostanie tam trzy- cztery dni.

Czyli zona tez tam byla...

[*]



i_n_e_s - 2005-09-16 15:44
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Straszne, nie mogę w to uwierzyć, mam łzy w oczach:( [']



paliziomka - 2005-09-16 15:49
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  < " > :(



prowokacja17 - 2005-09-16 15:51
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ostrołęka po nim płacze :( duma naszego miasta juz nigdy nie zagra na boisku :(



izabela82 - 2005-09-16 15:52
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  "Do wypadku doszło rano w pobliżu miejscowości Griffen w austriackiej Karyntii. Towarzysząca mu 24-letnia kobieta, kierująca samochodem, została ranna. Przewieziono ją do szpitala w Klagenfurcie. Polacy jechali austriacką autostradą A2 w kierunku Włoch. Arkadiusz Gołaś miał podpisany kontrakt z włoskim klubem Lube Banca Macerata. Z niewyjaśnionych przyczyn srebrna toyota Avensis nagle skręciła w prawo i uderzyła w metalowa barierkę, a następnie wpadła na betonową ścianę, służącą do tłumienia hałasu. Polski siatkarz zginął na na miejscu. Kobieta, która doznała wstrząśnienia mózgu, nie pamięta okoliczności, w jakich doszło do wypadku."



kasia89 - 2005-09-16 16:12
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ja ledwo co wrocilam ze szkoly, patrze na gg, a tam opis "Wszyscy fani siatkowki sa w glebokim smutku [']['][']" Odrazu mnie to zaniepokoilo wchodze na glowna strone interii a tam "Arkadiusz Gołaś zginął w wypadku" Od tamtej pory nie moge przestac plakac. Czemu tacy ludzie odchodza? :(



baja_86 - 2005-09-16 16:24
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  ja w to nie moge uwierzyc :cry:



Offca_A - 2005-09-16 16:30
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Nie wierze.. Po prostu nie wierze.... To straszne, że właśnie tacy ludzie odchodzą... Polska siatkówka ponosi straszne straty ostatnio....
['] .....



jaga_2001 - 2005-09-16 16:30
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez izabela82 "Do wypadku doszło rano w pobliżu miejscowości Griffen w austriackiej Karyntii. Towarzysząca mu 24-letnia kobieta, kierująca samochodem, została ranna. Przewieziono ją do szpitala w Klagenfurcie. Polacy jechali austriacką autostradą A2 w kierunku Włoch. Arkadiusz Gołaś miał podpisany kontrakt z włoskim klubem Lube Banca Macerata. Z niewyjaśnionych przyczyn srebrna toyota Avensis nagle skręciła w prawo i uderzyła w metalowa barierkę, a następnie wpadła na betonową ścianę, służącą do tłumienia hałasu. Polski siatkarz zginął na na miejscu. Kobieta, która doznała wstrząśnienia mózgu, nie pamięta okoliczności, w jakich doszło do wypadku." ta kobieta to jego zona :(



maddlen - 2005-09-16 16:32
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [*] (*) [*]



jolka2217 - 2005-09-16 16:42
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  .[*][*][*][*]



Mojra87 - 2005-09-16 16:49
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [']['][']['][']

Współczuję jego żonie i rodzinie :(



Hanka20 - 2005-09-16 16:53
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Niee, wlasnie przeczytalam i jestem w wielkim, wielkim szoku! To był mój ulubiony siatkarz - dlaczego??:cry:



RaBiNka - 2005-09-16 17:00
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  uczcijmy to minuta ciszy:(



Izunia86 - 2005-09-16 17:02
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Boze nie moge w to uwierzyc ;( Sila rzeczy polubilam siatkowke , moj TZ ciegle ogladal a ja z nim , nie moge doslownie w to uwierzyc.



Kasiulka__ - 2005-09-16 17:07
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :( :( :( :(

http://www.lubevolley.it/20042005/home2005.asp



Cykada - 2005-09-16 17:08
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [`][`][`]



martta19 - 2005-09-16 17:12
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Boze,tyle chamow,darmozjadow chodzi po tym swiecie,dlaczego zabrales akurat takiego czlowieka??????:( Nigdy nie bylam jakas fanka siatkowki,ale az mnie ciarki przeszly kiedy o tym przeczytalam..Taki mlody,utalentowany chlopak..Tyle bylo przed nim:( Z calego serca wspolczuje zonie..Ja nie wie czy bym sobie z czyms takim umiala poradzic.. :( :( :(



studentka - 2005-09-16 17:16
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  2 załącznik(i/ów) :nie: :nie: nie mogę w to uwierzyć.... Dlaczego Bóg zabiera do siebie młodych,utalentowanych ludzi????:( Miał dopiero 24 lata i tyle do zdobycia...Całe życie było przed nimi...... :cry: :( :( Wyrazy współczucia dla rodziny ...przede wszystkim żony......Zawsze pozostaniesz w Naszych sercach.



monyczkaaa - 2005-09-16 17:31
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  wcześniej przeczytałam wszystko na szybkiego, bo musiałam isć z psem do weterynarza a teraz miałam czas usiąść i spokojnie jeszcze raz wszystko przejrzeć. siedzę teraz i płaczę... niby go nie znałam, widywałam go raz na jakiś czas na boisku, a jednak jest mi tak bardzo smutno. Tak jak kilka z Was napisało czuję się, jakby odszedł ktoś mi bardzo bliski. Już nigdy nie usłyszę jak moja mama podczas meczu krzyczy ”brawo Gołaś!” ”brawo Arek!”. kiedy widzę załączone przez Was zdjęcia Arka i Jego żony z ceremonii ślubnej, to niesamowity ból ściska mi serce. widać, że byli tacy szczęśliwi, na pewno bardzo się kochali, na pewno mieli wspaniałe plany na przyszłość... jeden wypadek, chwila nieuwagi i wszystko się zawaliło, jak ten przysłowiowy domek z kart :( był za młody na śmierć, był zbyt wspaniałym człowiekiem aby tak po prostu stąd odejść. :cry:



martuchna17 - 2005-09-16 17:32
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :( :( :( (*)[*]



paula007 - 2005-09-16 17:49
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  straszny dziś dzień....deszczowy, pochmurny...tak jak nasze nastroje po tej smutnej wiadomości... ja do tej pory w to nie wierzę...

a dzisiaj na polskim mówiliśmy właśnie o śmierci przy omawianiu "Rozmowy Polikarpa ze śmiercią"...i mamy napisać na temat "Jak współcześni ludzie odnoszą się do zagadnienia śmierci"...ja chyba nie będę w stanie tego napisać...



skrawka - 2005-09-16 17:56
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez paula007 straszny dziś dzień....deszczowy, pochmurny...tak jak nasze nastroje po tej smutnej wiadomości... ja do tej pory w to nie wierzę...

a dzisiaj na polskim mówiliśmy właśnie o śmierci przy omawianiu "Rozmowy Polikarpa ze śmiercią"...i mamy napisać na temat "Jak współcześni ludzie odnoszą się do zagadnienia śmierci"...ja chyba nie będę w stanie tego napisać...
a ja na dziś polaku przerabiałam "Bema pamięci żałobny rapsod" Norwida :(



agulla - 2005-09-16 17:56
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  jejku jak mi strasznie smutno :( :( :(



maniutek-mania - 2005-09-16 18:01
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :(



_Brzoskwinka_ - 2005-09-16 18:17
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Dlaczego akurat ON?:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Najbardziej chyba szkoda mi jest Jego żony.Bidulka,będzie miała potem straszne wyrzuty sumienia,bo to ona prowadziła...Cóż,życie jest brutalne i śmierci należy sie spodziewać w każdym momencie:( .Zresztą każdy z nas kiedyś umrze,niestety...:(



mania19 - 2005-09-16 18:53
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Nie znasz dnia, ani godziny ... [`][`][`]
Gdy umiera taki czlowiek , tysiace pytan nasuwa sie w ciagu jednej minuty... takze te, na ktore tylko Bog zna odpowiedz ... DLACZEGO ??? :cry:



Reese - 2005-09-16 19:04
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Dla mnie to taka perfidna ironia losu :( 2 miesiące po ślubie, nowy kontrakt i nowy samochód. Zdobył wszystko co do szczęścia mu było potrzebne, ale nie pozwolono mu sie tym nacieszyć, nawet przez chwilę :(

W takich momentach zastanawiam się po co się starać, do czegoś dążyć, mieć pasję skoro i tak to może okazać się nieważne bo zginiesz zanim tak naprawdę zaczniesz żyć



skrawka - 2005-09-16 19:12
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Reese ...zginiesz zanim tak naprawdę zaczniesz żyć pięknie to okresliłaś :(



Katiusia - 2005-09-16 19:24
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  jejku a ja nadal enie moge w to uwierzyć. Nie dopuczam do siebie tej myśli, ze go już nie ma. Dlaczego? Dlaczego w tak młodym wieku odszedł? Brał niedawno ślub, a teraz zostawił żone samą. Dlaczego? Nie znam go, ale ogladam siatkówke i jestem fanką moze nei wielką ale jakąś jestem. Gołaś był moim jedym z ulubionych siatkarzy. Gdy zobaczyłam pierwszy opis na gg typu: Arek Gołas nei żyje pomyślałam ze to głupi żart. Weszłam na onet i przeczytałam o jego śmierci, długo wpatrywałam się w tekst i łzy same naszły mi do oczu. Do tej pory jak ktoś zaczyna mi mówić to jest mi strasnzie smutno, mam swieczki w oczach. jednak wiem, ze będzie mu tam lepiej...
Powiem jeszce ze chyba pierwszy raz przezywam tak śmierć znanej osoby, której nie znałam osobiści(oprucz Papieża). Bardzo mi smutno z tego powodu.
Niech spoczywa w pokoju.



witch_18 - 2005-09-16 19:24
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  nie moge uwierzyć,że nie zobaczę Go juz na boisku :cry:
[*][*][*]



maniutek-mania - 2005-09-16 19:31
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez witch_18 nie moge uwierzyć,że nie zobaczę Go juz na boisku :cry:
[*][*][*]
Ja też właśnie nie mogę :(...



kamuha - 2005-09-16 19:50
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez maniutek-mania Ja też właśnie nie mogę :(...
Chyba żadna z nas nie może sobie tego wyobrazić...:(



maniutek-mania - 2005-09-16 19:56
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Wiecie co dziewczyny??Właśnie sobie uświadomiłam, że wczorajszej nocy śnił mi się trup :(...Obudziłam się i nie spałam do rana, bo czułam, że się stanie coś złego :cry:...No i teraz już wiem co :cry: :cry:



raspberry69 - 2005-09-16 20:01
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :(:(:(:( ['][']['][']



gonka23 - 2005-09-16 20:10
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [*]
cały czas pada...jakby na znak że coś się dziś stało...będzie Cię brakowało na boisku Gołaś:(



maniutek-mania - 2005-09-16 20:14
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Boże takiego dołka to ja chyba w życiu nie miałam :(...



paula007 - 2005-09-16 20:20
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez gonka23 [*]
cały czas pada...jakby na znak że coś się dziś stało...będzie Cię brakowało na boisku Gołaś:(
też to zauważyłam... cały dzisiejszy dzień jest taki strasznie dołujący....:( :( :(



Pyra1990 - 2005-09-16 20:23
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  no neistety... płakac m isie chce... zapalmy świeczke [ * ]:(



magdzia33 - 2005-09-16 20:28
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  ;( :(



NieWskaZaNa - 2005-09-16 20:31
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez maniutek-mania Boże takiego dołka to ja chyba w życiu nie miałam :(... Dokładnie ja też:( . Arek Gołaś był jednym z moich ulubionych siatkaży, jak nie ulubionym. Brak słów aby opisać to wszystko...dlaczego giną dobrzy, utalentowani, szczęśliwi, młodzi ludzie ehhh naprade nie da się opisać uczuć jakie się czuje w momencie gdy umiera druga osoba. Nawet jeżeli nie znamy tej osoby... [*] [*] [*]



metaxa - 2005-09-16 21:01
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Muszę się podzielić z Wami moim dzisiejszym snem. Był okropny.
Widziałam w nim krzyże na niebie, uformowane z chmur i byłam przerazona.
Czułam zapach smierci:( To było okropne



tricomi - 2005-09-16 21:20
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  cały dzień chodzi za mną widmo tego, co sie stało.... na prawdę czuje się jakby odszedł ktoś kogo dobrze znałam, ktoś mi bliski, a przeciez widziałam go tylko w tv. Może dlatego, że był tylko 4 lata ode mnie. Ostanio ciagle dzieją się takie rzeczy. To nie jest w porządku!!! Ciągle nie mogę w to uwierzyć! ;(



Hosenka* - 2005-09-16 21:33
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  kurcze właśnie pokazywali ich samochód - prawy bok zmasakrowany - arek nie miał szans żeby to przeżyć... nawet wole nie mysleć jak arek wyglądał...



zatoka - 2005-09-16 21:45
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  ... [*][*][*]



aniess - 2005-09-16 22:17
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :( [*]



Reese - 2005-09-16 22:20
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Hosenka* kurcze właśnie pokazywali ich samochód - prawy bok zmasakrowany - arek nie miał szans żeby to przeżyć... nawet wole nie mysleć jak arek wyglądał... :( :( :(
[*]



_Brzoskwinka_ - 2005-09-16 22:21
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ech...:( :( :(



_Roxi - 2005-09-16 22:36
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  brak mi jakichkolwiek słów, aby wyrazić to co czuję [*]

:cry: :cry:



kal1nka - 2005-09-16 22:45
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  szkoda .. :([*]



czarownicagosia - 2005-09-17 04:02
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :(:(:( [*] [*] [*]



maciek_k - 2005-09-17 04:16
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :(:(:([*] zatkalo mnie :(



czarownicagosia - 2005-09-17 04:23
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez maciek_k :(:(:([*] zatkalo mnie :( Mnie tez, dowiedzialam sie dzisiaj od kolegi :( I nie moge uwierzyc :(



CzarnyElf - 2005-09-17 04:42
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :(



skrawka - 2005-09-17 08:14
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Hosenka* kurcze właśnie pokazywali ich samochód - prawy bok zmasakrowany - arek nie miał szans żeby to przeżyć... nawet wole nie mysleć jak arek wyglądał... a gdzie to pokazywali? na jakim programie?



Hosenka* - 2005-09-17 08:16
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez skrawka a gdzie to pokazywali? na jakim programie? o ile dobrze pamietam to na TVP2



ann_angel - 2005-09-17 08:43
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  strasznie nie lubie takich historii bo ilekroc zdarza sie cos tak tragicznego, uswiadamiam sobie jakie zycie jest kruche... strasznie zal mi jego rodziny, ale musimy pamietac na na co dzien gina setki takich ludzi...
[*]



(karolinka) - 2005-09-17 09:05
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  :(;(plakalam tak jkaby byl kims dla mnie bliskim..... to wielka strata dla jego rodziny...dla siatkarzy....dla kibicow......



monyczkaaa - 2005-09-17 09:07
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Hosenka* o ile dobrze pamietam to na TVP2 dokładnie, w TVP2 ...



skrawka - 2005-09-17 13:15
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  W jakimś serwisie, już nie pamiętam jakim przeczytałam, że Arek w chwili wypadku spał, chociaż tyle dobrze :( Jego żona prawdopodobnie zasnęła za kierownicą.



Hosenka* - 2005-09-17 13:20
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez skrawka W jakimś serwisie, już nie pamiętam jakim przeczytałam, że Arek w chwili wypadku spał, chociaż tyle dobrze :( Jego żona prawdopodobnie zasnęła za kierownicą. Boziu... :(



agabil1 - 2005-09-17 13:29
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  straszne, nie wiem co powiedzieć :(



angel.ek - 2005-09-17 14:09
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Arek był wspaniałym młodym sportowcem, pełnym pasji i woli zwycięstwa! Każdy mecz z jego udziałem był wspaniałym widowiskiem ...i takiego Go zapamiętam! Dzięki Arku za każdy zdobyty punkt ..........

Arku nigdy Cię nie zapomnę............



rolofka - 2005-09-17 15:09
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Jestem z Częstochowy,gdzie Arek osiągał największe sukcesy sportowe w klubie AZSu.

Pamiętam,jak fantastycznie atakował na boisku.
Byłam nawet na jego ślubie. Przesympatyczny chłopak.

Wczoraj razem ze znajomymi byliśmy pod halą sportową AZSu i zapaliliśmy Arkowi znicz.

To smutne.

Częstochowa jest pogrążona w wielkiej żałobie.

Sama wczoraj płakałam nie mogąc uwierzyć w to,co się stało.



Reese - 2005-09-17 15:27
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez skrawka W jakimś serwisie, już nie pamiętam jakim przeczytałam, że Arek w chwili wypadku spał, chociaż tyle dobrze :( Jego żona prawdopodobnie zasnęła za kierownicą. Kurcze, ja własnie tego nigdy nie rozumiem :( Jak czuję że zaczynam byc senna to po prostu zatrzymuję sie gdzieś na drzemkę a potem jade dalej. Zawsze tak robimy. No ale stało się :(
Współczuję żonie bo wiem że pewnie juz zawsze będzie się obwiniać



Madzia007 - 2005-09-17 16:52
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  No tak, a jeszcze do tego na pewno znajdą się ludzie, którzy będą szukać winnego i zaczną ją oskarżać o to, że go zabiła:( Nie zazdroszczę jej:(



Nadin - 2005-09-17 19:43
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  "Gołasiu Dokładnie o 21:00 wszyscy robimy opisy "Żegnaj Arku, cała Polska oddaje Ci hołd!" i przez 1 minutę nikt z NIKIM nie pisze Pożegnajmy go godnie! Prześlij to wszystkim których masz na gg P.S To nie jest byle jakiś łancuszek tylko godne pożegnanie zasłużonego siatkarza":(



beat@ - 2005-09-17 20:33
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Nie mogę pojąć dlaczego zginął taki wspaniały młody człowiek.Był nadzieją polskiej siatkówki:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: . Już nigdy nie zobaczymy go na boisku :(:(:(:(:(
Co Bóg sobie myślał odbierając życie tak młodemu chłopakowi??????!!!!!!! Nigdy tego nie zrozumię!!!! TO NIESPRAWIEDLIWE!!!!!!!!!!

Bardzo współczuję jego żonie i jego rodzinie [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]



skrawka - 2005-09-17 21:08
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  - Do wypadku doszło w miejscu, w którym wcześniej często były kraksy - powiedział dla "Przeglądu Sportowego" konsul honorowy Polski w Wiedniu Albert Ferdinand Sammer.

- Z ustaleń policji wynika, że siatkarz siedzący z przodu po prawej stronie spał - dodał Sammer.

- Policja podejrzewa, że za kierownicą przysnęła także jego żona. I to mogła być przyczyna wypadku. Agnieszka Gołaś przebywa w szpitalu w Klagenfurcie. Ma go opuścić w niedzielę - mówił konsul honorowy Polski w Wiedniu.

reprezentacja.net



k_maUa - 2005-09-17 21:17
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [*] :(((



Katiusia - 2005-09-18 12:52
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  ja do tej pory nie moge się z tym pogodzić:( Nie moge sobie uswiadomic ze jego juz nie ma:( widziałam zdjecia jego auta. Straszne:(



skrawka - 2005-09-18 13:10
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Katiusia ...widziałam zdjecia jego auta. Straszne:( gdzie widziałaś? w necie?



Hosenka* - 2005-09-18 13:31
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez skrawka gdzie widziałaś? w necie?

pokazywali w piatek na TVP2 jakoś po 22 :(



Katiusia - 2005-09-18 13:39
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  tak na necie. zraz wam pokaże tylko słabo widać
http://www.kleinezeitung.at/nachrich...6413/index.jsp
Dizewczyny a nei wiecie gdzie pogrzeb? Ja słyszałam że w Częstochowie, ale nei wiem czy to sprawdzone informacje



angel.ek - 2005-09-18 14:07
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ja słyszałam , że w katedrze w Częstochowie o 16 we wtorek nabożeństwo a ciało spocznie w Ostrołęce.ale to niepotwierdzone informacje gdzieś na jakimś forum to wyczytałam. Poczekajmy pewnie na stronce reprezentacji coś będzie wcześniej wiadomo...............



Katiusia - 2005-09-18 14:12
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  tez tak własnei czytałam. O ile tak bedzie pójde na pewno



skrawka - 2005-09-18 14:14
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Katiusia tak na necie. zraz wam pokaże tylko słabo widać
http://www.kleinezeitung.at/nachrich...6413/index.jsp
:eek: o rany, straszne :(



Katiusia - 2005-09-18 14:21
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez skrawka :eek: o rany, straszne :( No straszne:( jego strona była cała skasowana:(



witch_18 - 2005-09-18 15:11
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ja chce znowu zobaczyc Arka na boisku :cry: Nasze 'złotka' wygrały wczoraj dla Arka 3:0 mecz z rezprezentacja Azerbejdżanu.Grały z czarnymi wstążeczkami na koszulkach,a tuż przezd meczem poprosiły o minute ciszy.Nawet gdyby organizatorzy nie zgodzili się no to one przez minute nie wykonałyby żadnego ruchu.Wszystko dla Arka..:(



tricomi - 2005-09-18 16:14
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  od zawsze mam styczność z rozbitymi samochodami, z racji profesji mojego taty i powiem wam, że widziałam wiele powypadkowych wraków, ale to jak wygląda ten mnie przeraziło, jest "zmięty" jak kartka papieru, kiedy zobaczyłam te zdjęcia rozpłakałam się jak małe dziecko..... miemy nadzieje, że Arek rzeczywiście spał i niczego nie czuł :(



paula007 - 2005-09-18 16:32
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  w piątek wieczorem widziałam ten rozbity samochód jak pokazywali na TVP2, teraz na tej stronie w necie... strasznie mi się zrobiło... aż chce się płakać...



paula007 - 2005-09-18 17:51
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  feralny weekend...przed chwilą na skrzyżowaniu obok mojego domu był wypadek...auto zderzyło się z motorem...podobno jadąca na motorze dziewczyna jest w krytycznym stanie...boshe...a ja właśnie piszę wypracowanie na temat "Jak współcześni ludzie odnoszą się do zagadnienia śmierci..."...no ja się nie mogę pozbierać...



Katiusia - 2005-09-18 17:52
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  ja ide do Katedry we wtorek. W końcu nei wiem czy to bedzie pogrzeb czy za niego msza, ale na pewno będe ryczeć. Jak patrze na jego zdjecia...to nie moge. Chciałam tu kilka wkleić, ale nei wiem czy sie zgodzicie:(



angel.ek - 2005-09-18 19:04
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Powklejaj jeśli dziewczyny się zgodzą , wkońcu to wątek o Nim.
Wielu kibiców nigdy Go nie zapomni.....Ja mam przed oczyma jego uśmiechniętą twarz...i taką chcę zapamiętać. Będzie mi Go brakować.....bardzo współczuję żonie........to jakieś złe vatum, a zaczęło się od tej historii z pijaństwem naszych czołowych zawodników, potem liczne kontuzje a na koniec coś czego nikt się chyba nie spodziewał............ale niestety śmierć jak widać rządzi się innymi prawami



skrawka - 2005-09-18 19:11
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez angel.ek ...ale niestety śmierć jak widać rządzi się innymi prawami i tego nigdy nie zrozumiem...dlaczego mordercy, terroryści, bandyci żyją, a niewinni ludzie umierają...to jest boska sprawiedliwość? :(



Katiusia - 2005-09-18 19:48
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  5 załącznik(i/ów) No więc wkleje kilka, zebyśmy go zawsze pamietali.... Zresztą wierze że tak na pewno bedzie. Mam nadzieje że nikt nie będzie miał nic przeciwk temu:(



Hosenka* - 2005-09-18 19:49
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  ja tez wkleiłam pare jego zdjęc i inne dziewczyny tez wkleiły (min ze ślubu) wiec nie ma problemu...



angel.ek - 2005-09-19 12:14
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Msza żałobna wtorek o 10.00 w Krakowie, pogrzeb w Ostrołęce- czwartek. Szczegóły w serwisie sportowym na interii.....tam wszyściutko dokładnie podane z adresami kościołów.



angel.ek - 2005-09-19 12:57
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Dziewczyny...chwilowo zgłupiałam interia podaje , ze msza żałobna w Krakowie będzie o 10 rano a onet że o 18....nic nie rozumiem.........



Katiusia - 2005-09-19 13:01
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Dziewczyny to ja już w końcu nei wiem o której jest ta msza w częstochowie. Raz pisze ze o 10 raz że o 16...:( Skąd mam sie dowiedziec jak ejst naprawde??:(



Katiusia - 2005-09-19 13:02
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Dokładnie angel.ek ja juz też głupieje:( Nie wiem co zrobić



jolka2217 - 2005-09-19 13:07
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Na stronie reprezentacji pisze że o 18



maniutek-mania - 2005-09-19 13:51
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  No właśnie o której ta msza :(.Chciałabym iść...



angel.ek - 2005-09-19 16:01
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Wszędzie godzina jest już wspólna tzn 18 - msza żałobna w Krakowie



angel.ek - 2005-09-19 16:04
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Przepraszam dziewczyny...nie wiem skąd mi się wziął ten Kraków...msza żałobna jest oczywiście w Częstochowie o 18 ....tak pisze na onecie



maniutek-mania - 2005-09-19 16:27
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Może stąd, że w katedrze przy ul. Krakowskiej ;).



Katiusia - 2005-09-19 16:38
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ciesze się j\ze już sie wyjasniło:)



Ania07_13 - 2005-09-19 18:10
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  2 załącznik(i/ów) Bardzo żałuję że już nigdy nie zobaczymy Arka na boisku :( Nie chcę myśleć co czuje teraz jego rodzina :( Brak mi słów :cry: :cry:

Arku bo to co dla nich miało sens napewno odeszło razem z Tobą .... :cry: :cry: :cry:



angel.ek - 2005-09-19 18:27
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Dziewczyny, może to głupie........i sorrki , że tu tak się uzewnętrzniam, ale smutno mi bez niego ........nie potrafię wyobrazić sobie siatkówki bez Arka. Przyzwyczaiłam się do nich Wszystkich bardzo, polubiłam.........a teraz Jego nie ma!nie wiem co będzie........



Katiusia - 2005-09-19 19:01
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Angel.ek to nei jest wcale głupie. Ja też tak czuje i napewn wiele osób też. Nawet nei chce myślec, jak będą wyglądać mecze.:(



beat@ - 2005-09-19 19:43
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Angel.ek to nie głupie. Jestem pewna że wszyscy tak uważają. Bez Arka to już nie będą te same mecze. Zawsze bedzie nam go na boisku brakowało :( Jego i jego wspaniałych akcji. Dlaczego to musiało spotkać to właśnie Arka?? Ciągle od piątku zadaje sibie to pytanie. Niczym sobie na to nie zasłużył. Ludzie się zabijają, popełniają samobójstwa-sami sobie to życie odbierają, a tu nagle Bóg odebrał życie Arkowi. Tak po prostu:(:(:( Nigdy tego nie zrozumiem. Miał całe życie przed sobą, niedawno się ożenił. Naprawdę nie rozumiem jaki cel miał Bóg zabierając go do siebie :(:(:(:(:(:(:(

Bardzo współczuje jego rodzinie i najbliższym przyjaciołom. Jak muszą cierpieć jego rodzice a szczególnie jego żona. Biedna będzie się obwiniała za to co się stało. Ale uważam że to nie jej wina. Tak chciał Bóg i my nic na to nie możemy poradzić.Tylko dlaczego On zabrał Arka????!!!!!!
Na świecie jest tyle pijaków, przestepców, morderców dlaczego im Bóg nie odbierze życia, tylko młodemu chłopakowi dla którego życie stało otworem. Chłopakowi który tyle już osiagnął i jeszcze wiecej miał do osiągnięcia.Chłopakowi który dopiero co rozpoczął życie z ukochaną kobietą.
Od piątku zadaję pytanie DLACZEGO???DLACZEGO BÓG TO ZROBIŁ???? Niestety odpowiedzi chyba nie poznam nigdy.

http://siatkowka.interia.pl/news?inf=667749

P.S. Podobnie jak inni kibice proponuję aby numer "16" z którym występował Arek w reprezentacji został zastrzeżony.



Katiusia - 2005-09-20 14:22
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ja też zadaje sobei takiej pytanie. Życie jest cholernie nie sprawiedliwe. Przeciez on nie był nieczmu winny. Dobrzy ludzie szybko umierają, a Ci źli ciagle żyją... Czy to jest sprawiedliwe? Widocznie Bóg miał jakiś cel odbierając go nam tak szybko....:(



angel.ek - 2005-09-20 20:22
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Właśnie czytałam na interii jaki przebieg miała msza w Częstochowie poryczałam się.....szczególnie jak przeczytałam , że tysiące fanów krzyczało "Arek, Arek Gołaś " jak na meczu...gdy karawan odjeżdżał.....



Hanka20 - 2005-09-20 20:35
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez angel.ek Właśnie czytałam na interii jaki przebieg miała msza w Częstochowie poryczałam się.....szczególnie jak przeczytałam , że tysiące fanów krzyczało "Arek, Arek Gołaś " jak na meczu...gdy karawan odjeżdżał..... Nie wiem, jakbym się zachowala, jakbym była na tym pogrzebie, chyba plakałabym bardziej, niz po jakiejs osobie z dalszej rodziny(wiem, ze to dziwne, ale mam niektóre takie osoby w rodzinie które widywalam rzadziej, niz takiego Arka w TV). Dobrze, ze mnie tam nie było...



Katiusia - 2005-09-21 10:07
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ja byłam na tej mszy z koleżankami. Płakałam strasznie:( Było bardzo dużo ludzi. Nie mogłam patrzeć jak siatkarze wynosili trumne:( Cali zapłakani chyba najbardziej Ignaczak. Rzeczywiście przed katedrą wszyscy okrążyli auto i zaczeli Krzyczeć Arek Gołaś i bić brava:(



angel.ek - 2005-09-21 11:35
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Widziałam przed chwilą zdjęcia z tej mszy w jakimś brukowcu.......gdy zobaczyłam trumnę......dopiero do mnie dotarło! że on tam jest.........poryczałam się........gdy patrzę na Jego żonę też ryczę.tak mi smutno , że musi teraz przez zycie iść już sama..........a miało być tak pięknie!
Jakie to życie ulotne................... ............wystarczy chwila by zgasić je........



monyczkaaa - 2005-09-21 12:11
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  kurcze nie mogę :( za każdym razem jak zaczynam przeglądać ten wątek to płaczę :(



rolofka - 2005-09-21 14:45
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  moja mama pracuje razem z Panem Dziewońskim (ojcem żony Gołasia-Agnieszki).

Mogę tylko powiedzieć,że Toyotę, którą jechali młodzi odebrali dzień wcześniej.

A Arek był tak zmasakrowany, że nie miał połowy twarzy.

Wiem,że to brzmi strasznie ale pozwala uświadomoć sobie,jaka to jest targedia.

Bardzo współczuję żonie.....dziewczyna jest podobno w strasznym szoku.
Nawet nie chcę myśleć, co przechodzi...

Arek, duszą będziemy z Tobą.

W piątek zaczynają się obchody 65lecia AZSu Częstochowa.

Cały dochód zostanie przekazany żonie Agnieszce Gołaś, a wszystkie wydarzenia muzyczne itp. zostały odwołane. Rozegrane zostaną jedynie mecze, które jak sądzę i tak będą miały charakter uczczenia pamięci Arka.

:((



skrawka - 2005-09-21 16:37
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  fotki:
http://www.moja-ostroleka.pl/grafika...pogrzeb01d.jpg
http://www.moja-ostroleka.pl/grafika...pogrzeb02d.jpg
http://www.moja-ostroleka.pl/grafika...pogrzeb03d.jpg

:(



NieWskaZaNa - 2005-09-21 16:54
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez skrawka fotki:
http://www.moja-ostroleka.pl/grafika...pogrzeb01d.jpg
http://www.moja-ostroleka.pl/grafika...pogrzeb02d.jpg
http://www.moja-ostroleka.pl/grafika...pogrzeb03d.jpg

:(
To takie smutne:( jak jeszcze sie patrzy na te zdjecia az sie nie chce wierzyc ze Arka juz nie ma z nami :(



Katiusia - 2005-09-21 18:40
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Nom to jest tragiczne. Ja tam nei mogłam dosłownie wytrzymać. To było straszne... trumna...wszyscy zapłakani... i nie ma już między nami Arka. Jescze prezydent miasta opowiadał o nim... o jego wypadku... jakim był wspaniałym cżłowiekiem...Jak zawsz epo udanej akcji się uśmiechał...jaki był sympatyczny..:( Płakałam.....bardzo...Jak zresztą wszyscy ludzie:(



maniutek-mania - 2005-09-21 18:46
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Ja też byłam na tej mszy :(...Przecież musiałam go pożegnać :(...

A co do jego numeru:
Grał z 16, zginął 16 :(...Zresztą w urodzinki mojego kochania :cry:...



Katiusia - 2005-09-21 18:50
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Dziewczyny nie mozemy o nim zapomnieć....moze niech ten wątek tez nei zostanei zapomniany...żeby zawsze był... i zebyśmy zawsze jak wchodzimy na wizaż o nim pamietali? Moze bedziemy zapalać świeczki jak nikt nie będzie miał pomysłu? TO tylko propozycja.... wierze że i tak żadna z nas o nim nie zapomni. A co wy o Tym myślicie?



maniutek-mania - 2005-09-21 19:01
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Cytat:
Napisane przez Katiusia Dziewczyny nie mozemy o nim zapomnieć....moze niech ten wątek tez nei zostanei niezapomniany...żeby zawsze był... i zebyśmy zawsze jak wchodzimy na wizaż o nim pamietali? Moze bedziemy zapalać świeczki jak nikt nie będzie miał pomysłu? TO tylko propozycja.... wierze że i tak żadna z nas o nim nie zapomni. A co wy o Tym myślicie? Tak czy siak miałam to robić[*]... :(



skrawka - 2005-09-21 19:12
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  [']



Ania07_13 - 2005-09-21 19:17
Dot.: Gołaś nie żyje...;(
  Gdy tylko siadam na kompa cały czas przeglądam fotki Arka i czytam wszystkie artykuły, oglądam fotki i filmik :( Znalazłam wierszyk napisany przez jedna dziewczynę dla Arka bardzo mi się spodobał daltego zamieszczam go na wątku:

ARKOWI GOŁASIOWI

Odeszłeś tak nagle, nikt się nie spodziewał...

samochód, ulica, hamulec, śmierć.

Media trąbiły, po chwili każdy już wiedział...

samochód rozbity, na ciele wiele cięć.

W ułamku sekundy wszystko runęło...

kariera, rodzina... straciliśmy CIĘ.

Na meczach w TWYCH oczach coś zawsze płonęło...

iskierki zgasły, choć żyć chciałeś... każdy to wie.

Szesnastego zginąłeś,

szesnastkę nosiłeś... na koszulce gdy w kadrze polskiej byłeś.

Niebo płakało, gdy nam CIEBIE odbierało...

A nam łzy teraz spływają,

TWĄ twarz wciąż przypominają.

ARKU, nigdy CIEBIE nie zapomnimy...

o spoczynek TWÓJ się modlimy.

Polska w żałobie,

pozostaje tylko żal...

inne sprawy...nie ważne, odchodzą w dal.

Nie ujrzymy już CIEBIE na boisku...

rodzinie, żonie, bliskim, kibicom CIEBIE będzie brakowało.

Wspominać CIĘ będziemy przy zniczy ognisku...

24 lata zamarły, czasu na życie miałeś mało.

Spoczywaj w pokoju, do bram nieba biegnij z uśmiechem na twarzy.

Mamy CIĘ w sercach i nadal kochamy...

TY też nas nie zostawiaj, nie opuszczaj siatkarzy.

TY z nami na wieki duchem...

kiedyś się spotkamy, podamy sobie ręce.

Lecz dziś nadzieja i optymizm odchodzą jednak w mroku...

Rzeczywistość łzę nam kręci w oku... :cry: :cry: :cry:
[*][*][*][*]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fotoexpress.opx.pl



  • Strona 1 z 3 • Zostało znalezionych 605 wypowiedzi • 1, 2, 3
    Gołaś nie żyje...;(
     
     
    Pokrewne
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates