ďťż
Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
ďťż
Strona startowa




pysia1711 - 2010-05-14 12:28
Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  hej chudzinki :cmok:
no i mamy druga czesc :jupi:
dla nowych najwazniejsza informacja REGULAMIN u mnie w podpisie ;)

a w skrocie na koniec kazdego miesiaca spowwiadamy sie ze swojej wagi a gdy wszyscy to zrobia albo duza wiekszosc wtedy jest wklejana tabelka z naszymi postepami niegdys ja ja robilam ale moja role przejela misia dzieki kotek :cmok:

ja jestem M.CH czyli matka chrzestna i tym samym matka przeloona bo kilka miesiecy temu wpadlam na pomysl stworzenia pierwszej czesci ktora jak widac niezle sie rozwinela
co do dalszych skrotow hmmm... za grzeszenie czyli be jedzonko robi sie za kare cwiczenie i odbiera rozyczke z podpisu skoro o nich mowa... dajemy je sobie w podpis za kazdy ladny dietowy dzien a jak sie zgrzeszy to sie odbiera i za kare cwiczenia. czesc dziewczyn w swojej diecie ma wprowadzony dzien rozpusty za ktory sie nie daje ani nie odbiera rozyczki a dzien rozpusty to wiadomo je sie wszystko co sie chce no to by bylo na tyle reszte wam wytlumacza moje dzieci bo ja niestety za granica nie mam dobrego dostepu do neta.

a teraz witajcie moje dzieci te grzeczne i te grzeczne inaczej(daga,des) :p: oczywiscie ja tez jestem w gronie grzecznych inaczej hehe

link do poprzedniego watku i polecam kilka stron przeczytac zeby wiedziec o co kaman :D

http://wizaz.pl/forum/showthread.php...1#post19296745

:roza:M.CH:roza:





miiilenka - 2010-05-14 12:40
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Ehhh druga czesc jak o szybko leci:D:jupi:
Przy okazji II zacznej czesci powiem wam ze was KOCHAM:*a co se bede zalowac:hahaha:



NeverGoodEnough18 - 2010-05-14 12:42
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  melduje sie :)



sunshine16 - 2010-05-14 12:51
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  O jak fajnie:jupi:

doczekałyśmy się drugiej części:brzydal:




Camila1983 - 2010-05-14 12:53
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  I ja jestem! I ja! :D



misialinana - 2010-05-14 12:59
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  No to ja sobie pozwolę na dłuższy post w nowej części ;)

Pysia, jak tam dieta?? jak tam Twoj nowy dom?? Jak praca?? jak ludzie? jak faceci :brzydal: - znalazłaś już jakieś mięsko do 'skonsumowania' :hahaha: opowiadaj, zboczuszku!!! mam nadzieję, że zaczniesz znów do swoich dziatek częściej zaglądać....

Uff.. dziś mam ciut wolniejszy dzień.. chętnie poszłabym już do domu, ale muszę czekać na szefa, żeby wydać mu dokumentację projektu... tylko że szef sobie pojechał na zabiegi akupunktury i nie wiem kiedy wróci... :yyyy:

Dziś mam na koncie:
1 - 'śniadanie' - makaron.. :cojest: (złapałam resztkę z kolacji. hehe) (200)
2 i 3 - w pracy pyszności:
    lserek wiejski light(stęskniłam się za nim ;)) z ogóreczkiem (130kcal)l lsałatka z tuńczyka 'light' -wg opakowania (nawet nie wiem skąd mieliśmy ją w lodówce. hehe) (120) 2 kromki razowca (150)l
Jeszcze zaliczyłam troche coli light.1kcal :P hehe Na razie RAZEM:601:D

Chyba muszę zacząć się dodatkowo spowiadać z tego ile wody piję dziennie, bo ostatnio, choć liczę kalorię, to w ogóle zapominam o tym, by pić! :mur: średnio wychodzi mi 1-2 szkl. czystej wody + kawa + herbata... a czasem tylko kawa i herbata. :yyyy:

Camila
, no właśnie te spodnie co mi z tyłka już lecą są z lumopexu (jakieś 10zł za nie dałam) więc nie odczuwam mega straty ;) Chętnie bym jeszcze sobie coś w lumpkach sprawiła 'przejściowego' ale na razie mnie nie stać nawet na to... po za tym w szafie czekają na mnie ciuszki sprzed dwóch lat... a do nich to mi brakuje tak z 7kilo pewnie. :mur: hehe

Cytat:
Napisane przez fiolka122http://imgx.wizaz.pl/forum/images/no...s/viewpost.gif
No starszy, bo sie strasznie rozpisałam, a nie pochwaliłam sie jeszcze, ze na wadze mam 1 kg mniej! JUPI!!! Czyli jest teraz 96kg!

:oklaski:brawo, Fioluś! gratuluje! :cmok: masz już ponad 12 kilo mniej odkąd jesteś z nami!!!
...kurcze, gdybym nie miała przerwy w diecie w zeszłym miesiącu, pewnie miałabym podobny wynik :( ale trudno... w sobote okaże się, czy choć 1 kilo ubyło od przedostatniego ważenia, bo od kwietniowej spowiedzi stoi na 85 :( ___________



sunshine16 - 2010-05-14 13:27
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Fiolka, gratuluje ubytku wagi:oklaski:

Ja nie wytrzymałam i wlazłam przed chwila na wagę i ... pokazała także 1 kg mniej:jupi:

dokładnie 82,1 kg:D

lol mam swoje 10 kg mniej na tym wątku:p:



pysia1711 - 2010-05-14 13:40
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  no w koncu was nadrobilam :cmok:
chcialabym czesciej do was zagladac bo za wami tesknie ale w domu jeszcze nie ma laptopa ale przymiarka do niego jest. co do diety ogolnie spoko ale ostatnio mialam zly dzien i wpadla w rece czekolada :pala::pala::pala: tak wiem wiem matce nie wypada bo daje zly przyklada dzieciom no ale bardzo tego zaluje. Od jutra wracam do rygorystycznej diety i cwiczen chociaz nie przytylam to dobre ale zle bo od spowiedzi mi nic nie ubylo tak wiec juz wczoraj zaopatrzylam sie w zdrowe jedzonko wracam do pisania dziennika odchudzania i wczoraj tez byly dla mnie male zakupki 2 pary spodni za 20 funtow trafil mi sie dzien obnizej krotkie spodenki i kupilam sobie nowy telefonem dotykowy z wodafone czy jakos tak a jak jutro dadza mi wyplate to ide po aparat za ktory zostawialiam zaliczke. co do pracy pracuje tylko do srody i wielka niewiadoma co dalej. od 9 do 11 sprzatam w barze gdzie tata pracuje niedziele mam wolne a czasem wieczora chodze do tego baru na kuchnie pomagac tate i sie czegos nauczyc zeby moze mnie zatrudnili i czasem za to pomaganie dostaje napiwki zawsze to cos. a w domu nie chce mi sie siedziec bo nic nie ma do roboty w domu i na dodatek mam wspolokatorow w jednym pokoju babke co ciagle gada o tym samym ogolnie jest dziwna i przychodzi z pracy gdzies kolo 16-17 a w drugim pokoju mam 2 panow co sa spoko i jeden z nich ma laptopa ale z niego nie korzystalam bo jak ja przyjechalam to oni pojechali na 2 tygodnie do polski i wczoraj wrocili to pewnie juz wykupili abonament na neta bo maja limitowy to mysle ze wieczorami na chwile bede dawali mi siasc bo oni dopiero sa na 20 w domu. co do faceta to z tym ciezko w barze jest fajny kelner ale zajety a reszta co pracuje to mi sie nie podoba.

a i co do zakupow to wczoraj zakupilam wreszcie dresy z mysla o cwiczeniu a konkretnie o bieganiu i dzis zamierzam pierwszy raz je nalozyc i ruszyc w droge. co do planow to od srody nie wiem co bedzie a takie plany marzeniowe to nowa praca pojscie na coleg na angielski, potem na miedzynorodowy egzamin z angielskjiego nazywa sie to ilso czy jakos tak a gdy bede miec zdany ten islo to wtedy moge isc na studia. ale dluga droga mnie nie czeka no nie.
a jesli nie znajde pracy to wracam do polski i w polsce na studia ktore sa juz pewniakiem bo tylko czekam do lipca na ogloszenie wynikow rekrutacji. pochwale sie jeszcze ze moja siorka ustny angielski zdala tak jak nigdziebyc moje najmlodsze dziecko przy okazji gratuluje 65% pisemny mowi ze poszly spoko ale jak spoko to sie dowiemy jak beda wyniki no i za tydzien ma ustny polski to tez sie pochwale jak jej poszlo.
No a ja teraz niestety musze zmykac spowrotem do baru oddac klucze i poprosic o wczesniejsza wyplate.

a na koniec chyba wszystkie chca dostac w dupe za grzechy o ktorych non stop u kogos czytam :pala::pala::pala::pala: a swoja droga gratuluje rozyczek, spadkow, godziny slubu i zycze nowym powodzenia i sie nie lamcie bo specjalnie w tytule sa "wzloty" i "upadki" ;)
a i desi moj zboczku cos mi sie obilo o uszy ze i to cos mocniej nagrzeszylas no ladnie :D;)\

ciezki mi sie z wami rozstac ale no nic niestety musze papa do nastepnej mojej okazji i badzicie w miare grzeczne :cmok: [w miare czyli grzeszcie mniej, bo wiadamo ze bez malego grzechu dieta jest do dupy nie podobna hehe]:cmok::cmok::cmok::cmok:



czerwona15 - 2010-05-14 13:40
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  i już 2 część naszego wątku, no szok. ja już z Wami jestem ponad 2 miechy :jupi: i 8 kg za mną :D ale ten czas leci. no właśnie pysia pochwaliłabyś się jakimiś szczegółami, co i jak??

fiolka, sunshine16 :oklaski: gratuluje utraty kolejnego kg :D ja na razie się nie ważę, dopiero 31 maja.




fiolka122 - 2010-05-14 14:30
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  no to i ja sie tu oczywiście znalazłam:-) a jakże by inaczej, nie pozbędziecie się mnie tak szybko:-)
Pysia, miło, ze pamiętasz o swoich dziecinach.Mam nadzije, ze Twoje plany dojdą do skutku :-)
No ja sie przyszykowałam juz do obiadku, ale nie wiem o której TZ wróci, posprzatałam troszke i znów zasiadłam"aby sobie odpocząć".Mam jeszcze kwiata do przesadzenia, bo wczoraj roztrzaskałam donice o posadzke, ale jakoś nie mogę sie za niego zabrać...hmm...chyba lenia juz dziś łapie.
A skoro zaczynamy od nowa, to przypomne Wam naszą liste, dlaczego tu jesteśmy...

Dlaczego warto się odchudzać i dlaczego się odchudzamy
1. Aspekty zdrowotne
2.Aby było lżej chodzić, biegać itd i bez zadyszki
3.Aby zdrowo przejść ciąże
4.Aby nie było problemów z ubraniami w rozmiarze xxxx...L i w znalezieniu odpowiedniego stanika.
5.Aby ładnie wyglądać i moc ubrać bez oporów bikini
6.Aby można było wypróbować wszystkie pozycje z Kamasutry.......:D
7.Aby w wannie było miejsca na 2 osoby.....:love:
8.Aby łatwiej zdobyć prace
9. Aby zaoszczędzić na kosmetykach do ciała
10.ABy mieć mniejszy obszar do depilacji
11.Aby nie było jeszcze więcej kilogramów

12.Aby miec zdrowy kregoslup i kolana i nie odczuwac dawnej kontuzji.
13.Aby nie wstydzic sie zrobic sexownego striptissu TZowi

14.aby w lecie nałożyć mini lub krótkie spodenki
15.aby założyć tylko przyległa bluzkę i nie myśleć o narzutce, która ukryje fałdki :P
16.aby wchodziła na mnie każda sexowna bielizna którą sobie wypatrzę :P

17. znaleźc bogatego męża :D
18.kupic sobie fantastyczny kombinezon motocyklowy
19.mniej się pocic
20.miec mniej tłustą cerę
21.żeby nie bolały mnie stopy od biegania na wysokich szpilkach
22.żeby częściej tańczyc "w parze" i nie krępowac się, że partner nie moze mnie utrzymac :D

23.aby nie wstydzić się rozebrać przed własnym TZ

24.abym nie drżała w każdej sekundzie kiedy TŻ nosi mnie na rękach ze mu coś strzyknie w kręgoslupie :P

25.aby TZ w ogóle mógł mnie nosić na rekach...

26.Żeby w TŻta matke i siostre w koncu zatkalo i zeby mi zazdroscily:hahaha:
27.zeby miec taki brzuszek i tak sie ruszac jak ta pani: http://www.youtube.com/watch?v=2J-lYOoMVgI

28.aby bardziej podobać się TŻtowi
29. aby ubrać to co mi się będzie podobać
30. aby w końcu móc pokazać nogi
31aby zacząć chodzić w spódniczkach, sukienkach
32.aby ubrać bikini i nie przejmować się że wyglądam strasznie

33. Aby być z siebie dumna, bo nigdy nie ważyłam prawidłowo co do swojego wieku i wzrostu zawsze ponad i to o wiele ponad norme,
34. Aby siostra była bardziej dumna ze mnie skoro ja jestem,
35. Aby znaleść super męża xD takiego do tańca i do różańca
36. Aby się za mną oglądali z jęzorem wywieszonym aż po kolana
37. Aby gdy wstawie na nk i udostępnie galerie i zapisze sie w dawnych klasach żeby im szczeny opadły bo zawsze mnie widzieli gruba to będą mieli suprise xD
38. Aby mieć więcej pewności siebie
39. Aby nigdy się nie bać zakupów w sklepie bo ciuchy mogą być na mnie za małe albo w ogóle nie być w moim rozmiarze
40. Aby nie mieć wyrzutow sumienia jedzac ciastko, ze mi pójdzie w dupe gdy juz skoncze diete
41. Aby moc włożyć to co zawsze chciałam a nigdy np. nie miałam odwagi albo miałam za grube nogi lub w ogóle byłam za duża na te ciuchy
42. hmm Aby moj przyszly maz przeniosl mnie przez prog :hahaha: po slubie xD
43. Aby nigdy więcej nie czuć skrepowania gdy będę szla na parkiet w dyskotece żeby tańczyć
44. Aby nigdy więcej nie chować sie po katach i nigdy nie mieć uczucia ze gapia się na mnie ludzie tylko dlatego ze jestem gruba ale z innego powodu ze jestem zgrabna i ładna
45. Abym nigdy więcej nie zazdrościła innym laskom pięknej figury tylko aby było odwrotnie.

46.Aby podobać się samej sobie i mieć większe poczucie własnej wartości.

47.Aby w dniu ślubu wyglądać olśniewająco :-)
48.Aby oglądać zdjęcia na których jestem z uśmiechem a nie mysląc, ależ jestem gruba ...


macie jeszcze coś do dodania, to dopisze...

zmykam oglądać filmuś, wróce poźniej

aaa i Sun gratuluje tego kilogramika mniej :oklaski::oklaski::oklask i: :oklaski::oklaski:



lameczka - 2010-05-14 18:16
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  i ja jestem w nowej czesci :cmok:

misialinana
Cytat:
Lameczka, a jak Ci idzie dietka? Moze napiszesz co, jak i kiedy jesz :D Zaczynałam na wizażu od identycznej wagi - 94! (zresztą widać w opisie) mam 172cm wzrostu i rok 2009 zakończyłam z wynikiem 96 :mur: (m.innymi przez leczenie hormonalne) ale dzięki laskom z tego forum udało mi się wrócić do wagi sprzed kuracji - 85... teraz będę walczyć dalej :pala:Tobie też życzę POWODZENIA! :cmok: I czekamy na Twoje relacje z dietki ;)
ja chcialabym (zreszta aby moj kregoslup odetchnal) to chcialabym zrzucic ok 30kg.
W sumie staram sie jesc w miare reguralnie, niestety czasami terminy nie pozwalaja na to.
Ale jadam tak:
sniadanko: platki z mlekiem i jakims owocem lub kanapki z ciemnego pieczywa
jak mam chwilke to pomiedzy obiadem a sniadankiem: owoc lub jogurt
obiadek: roznie...ale czesto miesko
Kolacyjka: kanapeczki z ciemnego pieczywa(sama go pieke)

staram sie nie wciagac slodyczy, choc zdarza mi sie...ciasta sa moim nalogiem. Pieke na zamowienia...wiec czasami musze cos (zanim oddam nowemu wlascicielowi, posmakowac to):mur:

na poczatku byla waga 97, ostatnio jak sie wazylam bylo 94....i zwaze sie chyba jutro(choc zbliza mi sie @) wiec wynik moze byc przeklamany....

jeszcze musze zaczac intensywniej cwiczyc....
:prosi:
moj tz powiedzial, ze za dobrze gotuje....dlatego taka waga:mur::mur:

i tak zle i tak nie dobrze, gdybym nie gotowala, to wtedy bylby niezadowolony:brzydal:

fiolka122 skad jestes tak dokladniej? (jesli mozna wiedziec:D)



misialinana - 2010-05-14 19:18
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Cytat:
Napisane przez pysia1711 (Wiadomość 19298390) bo wiadamo ze bez malego grzechu dieta jest do dupy nie podobna hehe Święte słowa! :hahaha:

Moje podsumowanie dnia. jak już pisałam - było 600kcal... do tego doszło: 4 połówki ziemniaczków (gotowanych w mundurkach) były sporę, więc licząc wg. ilewazy.pl policzyłam jak za 4 sztuki i wyszło 262, trochę sera fety 120, kawałek ogórka i pomidora 30, 3 plastry sera żółtego 100 (w sumie to nie wiem po co ten ser żółty :mur:) RAZEM 1112... (w każdym razie mniej niż 1200.. ufff) Nie jestem zadowolona z tej diety... ale cóż, jem co mamy. :yyyy: :prosi:

Ciekawe co jutro pokaże waga... i czy w końcu uda mi się 'posiedzenie' bo mam z tym problemy i od kilku dni chodzę z pełnymi kiszkami :mad:

oki.. dziś już chyba więcej nie napisze, bo tylko bym smęciła... do jutra... :cmok:

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Dobra, nie mogłam się powstrzymać! Jedna z dziewczyn, której już nie widujemy na forum (napisze tylko, że była z nami od stycznia do marca - 174wzrostu zaczynała o 65kilo) właśnie zobaczyłam jej zdjęcia na nk..
:eeek: :eeek: :eeek:
Chyba osiągnęła 'wymarzoną' wagę.. tylko, że aż jej kościsty mostek wystaje nad cyckami, talia chyba z 50cm. o jaaaa tak nigdy nie chce schudnąć!!!! :eek: A 2 miesiące temu pisała, że jej się boczki i uda trzęsą jak galareta??!!! Szkoda mi tych ślicznych szczupłych dziewczyn, które odchudzają się aż do przesady i najgorsze jest to, że one naprawdę wierzą, ze są za grube! :confused: Dla mnie to nie do pojęcia...:mur:



pysia1711 - 2010-05-14 19:57
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  no to niezle a w dupe chcesz za dzis i dobrze wiesz za co :rolleyes:

tak w ogole to wlasnie jest ogolny problem ze laska ktora byla gruba i nie oszukujmy sie wygladala jak pilka to zawsze mysli ze jest gruba nawet jak jest chuda a mowi sobie pas dopiero wtedy kiedy jej kosci widac

a tak dla ciekawych to jestem znow bo kuzyna nie bylo w barze i mam klucze jutro jeszcze tez je bede miec wiec zajrze na brytyjski czas kolo 12 a potem wieczorem a jak w niedziele to nie wiem wiem ze we wtorek wraca ciocia to jakos sie z nia umowie na przychodzenie zeby postarac sie codziennie do was zagladac a teraz zmykam na kurnik.pl bo sie umowilam z mama ze razem zagramy a moja dieta jak w cytacie misi dzis do dupy nie podobna ale jak wspominalam od jutra rygor i koniec ze staniem wagi w miejscu :D



misialinana - 2010-05-14 20:10
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Mamciu, batów nie chceM.. ale muszeM.. właśnie odebrałam sobie różyczke. wpi*****am właśnie kanapki z razowca z wedlina i serem :mur:
musiaaalam.. wiedzialam, ze nie powinnam, nie wolno mi i w ogole, ale nie moglam sie powstrzymac :mad: tak to jest jak sie pyrow czlowiek nazre.. to puste wegle i zaraz jest sie glodnym... makabra.. :yyyy:



pysia1711 - 2010-05-14 20:12
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  no i lipa z grania z mama bo java cos u ciotki jest spierdzielona fuck!!!!!!!!! no nic zmykam do siebie a dzis ojciec powiedzial ze pogoda z kuzynem by nam wzial laptopa na raty ale zobaczymy co z tego bedzie trzymac sie i nie lamac :cmok:



misialinana - 2010-05-14 20:36
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Cytat:
Napisane przez pysia1711 (Wiadomość 19308198) tak w ogole to wlasnie jest ogolny problem ze laska ktora byla gruba i nie oszukujmy sie wygladala jak pilka to zawsze mysli ze jest gruba nawet jak jest chuda a mowi sobie pas dopiero wtedy kiedy jej kosci widac ...watpię, czy akurat 'ta laska' była kiedyś jak piłka. zaczynała odchudzanie z nami od 65 kilo przy wzroscie 174!

Mialam nie pisac, zeby nie smecic, ale najadlam sie (niestety) ale przynajmniej lepiej sie poczulam i nawet mi sie humor poprawil.. :p: ciekawe tylko jak bedzie z humorkiem, jak stane jutro na wadze :hahaha:

No co jest, Chudzinki? Wszystkie na imprezkach, czy juz w lozeczkach? :brzydal: Rozkrecmy druga czesc watku! :D



nigdziebyc - 2010-05-14 20:53
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Ahh ahh ahh jestem, melduje się niegrzeczne dziecko! :*

A więc z dietą średnio, ale staram się.

Geografia rozszerzona poszła mi koszmarnie i jestem załamana.. Od tego zależało to, gdzie pójdę na studia.. Ehh..

Teraz przygotowuję się do matury ustnej z polskiego, więc będę zagladała i czytała, ale mogę nie pisać.. :(



Libbie - 2010-05-14 22:22
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Bry wieczór dziewczęta :)

Melduję się i ja :D
Dziś już moja dietka ok i niczym nie zgrzeszyłam - a miałam wiele pokus, oj wiele...

I jeszcze zapomniałam się rano zważyć, no ale to chyba dobrze bo w sumie po pierwsze znowu mam troszkę problemów jak Misia, a poza tym zmieniłam niecały tydzień temu pigułki anty (bez przerwy na okres) i mam nieodparte wrażenie, że woda mi się niestety troszkę zgromadziła. Zobaczymy w ciągu następnych dni - oby było już tylko lepiej :D

Ja jak zwykle w weekend mogę być troszkę rzadziej, ale zawsze Was czytam :)

Miłego weekendu Kochane :*



fiolka122 - 2010-05-15 00:33
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Lameczka, jestem z okolic Bydgoszczy, dokładniej jakies 60km na północ a Ty?

No a ja znów nie moge spac, ale sama sie tez do tego przyczyniłam...zaczełam sobie w gierki na kompie grac , pózniej oglądałam filmy, zaczął padać deszcz i w du**e ze snem, pewnie znów nie usne do 3-4 wrrr, chciałam sie wczesniej przeniesc do sypialni na film, ale jak usłyszałam chrapiącego TZ, to stwierdziłam , ze poczekam az mu sie przestanie, a moze trzeba było isc...moze bym jednak usneła...ale poćwiczyłam sobie o północy jeszcze, a po tym wszamałam mała pomarańczke i troszke mleka w proszku i teraz mnie jakby zgaga chwytała, dziwne.DObra mykam na film.
Miłego dnia.



misialinana - 2010-05-15 08:13
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  dzień dobry weekend :roza::-):roza:w końcu sobie pospałam............... :D

Camilka, jednak nie mogę dziś z Tobą świętować :( waga ani drgnęła... 85 i ani grama mniej :rycze-smarkam:
Już nie wiem co robić... kurcze, mam spoko pracę, ale płatną po zakończeniu projektu, przez co co jakiś czas biduję i wtedy całkiem nie wiem jak i co taniego jeść:confused:, by nie utyć:confused: i moze ciut schudnąć też... :mur: wiem już, że jednak ziemniaki to zbrodnia (przynajmniej dla mnie-nawet jedzone solo i mimo swojego błonnika) dlatego muszę wymyślić coś innego... może rzeczywiście kupię trochę włoszczyzny i zrobię gar zupy... będę miała dietę "włoszczyznowo-zupną"...

Muszę schudnąć za wszelką cenę! nie poddam się!!!:bacik:
Czuję się dokładnie jak ta babcia..... hehe
http://tiffabee.files.wordpress.com/2008/05/0059.gif
Oki, idę sprzątać... może spalę przy tym ze 2 kalorie....:rolleyes:



miiilenka - 2010-05-15 08:26
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Dzien dobry:*
Ja wstalam, ogarnelam sie i wlasnie jem sniadanie:)
MENU NA DZIS:
S: kanapki-2xgraham+2xwedlinka+warzy wka 188kcal
SII: serek homo niewiadomo 180kcal
O: talerz fasolowki 150kcal
K: serek wiejski+warzywka 100kcal
Razem 618. Narazie tylko tyle, zobacze co z tym obiadem:rolleyes:

Ja na wage nie wchodze bo sie boje:cool: wejde po @.
Misia ja niedlugo tez tak bede robic do wagi:D
Jakie macie plany na dzis?



sunshine16 - 2010-05-15 10:18
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Cześć dziewczyny!

Miałam wczoraj dzień 'r' no i nagrzeszyłam - wypiłam zbyt dużo %, czuję się jak dętka :confused:

Ale muszę teraz cierpieć - sama się tak urządziłam:hahaha:

Wepchałam w siebie śniadanie i chyba się położę

miłego dnia;)



margolka1986 - 2010-05-15 10:39
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Dzieeeeeeeń dobry Kobietki w nowym wątku !
przez wczorajsze burze nie miałam cały dzień internetu i normalnie się za Wami stęskniłam :)

u mnie waga teaz cos się waha... :/ postanowiłam zważyc sie dopiero za tydzien bo codzienne wchodzenie na wage dziala na mnie destrukcyjnie :)

dzisiaj bede miała dzień rozpusty bo Babcia mnie imieniki i mam ochotę na kawałeczek ciasta- ale nie bedzie zbyt kaloryczne :)

mam 2 tyg na napisanie całej mgr... boję się stresuje.. nie mogę dogadać ze swoją opiekunką ale muszę walczyc ;/

Fiolka, Sun gratuluje spadków wagi :)



Camila1983 - 2010-05-15 10:57
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Hej Dziewczyny :)

Nie odzywałam się, bo wczoraj po pracy pojechałam na zakupy (jedzenie tym razem :) ) a wieczorem z koleżanką na piwko i tak mi się zeszło prawie do rana :D.

Ja już jestem po śniadanku: zjadłam 2 kabanosy i 1 mała razową bułeczkę, a czuję się tak napchana że szok! Ale dziś zapowiadam uczciwie, że będę grzeszyła! Robię mój słynny zapiekany makaron śmietanowy i napewno trochę zjem, a wieczorem z tym makaronem idę do przyjaciółki i napijemy się piwka :)

Sun, gratulacje 10 kg na wątku! Jestes super Dziewczyna :*, dziś świętujemy więc razem!

Misia, Ty też jestes super dziewczyna :*. Wiem, że przy bardzo ograniczonej kasie jest trudno utrzymywac dietkę, ale uwież mi, że da się ;) Trzeba tylko pokonac lenia i zacząc się ruszac :) Poza tym pic więcej wody no i bardzo okroic ilośc jedzenia. Wierzę w Ciebie i w nastepną sobote na bank będzie już mniej :*

Ja jestem przykładem na to, że można schudnąc w ten sposób. Miniony tydzień miałam dośc aktywny ruchowo, ale pod względem jedzenia był jak to któraś z Was fajnie okresliła "do d*** nie podobny". Cięgle wpadały jakieś słodycze czy inne zakazane owoce. Byłam przekonana, że przytyję!!! A dziś weszłam na wagę i... jest moje upragnione i wyczekane 75 kg!!! to tylko 0,5 kg mniej od ubiegłego tygodnia, ale ciesze się, jakby to było 1,5 :D Dodam, że te 75 kg waga wskazała gdy stałam we flanelowej piżamie, więc pewnie jeszcze parę deko powinnam odjąc, ale nie wiem ile, więc zaokrąglam :)

Mało tego, wczoraj przed wyjściem do pubu stanęłam przed swoim odwiecznym dylematem "nie mam się w co ubrac!", i przez przypadek wyciagnęłam bluzkę, którą kupiłam w Orsayu jakieś 10 kg temu i w której wtedy wyglądałam jak parówka (bluzka jest długa i obcisła). Teraz nie dosyc, ze jest dobra to jeszcze luźna, ale leży super :)

Pysiu, fajnie, ze o nas nie zapominasz :*

Ale się dziś rozpisałam! Miłego i dietetycznego dnia Laski. Zajrzę do Was później :)



fiolka122 - 2010-05-15 12:37
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Hej
A moj TZ pojechał akurat po pizze.Nie wiem, co jest ale mam taka na nia ochote , ze nie dam rady dłuzej, juz kilka razy sie odpędzałam ale na daremno.Wydaje mi sie jednak, ze sobie zasłuzyłam.W końcu ostatnio byłam grzeczna, dzis tesciowa moja ma imieniny i bedzie trzeba sie na chwile tam pojawic, ale nie mam ochoty nic a nic.Dopiero co miała w poniedziałek ur., wkurza mnie ze mamy dzis znow isc, bo jest sobota i znów bedzie namawiała TZ zeby z nia wypil za zdrowie, a czuje, ze ona to zawsze na złość robi mi.wrrr...w ogole mam dzis taki jakiś dziwny dzien, głowa pobolewa, jestem zmeczona, niedospana-bo przez te deszczowe dni, to nie moge po nocach spac -do luftu, dlatego wierze , ze jak wszamam pizze choc nastrój mi sie poprawi.krzyczcie ile chcecie, zdania nie zmienie:-)
mykam do póxniej



lufer - 2010-05-15 12:48
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  witam dziewczynki! kupa lat :) podczytywałam Was na bieżąco ale nie miałam czasu odpisać.
z dietą miałam kryzys :( okropny :( do tego mam zepsutą wagę i nawet nie wiem czy mi się coś przez ten kryzys w kościach odłożyło :( co do spóźnionej spowiedzi - 90,3 tyle było na koniec miesiąca jak ważyłam się u rodziców w ubraniu :( a już widziałam na liczniku 8 i mi jest przykro :( ehh od jutra wracam na pole bitwy :) dziś jedziemy do rodziców na grochówkę z kociołka z ogniska więc zaliczam ją do grzeszności :/
gratuluję wszystkim spadku wag
jeśli chodzi o ślub to u nas też jest tłuczenie butelek i to naprawdę jest super zabawa! młodzi muszą wszystko ładnie zamiatać żeby przyszłe wspólne życie było poukładane :)
miłego dnia



czerwona15 - 2010-05-15 12:49
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  1 załącznik(i/ów) hej laseczki :cmok:

ale dziś pospałam, wstałam godzinę temu :D ale chyba jednak za długo bo coś mnie głowa boli. ale zaraz śniadanie zjem, kawę wypije i mi przejdzie :ehem: u mnie ładna pogoda się zrobiła, słoneczko świeci :-)
wczoraj wieczorem byłam jeszcze z TŻ w sklepie i kupiłam sobie kolczyki i łańcuszek z wisiorkiem :-) pochwale się a co :p:



margolka1986 - 2010-05-15 12:56
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  Fioleczko wczoraj gdyby nie godzina 21... to tez zadzwonilabym po pizze taka miałam chcice...wiec nie jestes z tym sama. raz od wielkiego dzwonu moim zdaniem mozna sobie pozowlic ja nie jadłam pizyy juz jakieś 8 miesięcy...

Dziewczyny dodałam 3 nowe zdjecia w swoim bozuteryjnym watku- zapraszam :) co do zaopatrywania sie w elementy i kamienie.. ostatnio robiłam zamówienie w bukowcu i skarbach natury - polecam sklepy :)

do listy czemu się odchudzamy dodałabym :
aby w dniu ślubu wyglądac olśniewająco :)
aby oglądac zdjęcia na ktorych jestem z uśmiechem a nie myslą, ależ jestem gruba ...

Kochane co sie dzieje z luferem ?? wspominała o kryzysie po urodzinach i zamilkła czyzby zrezygnowała ??

hehe wspomniałam o luferku a tu kilka minut wcześniej Jej wpis ktorego jak zaczynalam pisac nie było :P



misialinana - 2010-05-15 13:18
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  ...i powiedzcie, dziewczynki, czy to nie pech...najpierw wysiadły u nas korki, potem spalił się komp lubego (jego narzędzie pracy = opóźnione zlecenia = opóźnione wypłaty), wczoraj połamała mi się parasolka (ale mniejsza o to), luby wczoraj dostał gorączki i do dziś wciąż mu się nie polepszyło... oboje czekamy na spóźnione wypłaty (które pewnie otrzymamy gdzieś za miesiąc :( )a do tego przed chwilą spalił nam się telewizor...co jeszcze? :rycze-smarkam:



czerwona15 - 2010-05-15 13:21
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
  margolka bardzo podobają mi się Twoje tworki :ehem: takie ładne i równiutkie. mam takie pytanko czym Ty robisz oczka bo masz takie równiutkie. bo moje wychodzą takie splaszczone :(
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fotoexpress.opx.pl
  • Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
     
     
    Pokrewne
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates