ďťż
Kto gdzie siedzi na weselu?
ďťż
Strona startowa




Angie144 - 2005-08-08 13:08
Kto gdzie siedzi na weselu?
  Dziewczyny mam mały kłopocik... w przyszłą sobotkę wesele, a my z narzeczonym nadal jesteśmy niezdecydowani co do jednego - czy usadzać naszych gości po swojemu czy pozwolić im się 'zabijać' o miejsca...

Pomyśleliśmy, że ustawimy winietki i każdy będzie miał swoje miejsce, ale nie jesteśmy do końca przekonani czy uda nam się wszystkich zadowolić, czy nie będą mieli do nas później pretenscji...

Jak myślicie? Czekam na opinie... :cmok:




Ela - 2005-08-08 13:47
Dot.: Usadzanie gości
  Cytat:
Napisane przez Angie144 Pomyśleliśmy, że ustawimy winietki i każdy będzie miał swoje miejsce, ale nie jesteśmy do końca przekonani czy uda nam się wszystkich zadowolić, czy nie będą mieli do nas później pretenscji...
my tez mielismy podobny dylemat, bardziej mój mąż bo ja byłam na 100% za karteczkami, pozniej on tez sie przekonał. Dotarła do nas wiadomosc tylko od jednej pary (starszej) ze siedzieli przy filarze. Ja go tam nie wybudowałam, ktos siedziec przy nim usiał. Problem straszny....
Poza tym jeszcze w trakcie wesela wiele osób sobie chwaliło ten pomysł, jedna pani zabrała karteczke na pamiątkę. A wczoraj byli u nas znajomi którzy po naszym weselu byli na kolejnym i mówili ze wyszedł bałagan bo karteczek nie było, ich "ekipa" została rozbita, czesc siedziała obok starszych cioć i bylo malo fajnie.
A ja przed weselem z niektórymi sie kontaktowałam czy nie maja nic przeciwko karteczkom, odpowiedzi były ZA i od razu ułatwiali sprawe bo mówli koło kogo chcą siedzieć.



Tysiak7 - 2005-08-08 13:48
Dot.: Usadzanie gości
  mam ten sam problem i nie wiem co zrobić... jedni ni doradzają a inni odradzają. po pierwsze musisz sie z konsultować z narzeczonym, ale według mnie nigdy nikogo sie nie zadowoli, ale chyba lepiej jak młodzież siądzie sobie razem a starsi razem i będą rozmawiaż o starych karabinach:D , ja bym chciała młodzież obok nas a reszte rodziny posegregować pokoleniowo i jednocześnie stronami Panny Młodej i Pana Młodego bo tak jest zagwarantowane że wszyscy będą sie znali i mieli o czym pozormawiac a jak 60- letni wujkek siądzie obok kolegi mojego przyszłego męża to nie wiem co będzie...ani tematu do rozmowy...i nie wiadomo kto kogo opije :D
ja jestem za. A czy z winetkami przy bez i tak będą tacy co będą niezadowoleni.
Pozdrawiam:cmok:



Pomadka - 2005-08-08 13:48
Dot.: Usadzanie gości
  Jesli zostawisz im dowolność w wyborze miejsca to nic nie będzie TAK istotne jak zajęcie właśnie miejsca. Znam przypadek, ze zamiast jechac do kościoła goście w większości pojechali na salę zając sobie krzesła. :D Ale mniej więcej każdy siedzi jak chce i z kim chce, to jest duża swoboda dla gości.

Z kolei z wizytówkami zaś jest problem, bo to trochę "przymusowe" sadzanie gości koło innego gościa. Dlatego moim znajomi jak robili wesele pytali mnie koło kogo chcę siedzieć. I było w miarę dobrze, choc okazało się, że między mnie, a inne pary, wcisnęli samotną dziewczynę. Także ta dziołszka odgradzała mnie od mojego ustalonego towarzytwa i na odwrót. No nic i tak się pobawiłam.

Z wizytówkami trzeba NAPRWDĘ dobrze pokombinować, aby wszystkich dobrze ustawić i usadzić. Bez problemów się nie obchodzi, przynajmniej ja tak trafiałam, że zawsze coś było do kitu z wizytówkami... :(
Najlepiej popytaj swoich gości jak oni się widzą w tych sytuacjach. Zapytaj koło kogo ewent. chcą siedzieć i tak mniej więcej rób listę. Jeśli wyjdzie za dużo kombinacji, to zrezygnuj z tego, goście sami usadzą i nie będą mieć później pretensi, że źle siedzieli, koło złej pary, nie w tym miejscu.... Samo życie. ;)




Ananke - 2005-08-08 13:50
Dot.: Usadzanie gości
  My zrobiliśmy wizytówki i uważam, że to dobry pomysł. Nikt nie marudził, że mu nie odpowiada sąsiedztwo ;) Byłam kiedyś na weselu gdzie każdy walczył o miejsce i w efekcie siedziałam nie tam gdzie powinnam, nawet świadkowie wylądowali w dziwnych miejscach.

Mieliśmy stół ustawiony w podkowę i przy jednej „odnodze” siedziała moja rodzina, a przy drugiej rodzina męża + całe młode towarzystwo (bo jego rodzinka malutka była).



Angie144 - 2005-08-08 14:08
Dot.: Usadzanie gości
  Bardzo dziękuję za opinie... my też jesteśmy zdania, że usadzenie gości jest jak najbardziej pożyteczne. Nie chciałabym na przykład by koło nas (Młodych) usiedli jacyś starsi ludzie, a moja najlepsza koleżanka wylądowała na końcu ponieważ przy mnie nie było już miejsca...

Troszkę pogłowimy się nad tym kto gdzie i koło kogo ale rozsadzimy ich wedłóg naszego uznania...

Dziękuję bardzo, pozdrawiam!!



justyskaa - 2005-08-09 09:36
Dot.: Usadzanie gości
  a ja na ten temat powiem tylko tyle, że przy młodych powini zawsze najblizej siedzieć rodzice i świadkowie, czy jak tam wolicie pierwsi drózbowie. Reszta gości usadzi się sama jak komu odpowiada. Nigdy nie wiadomo, z kim kto chce siedzieć, a zaprzątanie sobie głowy przed własnym weselem tym, kto kogo darzy sympatią to istna głupota i strata czasu



Ela - 2005-08-09 11:17
Dot.: Usadzanie gości
  Cytat:
Napisane przez justyskaa a ja na ten temat powiem tylko tyle, że przy młodych powini zawsze najblizej siedzieć rodzice i świadkowie, czy jak tam wolicie pierwsi drózbowie. eee moi rodzice nie chcieliby siedzieć wsród młodziezy, zreszta mama powiedziała ze jej jest wszystko jedno, ale jak da sie usadzić rodzinnie to ok.

Cytat:
Napisane przez justyskaa Reszta gości usadzi się sama jak komu odpowiada. albo jakie miejsca zostaną

Cytat:
Napisane przez justyskaa Nigdy nie wiadomo, z kim kto chce siedzieć, a zaprzątanie sobie głowy przed własnym weselem tym, kto kogo darzy sympatią to istna głupota i strata czasu mozna dopytać, a wiele osób zna sie więc pewnie woli wsrod znajomych twarzy siedzieć a nie obcych. Strata czasu to nie jest, tak mi sę wydaje, wesele robi sie dla gości i nalezy zadbac by sie dobrze czuli i dobrze bawili.



Angie144 - 2005-08-09 12:06
Dot.: Usadzanie gości
  Mi też to czasu zbytnio nie zabiera, moja mama też nie chce siedzieć blisko mnie, a moim zdaniem Młodzi w tym dniu są i tak już dosyć zestesowani i potrzebują mieć przy sobie młode i lubiane osóbki by mieć z kim porozmawiać i pobawić się 'za stołem'.
Już podjęliśmy decyzję - usadzimy naszych gości...
Pozdrawiam!!



Pomadka - 2005-08-09 23:22
Dot.: Usadzanie gości
  Ja jestem zdania, ze przy Młodej Parze powinni siedzieć najpierw świadkowie i dalej młodzi ludzie znajomi, kuzyni itp.
Nie bardzo widzę ciocię Zenię i wujka Heńka wśród roztańczonej młodzieży, bo zwyczajnie ze sobą nie mają o czym gadać, poza grzecznościowymi zwrotami.
Jak dla mnie to takie połaczenie gości jest kompletnym nieporozumieniem.

Oczywiście nie demonizuję, ani starszych ani młodszych uczestników wesela, ale warto to wziąc pod uwagę.



Abuba - 2005-08-09 23:40
Dot.: Usadzanie gości
  Jestem jak najbardziej za usadzaniem - mozna przecież zapytać gości wcześniej czy maja jakieś preferencje - z kim chcą, obok kogo nie chcą siedzieć i na tej podstawie zaplanować usadzenie.
Można wtedy również przemieszac trochę rodziny, zeby nie zamykały się we własnych gronach.
My nie usadzaliśmy gości, nawet nieźle sami sie porozsiadali - podobało mi się, że nasi rodzice usiedli razem i razem się bawili.
Jesli nie decydujecie się na wizytówki, to dobrym pomysłem jest też wcześniejsze przekazanie ustne pewnych ustaleń - np. że przy Młodych siedzą młodzi. Choć byłam na weselu gdzie mimo takich wczesniejszych ustaleń babcia Młodego chciała usiąść blisko niego, oczywiście nie sama, tylko bodajże z synem i synową. Więc znajomi Młodych zaczęli uciekać z tego końca stołu - i w sumie średnio to wyszło.
I jeszcze byłam na weselu, na którym nie mogłam siedzieć obok mojego mana, tylko naprzeciwko - bo nie weszliśmy odpowiednio wcześnie na salę...
Ta więc jestem za usadzaniem!



Angie144 - 2005-08-29 08:58
Dot.: Usadzanie gości
  Jestem już po... :(
Było super fantastycznie. Z moim mężusiem postanowiliśmy się świetnie bawić bo to przecież nasz dzień i nie zwracać uwagi na głupotki... i tak właśnie było. Niektórzy goście mieli jakieś 'ale' co do swoich mejsc - trudno, nam nikt nie był w stanie zepsuć zabawy. Było świetnie!!
Pozdrawiam gorąco!!



sohf - 2005-08-29 10:20
Dot.: Usadzanie gości
  Cytat:
Napisane przez Angie144 Jestem już po... :(
Było super fantastycznie. Z moim mężusiem postanowiliśmy się świetnie bawić bo to przecież nasz dzień i nie zwracać uwagi na głupotki... i tak właśnie było. Niektórzy goście mieli jakieś 'ale' co do swoich mejsc - trudno, nam nikt nie był w stanie zepsuć zabawy. Było świetnie!!
Pozdrawiam gorąco!!

Gratuluję!!!! :roza: :roza::roza::roza::roza:: roza::roza::roza::roza:

wszystkiego wszystkiego dobrego!!!!!!!!!

teraz czekamy na sprawozdanie i fotki!!!

;) :*



Angie144 - 2005-08-31 11:17
Dot.: Usadzanie gości
  :( niestety, mam na razie tylko kilka zdjęć ale nie umiem ich zamieścić, są za duże...



ewa.nea - 2005-09-07 21:56
Dot.: Usadzanie gości
  U mie obyło się bez wizytówek i zabijania się o miejsca. Goście byli na tyle zorganizowani, że usiedli w mig. I nie było żadnego problemu.



hefalumpa - 2005-09-08 18:09
Dot.: Usadzanie gości
  nigdy nie bedzie tak,ze wszyscy beda szczesliwi i zadowoleni. choc u mnie mimo iz nie bylo wizytowek i kazdy siedzial gdzie mial ochote - nie doszly do mnie glosy narzekania czy niezadowolenia ;p Angie wszystkiego naj i gratuluje!!!!:roza: :cmok:



lawania - 2005-09-23 13:39
co piszemy na winietkach?
  Witam,
mam takie pytanko: Co w wpisujemy na winietkach, gdy zapraszamy koleżankę z osobą towarzyszącą i nie znamy jej (os. tow.) imienia ani nazwiska?
Pomóżcie

pozdrawiam i dziękuję



Tysiak7 - 2005-09-23 13:50
Dot.: co piszemy na winietkach?
  ja dzwoniłam i pytałam o imię i nazwisko osoby towarzyszącej zawsze to milej siedzieć wiedząc ze chodzi o mnie;) niż pusta kartka czy anonimowe osoba towarzysząca



joasia25 - 2005-09-23 13:54
Dot.: co piszemy na winietkach?
  Dokładnie jw. lecz jeśli faktycznie osoba zapraszana kompletnie jeszcze nie wiedziała z kim pójdzie (w końcu z pewnym wyprzedzeniem wypada przekazać zaproszenie) wówczas pisaliśmy zwyczajnie, że zapraszamy Sz. P. ......................... ......z osobą towarzyszącą i tyle ;)



lawania - 2005-09-23 13:58
Dot.: co piszemy na winietkach?
  Cytat:
Napisane przez joasia25 Dokładnie jw. lecz jeśli faktycznie osoba zapraszana kompletnie jeszcze nie wiedziała z kim pójdzie (w końcu z pewnym wyprzedzeniem wypada przekazać zaproszenie) wówczas pisaliśmy zwyczajnie, że zapraszamy Sz. P. ......................... ......z osobą towarzyszącą i tyle ;) Na zaproszeniu tak, masz rację, ale chodzi o winietki, które ustawia się na stole, czy tez talerzykach, żeby odpowiednio usadzić gości. Co wówczas wpisujemy??



joasia25 - 2005-09-23 14:07
Dot.: co piszemy na winietkach?
  ach tak, ja po prostu nie miałam czegoś takiego, na moim przyjęciu było ok 35 osób więc były zbędne. Młodzi siedzieli z młodymi i "starsi" ze "starszymi".
Zamieszania nie było.



kasiak-22 - 2005-09-23 14:07
Dot.: co piszemy na winietkach?
  My też próbowaliśmy się dowiedzieć o nazwiska wszyskich osób towarzyszących, ale oczywiście się to nie udało. Więc jeśli go nie znaliśmy, to pisaliśmy 2 winietki z nazwiskiem osoby, którą zaprosiliśmy.
Czyli 2 winietki np z Janem Kowalskim :-)



Ela - 2005-09-23 19:21
Dot.: co piszemy na winietkach?
  Cytat:
Napisane przez kasiak-22 My też próbowaliśmy się dowiedzieć o nazwiska wszyskich osób towarzyszących, ale oczywiście się to nie udało. Więc jeśli go nie znaliśmy, to pisaliśmy 2 winietki z nazwiskiem osoby, którą zaprosiliśmy.
Czyli 2 winietki np z Janem Kowalskim :-)
my tak samo.
Nie było mozliwe zeby dowiedziec sie o wszystkich, a poza tym jesli to byly tylko osoby towrzyszące, to mogło by byc głupio gdyby ktos sobie zmienił towarzyszkę w ostatniej chwili, a ta na swoim talerzyku miałaby nie swoje nazwisko.
A nawet dla par małżeńskich robilismy 2 takie same, czyli 2x "Krysia i Jan Kowalscy", a gdzie kto siądzie to ich sprawa.



dziunia3105 - 2006-01-26 14:57
Dot.: co piszemy na winietkach?
  My na naszym weselu mieliśmy 100 osób, na szczęście udało mi się dowiedzieć z kim dana osoba przyjdzie, jeśli nie znałam nazwiska pisałam tylko imię tej osoby i wiem, że było to bardzo miłe. Kiedyś byłam na weselu przyjaciółki, spotykałam się wtedy z chłopakiem krótko i mój były miał karteczkę z napisem "osoba towarzysząca", było to może troszke nietaktowne i jemu było przykro, że nie ma winietki choćby ze swoim imieniem.



sasanka - 2006-02-27 12:42
rozsadzenie gości przy stole
  Zdecydowalismy się na tzw. "karteczki" - zeby nie było zamieszania na poczatku, żeby młodzeż siedziała z młodzieżą, starsi ze starszymi, itp. Wiem, że może nie zadowole wszystkich, ale dla mnie jest to itak mniejsze zło. Stoły będa jak w większości przypadków - w podkowę, środkowy "nasz" i dwa boczne - rodzina pana młodego i panny młodej.
Nurtuje mnie kwestia, czy jest jakas zasada, która mówi kto ma siedzieć przy stole państwa młodych i w jakiej kolejnosci? np. czy musza tam siedziec świadkowie z rodzinami, albo rodzice chrzestni ? Zastanawiamy się tez czy dzieciom nie zafundowac osobnego stolika ( bedzie ich sporo ), ale tu tez nie mam pewności. Jeżeli borykacie się z podobnymi problemami albo tez juz je rozwiazałyście napiszcie :)



nejka - 2006-02-27 12:48
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  tez myslalam o czym takim:)ale musze to jeszcze przedyskutowac z czescia rodzinki:)kolo pary mlodej zazwyczaj siedza swiadkowie,
rodzice pani i pana mlodego tez powinni siedziec razem:)




madzik1000 - 2006-02-27 14:43
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  a u mnie przy stole z mloda para beda siedzieli swiadkowie i "mlodziez". tak bylo u mojej kuzynki i bardzo fajnie to wyszlo, bo mlodzi sobie z mlodymi gadali, a "starzy" ze starymi. a jak sie komus to nie bedzie podobalo to juz jego problem, to jest moja impreza i ma byc tak jak ja chce, a nie babcia z inna ciocia:D



sasanka - 2006-02-27 15:05
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Cytat:
Napisane przez madzik1000 a u mnie przy stole z mloda para beda siedzieli swiadkowie i "mlodziez". tak bylo u mojej kuzynki i bardzo fajnie to wyszlo, bo mlodzi sobie z mlodymi gadali, a "starzy" ze starymi. a jak sie komus to nie bedzie podobalo to juz jego problem, to jest moja impreza i ma byc tak jak ja chce, a nie babcia z inna ciocia:D ja tez dopuszczam dowolność i dlatego pytałam jak sobie gosci pousadzałyście ;) nie wiem co z tymi dziećmi - przy stole będa luki jak będa siedzialy z rodzicami a siedzac same nie będą jadły wcale i mamy będą kursowały żeby chociaz obiadu dopilnować...............



Yoolia - 2006-02-27 15:09
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Cytat:
Napisane przez madzik1000 a u mnie przy stole z mloda para beda siedzieli swiadkowie i "mlodziez". tak bylo u mojej kuzynki i bardzo fajnie to wyszlo, bo mlodzi sobie z mlodymi gadali, a "starzy" ze starymi. a jak sie komus to nie bedzie podobalo to juz jego problem, to jest moja impreza i ma byc tak jak ja chce, a nie babcia z inna ciocia:D Tak było na wszystkich weselach na jakich byłam, nigdy nie spotkałam się z karteczkami z informacją gdzie kto ma siedziec.
Nie wydaje wam sie, że byłby okropny harmider jak wszyscy "rzucą" sie do stołu w poszukiwaniach swojego miejsca???
Jest taka niepisana zasada, że obok pary młodej siedzą świadkowie i młodzież, dalej rodzice i "starsi".



Ela - 2006-02-27 18:04
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Cytat:
Napisane przez Yoolia Tak było na wszystkich weselach na jakich byłam, nigdy nie spotkałam się z karteczkami z informacją gdzie kto ma siedziec.
Nie wydaje wam sie, że byłby okropny harmider jak wszyscy "rzucą" sie do stołu w poszukiwaniach swojego miejsca???
na moim weselu były kartki i zanim weszlismy na salę, goście juz czekali przy swoich miejscach każdy z szampanem w ręku. Zorganizowali się chyba sprawnie skoro zdążyli znleźc swoje miejsca i szampana dostać :)

1,5 miesiąca poźniej byłam gościem na weselu z kartkami i też nie było harmideru. Zresztą Młody nam wczesniej powiedział że siedzimy gdzies obok nich, więc wiedzielismy gdzie się szukać.

Polecam lekturę: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...dzanie+go%B6ci temat ten sam.



one_shot - 2006-02-28 07:42
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  U mnie będą kartki i na większości wesel na których byłam były. Uważam że to dobry pomysł ponieważ boje się że moje biedne przyjaciółki wylądują osobno między ciotkami, a nie z młodzieżą. W październiku byłam na weselu gdzie kartek nie było, ponieważ jako jedni z pierwszych składalismy życzenia parze młodej poszliśmy sobie z braćmi mojego TŻ zająć miejsca żeby siedzieć razem, a później jakieś babsko zaczeło nas przestawiać i rzuciło moja torebke na ziemie bo jej synuś (lat 10 i waga 70kg) musiał siedzieć koło niej :( jak sie nie dałam przestawić (szybka reakcja TŻ i braci) to babsko posadziło synalka naprzeciw nas i w ogóle sie nim nie zajeła a młody jadł jak prosiak - siorbał,mlaskał i jadł tak szybko jakby mu ktos ukradł miesko z talerza! O mało co nie zwymiotowałam!! Więc chcąc uniknąc podobnych scysji jak rzucanie torebkami bo ktos musi z kimś siedzieć - sama to załatwię i porosadzam gości. Wiem kto koło kogo lubi siedzieć w mojej rodzinie a ze strony TŻ pomoże mi jego siostra



Kiya - 2006-02-28 08:02
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  u mojej kuzynki najbliżej siedzieli świadkowie i tzw. młodzież czyli kuzyni,znajomi,potem rodzice i dziadki a potem cała reszta rodziny.



Nadin - 2006-02-28 08:06
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Na naszym weselu mieliśmy 10 osobnych stoloków (okrągłych)
Po jednej stronie siedziała rodzina męża a po drugiej moja. Przy naszym stoliku siedzieli (był to ślub z chrztem naszego synka) nasi świadkowie z osobami towarzyszącymi (par i małżeństw się nie zrozsadza, poinni siedzeieć razem) i chrześni synka, potem następny stolik nasi rodzice i nasi rodzice chrześni, potem dziadkowie idt:-)
Każdy miał przyporządkowane przez nas wcześniej miejsce przez karteczką na stole.
Pozdrawiam:cmok:



madzik1000 - 2006-02-28 08:38
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  my tez oczywiscie bedziemy robic karteczki, moze na poczatku bedzie zamieszanie, ale nie dojdzie do sytuacji, o ktorej pisala one_shot. bylam kiedys u kuzynku na weselu i nie bylo kartek za to jej mama usadzala gosci - to dopiero dlugo trwalo. u niej kolo mlodej pary i swiadkow siedzialy rodziny, a tzw.mlodziez byla porozrzucana po calej sali. zdarzylo sie tak, ze dziewczyna ktora przyszla sama siedziala kolo ciotek i wujkow i nikogo nie znala. dlatego ja mlodych posadze razem.



sasanka - 2006-02-28 09:18
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Dzieki dziewczyny za opinie :) i Pani moderator za link :ehem:
do karteczek jestem przekonana, bo uważam że mozna wstępnie powiedziec gościom gdzie mniej więcej maja sie kierować i w zw. z tym zamieszanie jest itak mniejsze niż w przypadku "samowolki". Właśnie na ostatnim weselu na jakim bylismy kazdy siadał gdzie chciał, a że my byliśmy nie z rodziny tylko jako kolezeństwo i nikogo nie znalismy -nie wiedzielismy gdzie sie podziać......
u nas natomiast tradycja jest taka, ze rodzice, świadkowie, rodzeństwo i chrzestni siedzą najbliżej młodej pary, a mlodzież dalej - :) = blizej zepołu ( co starszym mogłoby przeszkadzać ). Nie wyobrażam sobie moich rodziców na końcu stołu............ ale jak mówie - tradycja bywa rózna



Yoolia - 2006-02-28 09:42
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  1 załącznik(i/ów) Macie rację, chyba tez zdecyduję się na karteczki, tylko bede musiał wczesniej poprosić kogoś z restauracji o informację jak będą rozmieszczone stoły.
Co myślicie o czymś takim?? Przy okrągłym stole siedzi oczywiście para młoda ze świadkami.



sasanka - 2006-02-28 10:01
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Yoolia- ciekawy układ, ale właśnie układ jest uzalezniony od kształtu i wielkosci sali -u nas będzie w klasyczną podkowę, a zabawa na środku - takiej sali szukaliśmy ( starsi siedząc za stołem widza zabawe, mamy widza dzieci, które dla odminy mało co siedza za stołem, itp. sprawy mieliśmy na względzie ). Poza tym mysle że mi jako młodej pani latwiej bedzie wychodzić na parkiet :)



tiaara - 2006-02-28 11:18
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Cytat:
Napisane przez sasanka Zdecydowalismy się na tzw. "karteczki" - zeby nie było zamieszania na poczatku, żeby młodzeż siedziała z młodzieżą, starsi ze starszymi, itp. Wiem, że może nie zadowole wszystkich, ale dla mnie jest to itak mniejsze zło. Stoły będa jak w większości przypadków - w podkowę, środkowy "nasz" i dwa boczne - rodzina pana młodego i panny młodej.
Nurtuje mnie kwestia, czy jest jakas zasada, która mówi kto ma siedzieć przy stole państwa młodych i w jakiej kolejnosci? np. czy musza tam siedziec świadkowie z rodzinami, albo rodzice chrzestni ? Zastanawiamy się tez czy dzieciom nie zafundowac osobnego stolika ( bedzie ich sporo ), ale tu tez nie mam pewności. Jeżeli borykacie się z podobnymi problemami albo tez juz je rozwiazałyście napiszcie :)
chocbys ukladala karteczki i tak polowa osob siadzie gdzie indziej i z kim innym. wieksza czesc osob nie widziala sie pewnie z kilka lat wiecsiadzie i tak z kim innym. tak bylo na weselu u mojej siostry. wielkie zamieszanie. u mnie na weselu zaznaczylismy tylko kto ma siedziec przy stole mlodych tzn swiadkowie i kilka innych osob. zreszta i tak lepiej jak mlodziez siadzie razem a starsi razem. mlodzi lubia sie zabawic, podspiewywac sobie i wypic. a starsi patrza na to spod oka. a starsi lubia powspominac poobgadywac na co mlodzi patrza bykiem. wedlug mnie nie warto poswiecac kilku godzin na usadzanie bo to i tak nie zda egzaminu.



Yoolia - 2006-02-28 11:32
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  I tak źle i tak niedobrze....



dagnieszk - 2006-02-28 13:40
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Cytat:
Napisane przez Yoolia Macie rację, chyba tez zdecyduję się na karteczki, tylko bede musiał wczesniej poprosić kogoś z restauracji o informację jak będą rozmieszczone stoły.
Co myślicie o czymś takim?? Przy okrągłym stole siedzi oczywiście para młoda ze świadkami.
Yoolia - jak już wiesz ja tez będę miała wesele we Lwowie i jeśli chodzi o zajmowanie miejsc to ustaliliśmy, że państwo młodzi powinni siedzieć tak, żeby widziała ich orkiestra np przy toastach czy gdy młodzi się całują to orkiestra liczy do 10 i konieczny jest kontakt wzrokowy. W związku z tym, że zespół zajmie miejsce na podeście w sąsiedniej sali, jedynym rozsądnym wyjściem jest żebyśmy siedzieli przy tej lampie na początku sali (patrząc do wejścia). A karteczki na stołach to dla mnie też strata czasu. Byłam w sierpniu na weselu u mojej siostry ciotecznej i nie bardzo mi się podobało jak goście rzucili się do stołu w poszukiwaniu swoich miejsc.



Yoolia - 2006-02-28 13:54
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Cytat:
Napisane przez dagnieszk Yoolia - jak już wiesz ja tez będę miała wesele we Lwowie i jeśli chodzi o zajmowanie miejsc to ustaliliśmy, że państwo młodzi powinni siedzieć tak, żeby widziała ich orkiestra np przy toastach czy gdy młodzi się całują to orkiestra liczy do 10 i konieczny jest kontakt wzrokowy. W związku z tym, że zespół zajmie miejsce na podeście w sąsiedniej sali, jedynym rozsądnym wyjściem jest żebyśmy siedzieli przy tej lampie na początku sali (patrząc do wejścia). A karteczki na stołach to dla mnie też strata czasu. Byłam w sierpniu na weselu u mojej siostry ciotecznej i nie bardzo mi się podobało jak goście rzucili się do stołu w poszukiwaniu swoich miejsc. Z tego co wiem na większości wesel we "Lwowie" para młoda siedzi z drugiej strony, przy wielkich drewnianych drzwiach.
I ciągle zastanawiam sie z tymi karteczkami, bo we "Lwowie" jest tak, że na pare młodą goście czekają na dworze (jak jest ciepło) albo w wąskim korytarzu przy recepcji, dopiero pozniej zajmują miejsca. Boję sie żeby nie zrobil się za duży bałagan.



gosiaisog - 2006-02-28 16:47
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  u mnie byly okragle stoliki z karteczkami :) Nasz stolik byl prostokatny i siedzieli przynim oprocz nas nasi swiadkowie ;)

Reszta gosci porozsadzana rodzinnie lub wiekowo :) I wyszlo super. Karteczki oczywiscie byly i jak my przyszlismy to juz byli wszyscy rozsadzeni :D



marzka82 - 2006-03-26 16:35
Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Jak w temacie.
Planujemy zrobić tzw. winietki. Nie wiemy tylko jak to wszystko zorganizować
kto usadza gości?
czy trzeba to jakoś wcześniej ogłosić np. przed wejściem na salę?
czy może wywiesić jakieś listy?
Nie mam pojęcia jak się cos takiego organizuje, a zależy mi na tym, żeby ludzie nie pchali się "na łeb na szyję" żeby zająć jak najlepsze miejsca i przy swoich znajomych.
Doradźcie dziewczynki, które macie to już za sobą i dziewczynki, które dopiero o tym myślicie

Pozdrawiam :)



marzka82 - 2006-03-26 18:29
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  A jak zakomunikować gościom (głównie tym starszym, bo młodzi raczej się zorientują), że są karteczki?
Może sami się zorientują? Obawiam się jednak, że będzie niezły harmder, gdyż w moich okolicach raczej się tego nie praktykuje.

Pozdrawiam



Ela - 2006-03-26 19:24
Dot.: rozsadzenie gości przy stole
  Cytat:
Napisane przez marzka82 A jak zakomunikować gościom (głównie tym starszym, bo młodzi raczej się zorientują), że są karteczki?
Może sami się zorientują? Obawiam się jednak, że będzie niezły harmder, gdyż w moich okolicach raczej się tego nie praktykuje.

Pozdrawiam
u mnie też się nie praktykuje, moja siostra nawet strasznie sie nastroszyła na mnie jak powiedziałam o winietkach, ale malo mnie to interesowalo... Winietki jednak się sprawdziły, a niektorzy wzieli sobie na pamiątkę :)



sohf - 2006-03-27 08:06
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  właśnie też nie wiem...
winetki winetkami, ale przecież ludzie nie będa biegać szukając gdzie kto ma siedzieć. sama nie wiem jak to dobrze zorganizować :/



ewaes - 2006-03-27 08:23
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  My też robimy winietki z nazwiskami gości a przed wejściem do sali będą plansze ze schematami stołów i nazwiskami. Przy potwierdzaniu przybycia "wspominamy" gościom, że będą przydzielone miejsca, żeby byli przygotowani :-)



Yoolia - 2006-03-27 08:23
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Tez się nad tym zastanawiam, myslałam nad winietkami, tylko obawiam sie zamieszania jak goscie bedza biegac w poszukiwaniu swojego miejsca.
U mojej znajomej rozsadzaniem gosci zajmowała sie mama, poszło raczej sprawnie.
Może tak: winietki beda sobie stały na stołach a mamy, bedą kierowały gosci do miejsc gdzie mają siedziec ???



zuzaneczka - 2006-03-27 08:42
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Ja też zastanawiam się nad winietkami. U nas będzie jednak tylko ok. 30 osób więc nie wiem czy jest sens.
Co do waszego problemu kto ma usadzac to na jednym weselu robili to świadkowie. Wesele było coprawda duże i nie znali wszystkich, ale wiedzieli że młodzi w tym miejsu, rodzina tu i juz wyznaczali kierunek. Dalej goście powinni sami sobie poradzić.



Yoolia - 2006-03-27 08:48
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Tylko że, przynajmniej u mnie świadkowie nie znaja mojej ani TZ rodziny.



MONA.LIZA - 2006-03-27 09:23
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Cześć Kobietki! :hi: Własnie zobiliśmy wstępne rozmieszczenie gości przy stolikach okrągłych. Nawet sprawnie poszło:) U mnie nie będzie żadnej przed wejściem do sali plansz ze schematami stołów. Oprócz tego, że na stołach będą winietki, to dodatkowo rozmieszczeniem zajmą się świadkowie, który każdy z nich będzie wskazywał osobom ze swojej rodziny odpowiedni stolik.

Gorzej jest w sytuacji jak świadkowie nie znają przynajmniej z widzenia całej rodziny Pary Młodej, wtedy ten sposób rozsadzania gości przez świadków może się niewpełni sprawdzić. Goście będą musieli sobie sami radzić. A najgorsze z tego wszystkiego jest to jak nie ma winietek na stolikach i gdy jest bardzo dużo gości, może być wtedy niezłeeeee... zamieszanie z ich rozsadzeniem przy stolikach:)



zuzaneczka - 2006-03-27 09:35
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Cytat:
Napisane przez Yoolia Tylko że, przynajmniej u mnie świadkowie nie znaja mojej ani TZ rodziny.

Możecie im przynajmniej część opisac albo pokazać na zdjęciach. Ew. jeżeli macie rodzeństwo albo kogoś kto wiekszość zna np. w trakcie składania życzeń może mówić świadkom kto do was podchodzi. Nie muszą przecież wszyskich znać wystarczy po jednej osobie z danej rodziny. Mogą tez np. stać przy wejściu do sali i powtarzac wchodzącym: rodzina pana młodego stolik nr. 2 albo stolik pod oknem, młodzież stół w rogu itp. A goście beda już mieli wyznaczony kierunek.



marzka82 - 2006-03-27 09:47
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Nasi świadkowie znają tylko moich rodziców oraz naszych znajomych ze studiów. Są to nasi współlokatorzy z akademika i raczej nie będą mieli okazji poznać reszty gości, a wesele będzie na ok180 osób. Jak będą rozsadzać to pewnie zrobi się duże zamieszanie, będą pytać o nazwisko a potem szukać na liście..? Chyba nie wypali :(
Podoba mi się pomysł z uprzedzaniem gości w momencie potwierdzania przez nich przybycia na wesele. Będą wiedzieli czego się spodziewać.

A jak wygląda sprawa z tymi tablicami przed wejściem??? Czy przy tych rozrysowanych stołach są nazwiska, czy numerki?
Oj czuję, że trzeba poważnie nad tym pomyśleć ;)

Pozdrawiam



marzka82 - 2006-03-27 09:50
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Cytat:
Napisane przez zuzaneczka Możecie im przynajmniej część opisac albo pokazać na zdjęciach. Ew. jeżeli macie rodzeństwo albo kogoś kto wiekszość zna np. w trakcie składania życzeń może mówić świadkom kto do was podchodzi. Nie muszą przecież wszyskich znać wystarczy po jednej osobie z danej rodziny. Mogą tez np. stać przy wejściu do sali i powtarzac wchodzącym: rodzina pana młodego stolik nr. 2 albo stolik pod oknem, młodzież stół w rogu itp. A goście beda już mieli wyznaczony kierunek.
Oooo!! To jest fajny pomysł. W moim przypadku chyba najlepiej się sprawdzi.
Dzięki :jupi:

Pozdrawiam



ewaes - 2006-03-27 09:54
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Cytat:
Napisane przez marzka82 A jak wygląda sprawa z tymi tablicami przed wejściem??? Czy przy tych rozrysowanych stołach są nazwiska, czy numerki? U mnie będą nazwiska. Wolę nazwiska, bo może się okazać, że ktoś sprawdzi numerek, wejdzie do sali, zapomni, będzie wracał pod prąd i zrobi się jeszcze większe zamieszanie. Zresztą plan będzie bardzo prosty, bo trzy stoły ustawione w podkowę (ok. 140 osób).



Ela - 2006-03-27 14:02
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Cytat:
Napisane przez marzka82 A jak wygląda sprawa z tymi tablicami przed wejściem??? Czy przy tych rozrysowanych stołach są nazwiska, czy numerki? to dopiero może być jazda jak zaczną sie goście do tablicy dopychać żeby swoje miejsce wyczytać.
Dziewczyny, nie stwarzajcie sobie problemów!
My mieliśmy 102 gości, powiedzielismy przy okazji zapraszania i poźniej jak kogoś spotkaliśmy, ze są winietki, pytaliśmy koło kogo ich usadzić i było im też prościej odszukać swoje miejsca, bo wiadomo że jak tu Zosia znalazła swoje miejsce to Kasia ma byc obok niej. NIe wiem w sumie jak wyglądało, to poszukiwanie miejsc bo nas przy tym nie było. Podjechaliśmy pod salę ze wszystkimi gośćmi, fotograf pstryknął ze 3 zdjęcia przed salą (czas na wejście gości na salę), powitanie chlebem w progu, wszlismy na salę i juz wszyscy byli za stołami z szampanem w ręku. Ile to mogło trwać....? 10 -15min?? Wydaje mi się, że nie było zamieszania skoro setka ludzi odnalazła miejsca w tym czasie i kelner zdążył ich szampanem obsłużyć.



gosiah - 2006-03-27 14:21
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Tak się zastanawiam, kiedy właściwie tych gości rozsadzić:confused:. Jeżeli najpierw przyjeżdża do restauracji Para Młoda, potem przed drzwiami jest powitanie - chleb i sól, następnie Pan Młody przenosi Pannę Młodą przez prób i wszyscy goście wchodzą za nimi na salę. Potem jest toast szampanem i po tym goście powinni udać się do stolików. Ale przecież oni sś już wszyscy w środku i na pewno rzucą się do stolików? Jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego sprawnego rozsadzenia 80 osób:confused:. Możecie mnie oświecić, jak to zrobić? Bo przeciez nie każę gościom stać na środku i po kolei ich rozsadzać? Czy to ma tak wyglądać? A może to tylko w mojej okolicy jest taka kolejność zdarzeń na początku wesela.:confused:



marzka82 - 2006-03-27 14:28
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  A może można zrobić tak, że najpierw niech wszyscy znajdą swoje miejsca, a potem rozdać sampana i wznieść toast? Czy raczej się tak nie robi? Wydaje mi się, że będzie wtedy mniejsze zamieszanie.



Ela - 2006-03-27 14:30
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Cytat:
Napisane przez gosiah Tak się zastanawiam, kiedy właściwie tych gości rozsadzić:confused:. Jeżeli najpierw przyjeżdża do restauracji Para Młoda, potem przed drzwiami jest powitanie - chleb i sól, następnie Pan Młody przenosi Pannę Młodą przez prób i wszyscy goście wchodzą za nimi na salę. Potem jest toast szampanem i po tym goście powinni udać się do stolików. nie spotkałam się z takim zwyczajem, ani w moich rodzinnych stronach ani gdzie indziej żeby Para Młoda wchodziła do pustej sali :nie: .
Przyjechaliśmy pod salę i kamerzysta powiedział "poczekajcie chwilę, niech goście wejdą" -ten czas wykorzystał fotograf, tak jak pisałam.
W sierpniu byliśmy na weselu jako goście i też pierwsi weszliśmy do sali. Były winietki, a o naszym miejscu poinformował nas P Młody, że mamy szukać się obok nich.



gosiah - 2006-03-27 14:47
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Cytat:
Napisane przez Ela nie spotkałam się z takim zwyczajem, ani w moich rodzinnych stronach ani gdzie indziej żeby Para Młoda wchodziła do pustej sali :nie: .
Przyjechaliśmy pod salę i kamerzysta powiedział "poczekajcie chwilę, niech goście wejdą" -ten czas wykorzystał fotograf, tak jak pisałam.
W sierpniu byliśmy na weselu jako goście i też pierwsi weszliśmy do sali. Były winietki, a o naszym miejscu poinformował nas P Młody, że mamy szukać się obok nich.
To w moich rodzinnych stronach niestety tak jest, Para Młoda prowadzi niejako gości chyba. Nie wiem skąd ten zwyczaj - nie będę wnikać. Muszę przedyskutować sprawę z rodzicami - czy da się odwrócić kolejność. Kolejna sprawa winietki - też u mnie nie ma takiego zwyczaju, teraz już wiem dlaczego;). Ale szampan jest przy stole podawany u Was? Bo u mnie jest tak, że jest ustawiony specjalny stolik na środku sali i wtedy kieliszki wszystkie ustawione są w kształt serca. Bo w sumie trochę znowu dziwnie będzie, że goście usiądą, a za chcwilę będą wstawać i podchodzić do tego stolika z szampanem:confused:.



marzka82 - 2006-03-27 17:21
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  U mnie szampan podawany jest przez kelnerów, którzy chodzą z tacą i częstują gości. Zazwyczaj goście stoją, a dopiero potem siadają do stołów. Pomyślałam, że może najpierw znajdą swoje miejsca, a potem będzie podany szampan. Tylko czy tok ładnie. Po za tym zaraz po szampanie jest pierwszy taniec i może dziwnie będzie jak już posiadają na krzesłach (co niektórzy zaczną jeść), a my zaczniemy tańczyć. Chyba trochę tak dziwnie. Musze się nad tym jeszcze zastanowić.

Pozdrawiam



Ela - 2006-03-27 17:25
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Cytat:
Napisane przez gosiah Ale szampan jest przy stole podawany u Was? Bo u mnie jest tak, że jest ustawiony specjalny stolik na środku sali i wtedy kieliszki wszystkie ustawione są w kształt serca. Bo w sumie trochę znowu dziwnie będzie, że goście usiądą, a za chwilę będą wstawać i podchodzić do tego stolika z szampanem:confused:. Byłam na takich weselach gdzie szampan był na stoliku przygotowany, ale i tak roznoszony był później przez kelnera czy inne osoby, nie pamietam żebym stała w kolejce po szampana-pewnie nawet bym sie nie ustawiła, a toast wzniosła mineralką ;) Wydaje mi się, że bałagan się zrobi zanim każdy dostanie, wróci na miejsce to te pierwsze osoby albo juz wypiją z nudów, ale będą stać i czekać na resztę...
A z kelnerami nie możecie się dogadać, żeby zamiast stolika, podali gościom do stołu? Każdy wchodzi na salę, zajmuje swpje miejsce i nie kręci się w tę i nazad ,bo trunek ma pod nosem.



Ela - 2006-03-27 17:32
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez marzka82 Zazwyczaj goście stoją, a dopiero potem siadają do stołów. Pomyślałam, że może najpierw znajdą swoje miejsca, a potem będzie podany szampan. Tylko czy tok ładnie. Ładnie?? Uważam że bardzo słuszna kolejność.

Cytat:
Po za tym zaraz po szampanie jest pierwszy taniec i może dziwnie będzie jak już posiadają na krzesłach (co niektórzy zaczną jeść), a my zaczniemy tańczyć. Chyba trochę tak dziwnie. Musze się nad tym jeszcze zastanowić. Pierwszy taniec powinien być po obiedzie, wszyscy zjedzą i PM też. Wtedy ruszają na parkiet. Goście idą popatrzeć a nie siedzą przy talerzu kiedy PM wiruje sama na parkiecie.
Poza tym takimi rzeczami zajmuje się orkiestra i oni wiedzą co kiedy. Chyba, że na prawdę zaraz po szampanie wyciągają Mlodych do tańca, to obgadajcie z nimi. Ale ja jakoś tego nie widzę.... Jako Panna Młda nie zgodziłabym się na taką kolejność, a jako gość nie poszłabym, z niedopitym np. szampanem robic kółeczko wokół Młodych.



iffi - 2006-03-27 18:11
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Witam :)

Ja też planuję winietki, byłam na weselu przyjaciółki i winietka super się sprawdziła, a ja mam do tej pory miłą pamiątkę; natomiast w zeszłym roku byłam na weselu kuzynki na 250 osób, winietek nie było, a że nie pchałam się do przodu razem z tłumem to przyszłam do stolika jako ostatnia prawie i siedziałam na końcu stołu przy wyjściu i z dala od znajomych, porażka :mad:

A co do szampana to ja miałam okazję wielokrotnie spotkać się z taką sytuacją, że przy wejściu na salę stały panie kelnerki z tacą kieliszków i rozdawały szampana wchodzącym gościom, dzięki temu goście podchodzili do stolika już z szampanem w ręku i wszystko było jak trzeba ;)

pozdrawiam,



Opiumalfa - 2006-03-27 18:20
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  1 załącznik(i/ów) Yoolia czy top fotka jakiejs konkretnej restauracji??



gosiah - 2006-03-27 18:43
Dot.: Kto zajmuje się usadzaniem gości?
  Cytat:
Napisane przez Ela Byłam na takich weselach gdzie szampan był na stoliku przygotowany, ale i tak roznoszony był później przez kelnera czy inne osoby, nie pamietam żebym stała w kolejce po szampana-pewnie nawet bym sie nie ustawiła, a toast wzniosła mineralką ;) Wydaje mi się, że bałagan się zrobi zanim każdy dostanie, wróci na miejsce to te pierwsze osoby albo juz wypiją z nudów, ale będą stać i czekać na resztę...
A z kelnerami nie możecie się dogadać, żeby zamiast stolika, podali gościom do stołu? Każdy wchodzi na salę, zajmuje swpje miejsce i nie kręci się w tę i nazad ,bo trunek ma pod nosem.
Muszę się zastanowic faktycznie nad tym. Do tej pory nie uświadamiałam sobie, że mozna inaczej:rolleyes:. Takie widocznie lokalne zwyczaje. U nas Para Młoda swój pierwszy taniec również po obiedzie dopiero tańczy.



Yoolia - 2006-03-27 18:59
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez Opiumalfa Yoolia czy top fotka jakiejs konkretnej restauracji?? Tak, to zdjęcie z Restauracji Lwów w Lublinie



Opiumalfa - 2006-03-27 19:03
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  hmmm, mieszkalam przez 18 lat w Lublinie i nie iwem gdzie ta restauracja;)
moze jakas nowo otwarta?



Ela - 2006-03-27 19:26
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez iffi Witam :)
A co do szampana to ja miałam okazję wielokrotnie spotkać się z taką sytuacją, że przy wejściu na salę stały panie kelnerki z tacą kieliszków i rozdawały szampana wchodzącym gościom, dzięki temu goście podchodzili do stolika już z szampanem w ręku i wszystko było jak trzeba ;)
bardzo dobry pomysł



Ania843 - 2006-03-27 21:00
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  My robimy karteczki. A jak się komuś nie podoba to już nie nasz problem. Nigdy wszystkim na raz się nie dogodzi i zawsze znajdzie się osoba która bedzie nie zadowolona. Chyba że ktoś nas wcześniej poprosi aby nie był usadzony np przy jakiejs osobie z która się niezbyt akceptują. Wtedy oczywiście to bierzemy pod uwagę.



Yoolia - 2006-03-28 07:09
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez Opiumalfa hmmm, mieszkalam przez 18 lat w Lublinie i nie iwem gdzie ta restauracja;)
moze jakas nowo otwarta?
Tak jest nowa. Została otworzona w maju 2005. Mieści się wdawnych łazienkach miejskich na ul. Bronowickiej :) Przepiękne wnętrza :)
http://www.btm-lwow.pl



Opiumalfa - 2006-03-28 07:26
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  dziki yoolia, a ilo sosbowe weselisko tam się zmiesci??no i jakie ceny?jak drogo chca za noclegi dla gosci??



Yoolia - 2006-03-28 07:34
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Zmieści się tam tak do 120 osób. Na 2006 rok już dawno nie ma terminów :D
Na 2007 to chyba jeszcze są. Koszt w 2006 to 120 zł od osoby bez ciast, owoców i alkoholu. Nie wiem czy na 2007 mają te same ceny. Noclegi w promocyjnej cenie 150/pokój, nie wiem dokładnie. Zadzwoń albo wyślij maila z zapytaniem.



Opiumalfa - 2006-03-28 07:42
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  dzieki, jeszcze nie mam wyznaczonej daty ale dobrze wiedziec ze taki ruch tam maja:)



Opiumalfa - 2006-03-28 07:43
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  dwa razy ten sam post;)



Yoolia - 2006-03-28 07:43
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  ja tez nie miałam ustalonej daty, była uzależniona (niestety) od wolnego terminu :)



koregra - 2006-04-08 22:59
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  A może macie jakieś ciekawe wzory tych winietek?



jukol - 2006-04-10 13:30
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  tez mam problem z usiadowneniem ;) gosci ale do winietek nie zabardzo jestem przekonana.Stoly beda w ksztalcie podkowy | u tu bedziemy MY i mlodziez _ tu rodzinka moja - tu TZ ale gdzie posadzic rodzicow:confused: Najlepiej zeby siedzieli kolo siebie ale gdzie...napewno by chcieli kolo swoich rodzin.Chyba jestem w kropce i powaznie muszze to przemyslec .Pozdrawiam



agnes23 - 2006-05-04 10:15
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  My mamy dylemat, gdzie posadzić rodziców..Czy obok Pary Młodej siedzą świadkowie, czy rodzice? Mój Misiek tez chce karteczki z imionami i nazwiskami na stole, ja mam pewne obawy. Chyba lepiej będzie, jak każdy usiądzie sobie gdzie chce i z kim chce. Nikogo na siłę nie będziemy uszczęśliwiać.



Yoolia - 2006-05-04 13:28
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  obok pary młodej siedza świadkowie. Rodzice mogą siedziec gdzies dalej z rodziną.
U nas nie bedzie karteczek. Nasi rodzice będą kierować swoich gosci do stołów.



nejka - 2006-05-04 19:03
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  ja bym byla za karteczkami tylko jak do nich mam przekonac moja mame?? jakis czas temu zaproponowalam to ale powiedziala ze tak dziwnie....



nejka - 2006-05-04 19:11
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  6 załącznik(i/ów) kilka propozycji



nejka - 2006-05-05 08:30
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  a powiedzcie mi jak jest kiedy para mloda ma osobny stolik- nie polaczony z goscmi i jest 6 miejsc - para mloda , swiadkowie i te 2 dla kogo???????



Ela - 2006-05-05 08:35
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez nejka ja bym byla za karteczkami tylko jak do nich mam przekonac moja mame?? jakis czas temu zaproponowalam to ale powiedziala ze tak dziwnie.... Moja mama tez była przeciw, siostra to juz wogóle oburzona. Mama poźniej stwierdziła ze to bardzo dobry pomysł! Rozpytałam wśród zanjomych czy chcą żeby im zając miejsce, czy chcą pędzić z kościła i kto pierwszy ten lepszy? Wszyscy chcieli żeby im zająć miejsca, a starsze osoby były winietkami zachwycone.

nejka ja byłam na takim weselu i przy takim stole siedziałam. Byłam os. towarzyszącą mojego jeszcze nie męża, który był świadkiem. tak więc siedzieli P Młodzi, świadkowie i ich osoby tow., a co jesli tych osób nie ma.....? nie mam pojęcia.. połączyłabym stoły



zuzaneczka - 2006-05-05 08:40
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez nejka a powiedzcie mi jak jest kiedy para mloda ma osobny stolik- nie polaczony z goscmi i jest 6 miejsc - para mloda , swiadkowie i te 2 dla kogo???????
może dla osób tow. świadków???



nejka - 2006-05-05 08:41
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez zuzaneczka może dla osób tow. świadków??? moze, tyle ze my chcemy wybrac pare bo tak to bez sensu zeby dobierac. Dzieki :*



Yoolia - 2006-05-05 08:43
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez nejka a powiedzcie mi jak jest kiedy para mloda ma osobny stolik- nie polaczony z goscmi i jest 6 miejsc - para mloda , swiadkowie i te 2 dla kogo??????? albo dla najbliższych przyjaciół



marzka82 - 2006-05-05 09:01
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez nejka moze, tyle ze my chcemy wybrac pare bo tak to bez sensu zeby dobierac. Dzieki :*
My też mamy parę, tak jest chyba najlepiej. Bywałam na weselach gdzie świadkami byli obcy sobie ludzie i różnie to bywała, ale najgorzej jest jak jeden świadek jest z osobą towarzysząca, a drugi sam. Porażka!!



nejka - 2006-05-05 09:02
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez Yoolia albo dla najbliższych przyjaciół chyba tak :)



Yoolia - 2006-05-05 09:05
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  i my też wybraliśmy parę, nie wierzę w przesądy, że nie może być para. Myśle że wtedy wszyscy bedą się dobrze bawić.



nejka - 2006-05-05 09:08
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  nie moze byc para??? nie slyszalam , wiem ze nie moze to byc zonaty lub mezatka. A moj tata byl kilka lat temu u kuzynki za swiadka. w przesady nie wierze , tyle ze glupio tak tat siedzial obok innej:/ najlepiej pare wziasc i juz:) u mojej szwagierki wzieli jej kuzynke(samotna) i kolege (tez samotny) tyle ze chyba raz ze sobo tanczyli. Siedzieli tez osobno...



Ela - 2006-05-05 09:12
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez marzka82 My też mamy parę, tak jest chyba najlepiej. Bywałam na weselach gdzie świadkami byli obcy sobie ludzie i różnie to bywała, ale najgorzej jest jak jeden świadek jest z osobą towarzysząca, a drugi sam. Porażka!! A to zależy... :) na naszym weselu świadkiem był mężą brat i był z dziewczyną, a świadkową moja przyjaciółka, która powiedziała że ją to ani grzeje ani ziębi i przychodzi sama. I goście po weselu wysnuli wniosek, że świadkowa o 10000 razy lepiej sie spisała niz świadek, sama stwierdziła że ubawiła sie jak mało kiedy. Zalezy chyba od temperamentu... moja świadkowa jest baaaardzo symaptyczna i operatywna, no i chyba jak patrzyła na kołkowatego świadka, to ją bardziej motywowało do działania :)



Yoolia - 2006-05-05 09:14
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  właśnie słyszałam, że para wróży nieszczęście, ale ja tak nie uważam, u nas w pierwszych planach świadkami miało być małżeństwo :D
Jak już pisałam nie wierze w takie zabobony.



Ania843 - 2006-05-24 17:39
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  My otaczamy się naszymi przyjaciółmi ok 30 osób w naszym wieku. Później nasi rodzice i starsze pokolenie z naszych rodzin. A na końcu kuzynostwo



sylwiątko - 2006-05-29 15:21
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Mnie uroczestość weselna czeka za 5 dni.Będą karteczki.Doradzili mi rodzice, którzy wcześniej byli na weselu bez bilecików.Goście tak się wymieszali, że rodzice nie mieli towarzystwa do rozmowy - na przeciwko moja nastoletnia kuzynka itp... Nie mało trudu miałam, żeby porozsadzać gości tak, żeby byli zadowoleni.
Czy mi się udało - zobaczymy w sobotę.Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził.Ale powinno być OK:-)



malgosg - 2006-05-29 17:17
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  po dlugich dyskusjacj stwierdzilismy, ze jednak karteczek nie bedzie. nasi rodzice beda kierowac "mlodych" na prawo, a "starszych" na lewo.
na razie mamy problem, gdzie my bedziemy siedziec-czy na tle okna wsrod mlodych czy na tle stelaza, ale wtedy tylko ze starszymi. chyba jednak bedzie 1. opcja
a co do starszych-my bylismy na weselu, gdzie wlasnie podczas wesela starsi sie stali para. no i coz-wiecej ich nie bylo, niz byli-nie spisali sie



Yoolia - 2006-05-29 20:06
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Małgosiu u mnie bedzie tak samo - rodzice bedą kierować swoich gosći, a co o tego gdzie macie siedziec to chyba 1 opcja jest lepsza :)

niezla historyjka z tymi "starszymi" :)



malgosg - 2006-05-29 21:03
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  i jak pannie mlodej poprula sie sukienka, to najpierw trzeba bylo szukac starszej, ktora miala nitke i igle:)
tez jestem za 1 opcja, tylko martwi mnie okno za nami-jak ozdobic-nadal nie mam koncepcji. chyba skonczy sie na girlandzie z kwiatow. tylko ze moj Pawel wolalby cala brame, ja tylko girlande. i nie mozemy dojsc do porozumienia. dobrze, ze tylko takie problemy mamy, przynajmniej jak na razie:)



Jota - 2006-07-02 18:39
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Widzę, że wszystkie piszecie, że koło PM siedzą świadkowie. Ja w jakimś poradniku ślubnym czytałam, że rodzice. Według mnie jest to słuszne, ponieważ są "ważniejsi". W pobliżu PM raczej nie powinni siedzieć znajomi, ponieważ moim zdaniem w ten sposób trzeba wyróżnić rodziców, dziadków i chrzesnych. Młodzi niech sobie siedzą wszyscy razem ale gdzieś dalej. Byłam ostatnio na dwóch weselach gdzie świadkowie siedzieli koło nowożeńców i się nudzili, ponieważ obok mieli starsze pokolenie. Rodzice siedzieli gdzieś dalej i nie podobało mi się to, bo moim zdaniem powinni być blisko swych dzieci. Młodzi znajomi przy PM a rodzina gdzieś dalej to moim zdaniem jest nietaktowne.
My winietki ustawimy tylko przy naszych miejscach właśnie dla bliskiej rodziny. Młodszych gości pokierują w jedno miejsce świadkowie, a reszta rozsiądzie się sama :-)



Ela - 2006-07-02 19:50
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez Jota Rodzice siedzieli gdzieś dalej i nie podobało mi się to, bo moim zdaniem powinni być blisko swych dzieci. Młodzi znajomi przy PM a rodzina gdzieś dalej to moim zdaniem jest nietaktowne. Jeśli tak zyczyliby sobie rodzice, to może to byc nietaktowne, ale nasi rodzice woleli - na szczęście ;) -siedzieć koło ciotek, koło nas siedziala młodzież.



marzka82 - 2006-07-03 13:38
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Cytat:
Napisane przez Jota Widzę, że wszystkie piszecie, że koło PM siedzą świadkowie. Ja w jakimś poradniku ślubnym czytałam, że rodzice. Według mnie jest to słuszne, ponieważ są "ważniejsi". W pobliżu PM raczej nie powinni siedzieć znajomi, ponieważ moim zdaniem w ten sposób trzeba wyróżnić rodziców, dziadków i chrzesnych. Młodzi niech sobie siedzą wszyscy razem ale gdzieś dalej. Byłam ostatnio na dwóch weselach gdzie świadkowie siedzieli koło nowożeńców i się nudzili, ponieważ obok mieli starsze pokolenie. Rodzice siedzieli gdzieś dalej i nie podobało mi się to, bo moim zdaniem powinni być blisko swych dzieci. Młodzi znajomi przy PM a rodzina gdzieś dalej to moim zdaniem jest nietaktowne.
My winietki ustawimy tylko przy naszych miejscach właśnie dla bliskiej rodziny. Młodszych gości pokierują w jedno miejsce świadkowie, a reszta rozsiądzie się sama :-)
Szczerze mówiąc nie spotkałam się nigdy z taką sytuacja, że rodzice siedzieli przy młodych (co region to inna tradycja). I nie wiem czy to ma coś wspólnego z tym czy są ważniejsi czy nie. Przecież na weselu chodzi o to żeby się dobrze się bawić, porozmawiać, a powiedzmy sobie szczerze, czy rodzice rzeczywiście lepiej będą się bawili siedząc przy młodej parze (która i tak przez większość czasu jest na parkiecie) czy wśród osób w swoim wieku, sióstr, braci... Sadzając w ten sposób (hierarchicznie) wygląda na to, ze miesza się rodziców, rodzeństwo, świadków, dziadków :confused: Trzy pokolenia :confused: Wydaje mi się, że każde z tych pokoleń lepiej będzie się bawiło ze swoimi rówieśnikami i przynajmniej u mnie goście będą usadzani na podstawie znajomości i zażyłości, a nie hierarchii podanej we wcześniejszym poście. Jak dla mnie nie świadczy to wcale o braku szacunku czy coś w tym stylu. Nie czuję się w obowiązku usadzać w ten sposób swoich gości, a moi rodzice jak usłyszeli o taki sposobie powiedzieli absolutnie nie. Poza tym musimy patrzeć też na to, żeby starszych i dzieci nie usadzić gdzieś przy klimatyzatorach, nie chcemy, żeby ktoś się rozchorował. Stoły będą okrągłe więc rodziny będą raczej wymieszane.

Pozdrawiam :cmok:

PS. Na to co piszą w różnych poradnikach patrzyłabym raczej z przymrużeniem oka. czasami można się czegoś ciekawego dowiedzieć, ale nie wszystko brałabym sobie do serca.



yorkshirka - 2006-07-03 17:47
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Witajcie!
Bardzo często dorabiam sobie jako kelnerka na weselech i widze jak to jest z sadzaniem gości. Zdarzają sie wesela bez karteczek, ale tak na prawdę ich brak powoduje straszny zamęt na sali. Goście którzy przychodzą na wesele na których są karteczki są jacyś tacy spokojniejsi, umieja sie zorganizowac-wiedzą że nie maja wplywu na to gdzie maja usiasc-bo jest to z gory zaplanowane. Na weselach bez winietek sa przepychanki (sytuacja kojarzy mi sie z jazda w tramwajach,gdzie starsze babcie biegna by zajac jak najszybciej miejsce) zamiast śpiewać sto lat zdarzaly sie sytuacje ze osoby zajmowaly se te lepsze miejsca:eek: Wydaje mi sie ze winietki sa mabrdzo korzystne w sytuacjach gdy np jest kilka par nie z towarzystwa-szkoda by bylo gdyby nie siedzieli w towarzystwie mlodziezy a wsrod seniorow-podsumowujac karteczki sie sprawdzaja i nie nalezy sie ich bac;)



BlackAngel - 2006-07-17 22:13
Dot.: Kto gdzie siedzi na weselu?
  Moim zdaniem te podpisywane miejsca kto gdzie siedzi są dobre. Bo wiadomo, że wokól nich będą osoby które się znają i będą sie w swoim towarzystwie dobrze bawić. A jak usiądzie ktoś obcy, to wiadomo że nie ma się jak do tego kogos odezwać. To się każdy na każdego jakoś dziwnie patrzy, zero kultury tak prawdę mówiąć.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fotoexpress.opx.pl



  • Strona 1 z 5 • Zostało znalezionych 475 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5
    Kto gdzie siedzi na weselu?
     
     
    Pokrewne
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates