ďťż
Pasta cukrowa
ďťż
Strona startowa




magnoliada - 2010-02-26 11:16
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez Balmain (Wiadomość 17440278) witam
czy ta medota jest skuteczniejsza od depilacji woskiem?
jestem ciemna szatynka i zawsze mam kropki, bo goleniu i szczgolnie w okolicach bikini, pach i lydek. czy warto wyprobowac ta metode i czy mozna wykonac zabieg na pachach, okolocach bikini i nagach za jednym razem, czy lepiej "rozlozyc" zabieg na kilka zabiegow? z gory dziekuje
Witaj, moim zdaniem wosk i pasta cukrowa dają podobne efekty. Plusem cukru jest brak podrażnień, ale z kolei wymaga więcej zachodu - długo sie ją przygotowuje, sporo czasu zajmuje sama depilacja.

Gdybyś chciała nogi, pachy, bikini zrobić za jednym razem zajęłoby Ci to ładnych parę godzin :-) Na pewno warto wypróbować, wtedy sama ocenisz, czy Ci to odpowiada czy nie.

Czarnych kropek nie powinno być, bo pasta wyrywa włosy z cebulkami.

Jak dla mnie za dużo czasu to zajmuje, choć włoski rzeczywiście wyrastają słabsze. Poza tym trochę boli, dlatego pozostanę raczej przy kremach i maszynkach, może od czasu do czasu zastosuję pastę.




Balmain - 2010-02-27 10:00
Dot.: Pasta cukrowa
  chyba oaste cukrowa chce najpiejw wyprobowac u kosmetyczki, bo jk kiedyc prowowalam uzywac plstrow do woskowania w domu, to mi to raczej nie wyszlo. wiec ja sie na domowe zabiegi raczej nie pisze :p:



VwVampirka - 2010-03-01 13:57
Dot.: Pasta cukrowa
  Hej, ja jestem po pierwszych próbach. Opisałam to już w innym wątku, a tu kopiuję mój opis:

Za pierwszym razem prawie mi wyszło, tzn gotowałam to w małym garnuszku, co zajęło mi 2 godz a mikstura tylko lekko mi zgęstniała...
Potem większość wylałam i podgrzałam tylko to co mi zostało na dnie - wtedy mi wyszło. Potem jak mi to stwardniało, to to podgrzałam i zrobiłam sobie z tego kulkę - zabieg przebiegał jak na filmiku :) Depilowałam obie nogi do kolan i zajęło mi to ok półtora godz.

Wszystkich włosków nie wyrwało, teraz nogi mam mocno podrażnione i wysuszone :confused: a minął już tydzień... Wyrywa chyba lepiej niż depilator, bo przy depilatorze nie miałam na nogach tyle krwi co teraz...

Ale wczoraj chciałam poprawić jedną nogę (jedną zrobiłam lepiej, a drugą gorzej, bo moja kulka już zaczęła tracić swoje właściwości - za dużo krwi).
Moją poprzednią masę trzymałam otwartą i juz nie chciała mi zgęstnieć - i nie miałam jak zrobić kulki

Wczoraj więc zrobiłam nowa masę. Tym razem w dużym garnku. Mieszałam to ok 15-20 min, ale znowu zrobiłam błąd, bo chyba powinno zdjąć się to z ognia jak tylko nasz płyn zrobi się brązowy, a ja to tak na wszelki wypadek jeszcze trochę podsmażyłam...
Płyn bardzo szybko mi zgęstniał na kamień, ja go potem podgrzałam i miałam problem bo każdy kawałek, który brałam do ręki pogniotłam kilka razy i zaraz robił się z tego kamień :mur: Próbowałam to rozgniatać z większą ilością wody, rozciągać, moczyć podgrzewa w trakcie ugniatania i rozciągania i niestety.... Chwila i miałam w ręce kawałek stali :mur:
To chyba wina tego przypalenia...

Może dziś, może jutro jeszcze raz spr ją zrobić od nowa i zobaczymy...

A za 1. i 2. razem dawałam proporcje:
1/2 szkl wody, 1/2 cytryny, 1 szkl cukru...



litlle_star - 2010-03-02 21:05
Dot.: Pasta cukrowa
  a ja dzisiaj próbuje i jestem ciekawa efektów. :D




Holly85 - 2010-03-02 23:44
Dot.: Pasta cukrowa
  nie należy się zrażać! ja dziś robiłam pierwszy raz i jestem w szoku, że to taka wspaniała metoda! trochę pokręciłam, bo zrobilam mniej więcej tak:

szklanka wody, pół (tej samej wielkosci szklanki) cukru i sok co najmniej z polowy dużej cytryny. wszystko to podgrzewałam na teflonowej patelni, bo do niej najmniej przywiera ;) na początku byla taka sobie zawiesina, ale woda zaczela odparowywać, a ja dosypalam więcej cukru. nie patrzylam nawet dokladnie ale gotowalo sie to chyba z 20-25 minut, po czym mocno zbrązowiało.
przelałam do salaterki i odczekalam az lekko ostygnie.

pasta dość szybko tężeje, trzeba ją w porę wyjąć i zacząć ugniatać. na początku prawie nie byla lepka, ale po jakims czasie zrobila się tak klejąca, ze szok!
aby zrobila się klejąca nalezy mieć suche ręce i nie dodawać wody.
mozna wyrywac wloski bez kawalkow materialu, po prostu formować jak plaster przyklejać i odrywac, ugnieść i od nowa. bajecznie proste :)



thecla - 2010-03-08 10:40
Dot.: Pasta cukrowa
  Hej,

Skusiłam się na tą pastę i zawiodłam się. Zrobiłam wg przepisu: 1 szklanka cukru, 1/4 szkl. miodu i sok z połowy cytryny. Zagotowałam aż zgęstniało i nabrało takiej brązowo- bursztynowej barwy. Nakładałam na łydki i bikini. Na nogach nie zauważyłam żadnych efektów- może miałam za krótkie włoski, sama nie wiem. A przy bikini to już totalna porażka, więcej włosków wyrwałam próbując nałożyć pastę niż zrywając flizeline czy bawełnę, pod włos i z włosem, od razu i po odczekaniu 5 min. :mad:

Może jeszcze spróbuje jak będę mieć możliwość, obejrze jakieś filmiki i podpatrzę coś ciekawego.



vandros - 2010-03-15 17:36
Dot.: Pasta cukrowa
  Dziewczyny pomóżcie!!!!!:pliz:
Zrobiłam pastę wydepilowałam nogi, efekt super gladkie blyszczace miekie podraznione nogi. Minął prawie tydzien a ja mam nadal podraznione zaczerwienione i strasznie ale to strasznei suche lydki. Az takie popekane. Smaruje je balsamami kilka razy dziennie nawet.
Co zrobilam zle??? Jak pomoc moim nogom, co robic zeby nie bylo tak nastepnym razem???:pliz:



xxxklaudii - 2010-03-15 20:51
Dot.: Pasta cukrowa
  ja od 3 lat robiłam paste tak: szklanka cukru, 1/2 szkl wody i sok z połówki cytryny- gotuje na najmniejszym niezmiennym ogniu 25min od czasu do czasu mieszając- zimną depiluję :)

Jest to czasochłonne ale nie bolało :) godzine z hakiem robiłam depilację bikini głęboką ;) spokój na 4 tygodnie a za drugim razem prawie nie bolało.
nogi to juz wogóle wcale nie bolały nawet za 1 razem. Depiluje tez ręce (jestem brunetką i lubie byc gładka ;) ) rece to wogole ani nie czuje ze wyrywam włoski :) Polecam dla cierpliwych. Noi peeling peeling peeling bo włoski beda wrastac a to jest bardzo nieprzyjemne :nie:



VwVampirka - 2010-03-16 15:33
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez vandros (Wiadomość 17903180) Dziewczyny pomóżcie!!!!!:pliz:
Zrobiłam pastę wydepilowałam nogi, efekt super gladkie blyszczace miekie podraznione nogi. Minął prawie tydzien a ja mam nadal podraznione zaczerwienione i strasznie ale to strasznei suche lydki. Az takie popekane. Smaruje je balsamami kilka razy dziennie nawet.
Co zrobilam zle??? Jak pomoc moim nogom, co robic zeby nie bylo tak nastepnym razem???:pliz:
Ja dopiero raz depilowałam i też miałam takie podrażnienie... Nie wiem też czemu... Długo miałam czerwone placki na nogach i też były strasznie wysuszone. Ja sobie poradziłam smarując się codziennie czerwonym Garnierem- po półtora tygodniu nogi wróciły do normy...

no i jeśli chodzi o wrastające włoski, to przy depilacji depilatorem nie miałam z nimi problemu a teraz to okropnie... Radziłam sobie z tym pojedyńczo wyrywając je pensetą...

Teraz będę robić 2 podejście do pasty, tylko nie wiem jak się wyrobie z czasem... poprzednią masę popsułam, więc muszę zrobić najpierw nową...
Ale puki nie ma wakacji, to będę z nią experymentować...



vandros - 2010-03-16 21:59
Dot.: Pasta cukrowa
  Wampirko dziekuje Ci bardzo!!! :cmok:
Ja cukrowalam nogi tylko raz na razie czekam na odrost :-):-):-).
A na moje nogi zrobilam peeling... nie wiem czy dobrze troche te plamy zeszly, ale skora jest dalej taka sucha. No nic sprobujemy garnierem :-):-)
Pozdrawiam



łubu_dubu - 2010-03-18 13:21
Dot.: Pasta cukrowa
  Oj dziewczyny, wy chyba jesteście całkowicie odporne na ból..

Właśnie robiłam sobie ''depilacje", bolało jak cholera, więc przestałam ;/

Poza tym zbyt dobrze mi nie wyrywało, kilka włosków, a tak zapuszczałam:(

Moja pasta wyglądała tak: 1 szklanka cukru, pól soku z cytryny, 2 łyżki miodu, to zagotowałam na taką karmelowy kolor ( w sumie ok 10 min?), wystawiłam na dwór, po ok 10 min wziełam, dolałam wrzątku ( ok,1/3 szklanki) i zagotowałam, zeby się zrobił kleik, ostawiłam do lekkiego ostygnięcia.
Pastę nakładałam nożykiem z góry na dół, przyczepiałam pasek bawełny i rwałam pod włos.

Ehh.. strasznie boli, dlatego nie rwałam mocno, bo się bałam :(

A szkoda, tak strasznie się napaliłam, specjalnie nózki zapuszczałam..

Podziwiam Was, WIELKIE UKŁONY :)



xxxklaudii - 2010-03-19 16:08
Dot.: Pasta cukrowa
  Bo najlepiej to formowac sobie kulke pasty wyrobionej i tak depilować.
Ja raz zrobiłam za rzadkie i tez smarowałam i paseczki z bawełny :eek::eek: bozeeeeeeeeeeeeee jak bolało :O a kulką jedną wielkości orzecha włoskiego wydepilowałam całą nogę ;)



łubu_dubu - 2010-03-19 19:23
Dot.: Pasta cukrowa
  Oo... Czyli kulka mniej boli ?:) A byłam przekonana, że tradycyjne mniej ;>

No to muszę tą kulkę wypróbować, a masz moze swój sprawdzony przepis?

Tak w ogóle to zostawiłam ten swój "wosk", bo moja mama chciala sobie wypróbować, ja patrze dzisiaj a on cały czas ma taką samą konsystencję;P hyhyyh



xxxklaudii - 2010-03-22 21:56
Dot.: Pasta cukrowa
  no zawsze robiłam tak :
*szklanka cukru
*1/2 szkl. wody
* sok z połówki cytryny
to gotować 25min na najmniejszym ogniu nie zmieniając ognia. Od czasu do czasu przemieszać. noi po jakiś 20min nabiera takiej bursztynowej barwy i bąbelkuje no to juz jest gotowa. To ostudzić. ale nie bardzo ;> nie na kamień, tak żeby dało się łapką albo łyżką wyciagnąć. noi to w rekach wyrabiam tak że z koloru przezroczystego bursztynu robi sie taki matowy żółtawy. noi wtedy już jest gotowa. No a potem to nakładam z włosem a zrywam pod włos, i tak cały czas aż sie zaczyna tak lepić że masakra :D Wtedy wyrabiam nową kulkę ;) na jakieś 12 past cukrowych może ze 3 mi nie wyszły.



Pauleena - 2010-03-26 12:25
Dot.: Pasta cukrowa
  Hej dziewczyny! Ja wczoraj pierwszy raz spróbowałam zrobić pastę cukrową. Oto proporcje:
- 2 szklanki cukru
- 1/4 szklanki soku z cytryny
- 1/4 szklanki wody

Gotowałam na dużym ogniu, przez co pasta szybko nabrała brązowej barwy, ale jak się pewnie domyślacie, gotowałam za długo i pasta wyszła baaardzo twarda, nic nie mogłam z nią zrobić - tylko wyrzucić.
Spróbowałam drugi raz, tym razem gotowałam cały czas na średnim ogniu, często mieszając. Kiedy tylko pasta nabrała takiego złotego koloru, byłam w pełnej gotowości do zdjęcia rondelka z gazu ... Kiedy stwierdziłam, że barwa jest mniej więcej taka jaka powinna być, ściągnęłam rondelek z gazu, nabrałam odrobinkę pasty na łyżkę i pod zimną wodę. Jeśli pasta zaczyna się ciągnąć w dłoniach tzn. że pasta jest gotowa! I udało się za drugim razem! Nie rezygnujcie dziewczyny! Naprawdę warto :D Wczoraj wydepilowałam obie nogi (za dokładna nie byłam, bo późno się za to wzięłam i chciało mi się spać;)), ale skóra jest gładka i bez podrażnień.

Pamiętajcie też, że pastę nakłada się POD WŁOS a zrywa się Z WŁOSEM! Odwrotnie niż w przypadku wosku! Jest to ważne, bo tylko wtedy wyrywacie włoski z cebulką, natomiast stosując technikę woskową, tylko je skracacie - przez co włoski szybciej odrosną:ehem:



Cashmeere - 2010-03-26 13:13
Dot.: Pasta cukrowa
  dziewczyny pomozcie!
ja kupilam gotową paste Camsakizi, umiem wydepilowac sobie tylko bikini ta kulką, bo juz włosy na nogach czy rękach nie chwyta:(
i nie wiem na czym polega moj błąd, że tych drobnych i jasnych włosków juz nie chwyta pasta.
Zauwazyłam na filmikach na youtubie , ze dziewczynie wychodzi taka mega mazista pasta, dobrze się rozsmarowująca tak jak tu
: http://www.youtube.com/watch?v=RK0TO...eature=related

moja jest bardziej zbita w konsystencji i nie wiem co źle robie, bo jak za bardzo ja rozgrzeje to znowu jest strasznie mazista i nic nie potrafię juz z nią zrobic.

Wiecie jak uzyskac taka konsystencje pasty jak ta dziewczyna na filmiku? ( a rozgniatam i rozciagam paste , żeby była bardziej mleczna w kolorze, tylko że nie jest tak fajnie mazista)
P.S. i mam jeszcze jedno pytanko: czy jeżeli mam popękane naczynka na udach to moge spróbowac nakładac taką ciepła mazistą paste i potem odrywac plastrem? czy lepiej nie ryzykować bo popękają mi jeszcze bardziej naczynka?



Pauleena - 2010-03-27 11:08
Dot.: Pasta cukrowa
  Cashmeere ja miałam podobny problem, gdy brałam kawałek pasty i formowałam ją w dłoniach kolorek był mleczny, ale jednocześnie pasta troszeczkę twardniała i było zero przyczepności do włosków. Jak ja sobie z tym poradziłam? Po prostu maczam opuszki palców w gorącej wodzie (ale bez przesady, żeby się nie poparzyć), a następnie skraplam kilka kropelek wody na pastę i ponownie ją formuję. Po pewnym czasie pasta robi się właśnie taka jak na filmiku, lepka i dobrze się przyczepia (wczoraj jedną małą kuleczką wydepilowałam obie ręce + pachy:D) - jednak przy tej metodzie musisz uważać, żeby Twoje ręce nie były bardzo mokre, ponieważ pasta oblepi Ci całą rękę i będzie ciężko sie jej pozbyć ;) bo ogólnie to przy używaniu pasty ręce powinny być suche ...
Drugą metodą jaką zastosowałam (gdy miałam dosyć klejące się pasty do moich mokrych rąk) było przystawienie kulki z pasty cukrowej do ciepłego strumienia płynącego z mojej farelki, którą mam w pokoju (żeby się dogrzać od czasu do czasu:D). Pasta robi się bardzo lepka, taka ciapowata, do tego rączki są suche:ehem: Polecam! :D

Może po świętach sama nakręcę taki filmik jak przyrządzam i użytkuję pastę ;):rolleyes::confused:



VwVampirka - 2010-03-30 15:47
Dot.: Pasta cukrowa
  Witam dziewczyny :)

Ja muszę się pochwalić: w weeckend robiłam pastę i po raz pierwszy wyszła mi idealna :jupi:
tzn, podczas wyrabiania się nie "paćkała" tylko ładnie rozciągała i ugniatała, a jak już zrobiłam sobie kulkę to efekt był nieporównywalny do moich poprzednich mas :ehem: Za pierwszym razem jak udało mi sie zrobić tą pastę, to przez półtora tygodnia miałam plamy na nogach i strasznie podrażnioną i suchą skórę. A tym razem, nogi mi się nie wysuszyły, podrażnienia nawet zaraz po depilacji były niewidoczne no i co najważniejsze, to duuuuuużo mniej bolało :ehem:

Po tym jak zrobiłam sobie nogi, pomyślałam, ż eodrazu pójdędalej i wydepilowałam sobie paszki. O dziwo tu też bul był do wytrzymania (innymi sposobami jeszcze nigdy mi sie nie udało nic wyrwać w tamtym miejscu) a potem próbowałam z bikini.... Ale tam mi sie już nie udało: ból był nie do wytrzymania, skóra mi się tam tak ciągnęła, że nic się nie wyrwało no i w sumie to tylko strasznie się tam zakleiłam... Na szczęście pasta cukrowa to nie wosk i mogłam ją rozpuścić pod prysznicem... Nie dałabym rady tego oderwać....

A co do masy, to tym razem proporcje te same: 3 * 1/2,
ale tym razem zdjęłam ja z ognia jak tylko zaczęła brązowieć :)



Cashmeere - 2010-03-31 14:46
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez Pauleena (Wiadomość 18168880) Cashmeere ja miałam podobny problem, gdy brałam kawałek pasty i formowałam ją w dłoniach kolorek był mleczny, ale jednocześnie pasta troszeczkę twardniała i było zero przyczepności do włosków. Jak ja sobie z tym poradziłam? Po prostu maczam opuszki palców w gorącej wodzie (ale bez przesady, żeby się nie poparzyć), a następnie skraplam kilka kropelek wody na pastę i ponownie ją formuję. Po pewnym czasie pasta robi się właśnie taka jak na filmiku, lepka i dobrze się przyczepia (wczoraj jedną małą kuleczką wydepilowałam obie ręce + pachy:D) - jednak przy tej metodzie musisz uważać, żeby Twoje ręce nie były bardzo mokre, ponieważ pasta oblepi Ci całą rękę i będzie ciężko sie jej pozbyć ;) bo ogólnie to przy używaniu pasty ręce powinny być suche ...
Drugą metodą jaką zastosowałam (gdy miałam dosyć klejące się pasty do moich mokrych rąk) było przystawienie kulki z pasty cukrowej do ciepłego strumienia płynącego z mojej farelki, którą mam w pokoju (żeby się dogrzać od czasu do czasu:D). Pasta robi się bardzo lepka, taka ciapowata, do tego rączki są suche:ehem: Polecam! :D

Może po świętach sama nakręcę taki filmik jak przyrządzam i użytkuję pastę ;):rolleyes::confused:


dziękuję za porady, wypróbuję Twoje sposoby:D, bo wiosna i lato tuż tuż ja zarośnięta jak Yeti jestem ;)

a co do filmiku - ja z chęcią obejrzałabym !!! :ehem::ehem::ehem:

Cytat:
Napisane przez VwVampirka (Wiadomość 18239534) Witam dziewczyny :)

Ja muszę się pochwalić: w weeckend robiłam pastę i po raz pierwszy wyszła mi idealna :jupi:
tzn, podczas wyrabiania się nie "paćkała" tylko ładnie rozciągała i ugniatała, a jak już zrobiłam sobie kulkę to efekt był nieporównywalny do moich poprzednich mas :ehem: Za pierwszym razem jak udało mi sie zrobić tą pastę, to przez półtora tygodnia miałam plamy na nogach i strasznie podrażnioną i suchą skórę. A tym razem, nogi mi się nie wysuszyły, podrażnienia nawet zaraz po depilacji były niewidoczne no i co najważniejsze, to duuuuuużo mniej bolało :ehem:

Po tym jak zrobiłam sobie nogi, pomyślałam, ż eodrazu pójdędalej i wydepilowałam sobie paszki. O dziwo tu też bul był do wytrzymania (innymi sposobami jeszcze nigdy mi sie nie udało nic wyrwać w tamtym miejscu) a potem próbowałam z bikini.... Ale tam mi sie już nie udało: ból był nie do wytrzymania, skóra mi się tam tak ciągnęła, że nic się nie wyrwało no i w sumie to tylko strasznie się tam zakleiłam... Na szczęście pasta cukrowa to nie wosk i mogłam ją rozpuścić pod prysznicem... Nie dałabym rady tego oderwać....

A co do masy, to tym razem proporcje te same: 3 * 1/2,
ale tym razem zdjęłam ja z ognia jak tylko zaczęła brązowieć :)

mam może troche głupie pytanko do tych proporcji,ale dla pewnosci się spytam ? 3*1/2 ? czy to znaczy - że po pół wszystkiego np. pól szklanki wody , cytryny i cukru?
i po ilu minutach u Ciebie juz brązowieje ta pasta?
tak orientacyjnie chcialam sie spytac, bo róznie dziewczyny pisza : niektore po 10 minutach juz zdejmują z ognia, a inne dopiero po 25 a nawet 40 min. .....



VwVampirka - 2010-03-31 15:27
Dot.: Pasta cukrowa
  1/2 szkl wody, 1/2 szkl cukru i 1/2 dużej cytryny.
Ja swoją smażyłam na patelni (by było szybciej), ale na małym ogniu. Zbrązowiała tak po ok 20min. i wtedy odrazu zdjęłam ją z ognia.



vandros - 2010-04-01 11:22
Dot.: Pasta cukrowa
  Czesc dziewczynki!!!
Ja zrobilam sobie depilkacje jakies 3 tygodnie temu. Wloski odrastaja ale na nogach nierowno.. jedne sa juz bardzo dlugie inne dopiero sie wykluwaja. co robic czy ciac maszyna zeby sie wyrownaly czy czekac az wszystkie beda jednej dlugosci czy moge depilowac mimo ze sa tak rozne?? Druga rzecz wydepilowalam sobie tez pachy juz 2 razy. Dosyc szybko odrastaja, tzn czekam az takie beda dluzsze. No i teraz mam takie dluzsze i probowalam znowu depilowac i nie poszlo :mur::mur::mur: Pachy przygotowane (umyte wysuszone), a mimo to wloski sie nie przyklejaly. Dodam ze sa baaardzo cieniutkie i takie jasne. co robi z tym fantem??? :D:D:D:D



Femmeu - 2010-04-20 11:50
Dot.: Pasta cukrowa
  Właśnie kończę pastę, którą robiłam rok temu w czerwcu, mam jeszcze na 1-2 razy :)
Mam nowe doświadczenia:
1) pasta podgrzewana suszarką, to jednak za dużo roboty, i za szybko stygnie. Wstawiam na 5 minut do garnuszka z wrzątkiem i jest ok.
2) Dziś nie chciało mi się wyrabiać i poprostu nał0żyłam taką nie niewyrobioną jak w tym filmie: http://www.youtube.com/watch?v=rHBCt...eature=related
Lepiła się dobrze, choć nie wyrwała 1/3 włosków na nogach - ale były strasznie długie i myślę, że to dlatego. Za to genialnie, tą samą porcją, która została mi z nóg wydepilowały się pachy. O wiele lepiej niż kiedykolwiek, choć też były już włoski bardzo zapuszczone. Jestem zachwycona jak szybko to poszło tym razem!
Chyba pozostanę przy paście niewyrabianej (w sumie jednak trochę się jednak wyrobiła podczas depilacji nóg, więc do pach nie była już taka "surowa" jak ze słoiczka. Będę jednak eksperymenotwać dalej.

Niestety bikini to teren nietykalny, boli okropnie, nie do wytrzymania, może mam zbyt solidny zarost... :( Kiedyś udało mi się na fragmencie bikini, ale to było w fazie gdy bardzo krótkie włoski mi odrastały (po depilacji pęsetką - inne sposoby odpadają)

Niedługo będę robić nową porcję pasty, więc dam znać jak tym razem z proporcjami i jak się udała.



crazyooola - 2010-04-20 14:50
Dot.: Pasta cukrowa
  Hej dziewczyny :-)
Ja w ostatni weekend pokusiłam sie o zrobienie tej pasty i jestem zachwycona :-) wydepilowałam nogi i do tej pory mam gładziutką skórę :jupi: z pachami poszło trochę gorzej ale nie jest to tak prosto zrobic samemu... Korzystałam z przepisu 2 szkl cukru 1/4 szkl wody i 1/4 szkl soku z cytryny.
Życze powodzenia i wytrwałosci bo naprawde warto :D



anuskaxd - 2010-04-20 19:52
Dot.: Pasta cukrowa
  raz kiedys robiłam paste i mi nie wyszła. czekałam troche i cały czas była gorąca, że sie tylko poparzyłam. a jak już troche ostygła to była w formie kamienia. o co chodziło?



Pauleena - 2010-04-21 07:17
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez anuskaxd (Wiadomość 18713191) raz kiedys robiłam paste i mi nie wyszła. czekałam troche i cały czas była gorąca, że sie tylko poparzyłam. a jak już troche ostygła to była w formie kamienia. o co chodziło? Wygląda na to, że przegotowałaś pastę.



zły jeż - 2010-05-04 21:21
Dot.: Pasta cukrowa
  Dziś zrobiłam moją drugą pastę. Pierwsza była właśnie przegotowana. Dało się "depilować", ale przez chwilkę i potem kulka stawała się twarda jak kamień. "Depilować", bo wyrywała co dziesiąty włos. Musiałabym latać co chwilę do mikrofalówki. Wywaliłam.
Drugą z kolei gotowałam krócej, może pół godziny. Była złocista i zawierała bąbelki, zdjęłam ją w tym momencie z ognia, jednakże po ostygnięciu okazała się czymś w stylu lukru. :] Do wyrzucenia. W związku z tym nasuwa mi się pytanie. W wielu postach pojawia się informacja o kolorze i bąbelkach. A jaka jest gęstość waszej pasty, gdy uznajecie, że pora skończyć gotowanie? Korzystałam z przepisu: 1 szklanka cukru, pół szklanki wody, sok z połowy cytryny. W garnku cały czas miałam Sprite'a. ;P Za pierwszym razem czekałam zbyt długo chyba na jakieś oznaki zgęstnienia. Za drugim przegięłam w drugą stronę. Czy wam to gęstnieje w czasie gotowania? Czy macie też taką ciecz, która następnie przy stygnięciu zmienia się w pastę właściwą?



xxxklaudii - 2010-05-08 11:29
Dot.: Pasta cukrowa
  hmmmm dziwne bo u mnie po depilowaniu kulka robi się tak klejąca że wyrzucam i rozrabiam nową.... ale nigdy nie twarda :nie:



kamakrk - 2010-05-08 19:57
Dot.: Pasta cukrowa
  Właśnie poczytałam wątek. Tak się składa, że wczoraj kupiłam sobie plastry z woskiem więc robienie pasty i depilacja będą musiały poczekać. Ale mam wielkie nadzieje co do niej.

Który przepis według Was jest najlepszy?



Lucjanna - 2010-05-09 17:30
Dot.: Pasta cukrowa
  :-)...Jaa...normalnie masakra...Depilacja...Kto z nią nie mam problemów??:mur:...Nie wiem...Chyba tylko ten albo ta co się nie depiluje...Używałam różnych rzeczy, żeby pozbyć się włosków...Ale efekty były marne- podrażniona skóra, czerwone plamki, malutkie krostki, wrastające się włoski, które na 2 dzień już się pojawiały, swędzenie, niezadowolenie, brak komfortu i wyrzucone pieniądze "w błoto"...Mam dość wrażliwą skórę i depilacja to dla mnie koszmar...Szukając jakiegoś punktu wyjścia z beznadziejnej sytuacji natrafiłam na hasło "pasta cukrowa"...Pomyślałam, że to musi być niezłe i szperałam o tym dalej w necie...Jakieś 4 tygodnie temu próbowałam zrobić pastę według przepisów z pierwszych 5 stron i powiem szczerze, że robiłam wszystko po kolei ale jakoś mi nie wychodziło, raz przetrzymałam za długo i się trochę za bardzo zbrązowiło, potem musiałam skończyć przed końcem i jeszcze potem nie kleiło się jak powinno, ale nie traciłam nadziei... :jupi::cool:Dziś 4 raz podchodziłam do roboty i zrobiłam swoją 1 udaną pastę cukrową z:
1/2 szklanki soku z cytryny, było go trochę za mało dodałam odrobinkę kwasku cytrynowego,
1/2 szklanki wody,
nieco ponad więcej niż 2 szklanki cukru...
Najpierw wzięłam mały garnuszek i dałam go na mały gaz...dodałam wszystkie składniki i mieszałam aż do rozpuszczenia, ale konsystencja była nie taka jak trzeba, bo na początku proporcje były trochę inne i stopniowo składniki dodawałam do momentu aż uznałam za dobre...Wszystko się rozpuściło i mieszając dalej robiły się bąbelki, takie jakby miało zaraz wykipić, efektem tego był jednak zbyt duży gaz...więc co jakiś czas zestawiałam go za gazu aż stan pasty będzie stabilny...Jak wszystko było ok to czkałam aż nabierze odpowiedniego koloru... Na samym początku była to niemal przeźroczysta barwa, ale po kilku sekundach nabierała coraz to żółciejszego odcieniu, stopniowa aż do bursztynowego jak to mówią, ale bursztynowy ma zbyt różnorodną paletę odcieni, więc powiedziałbym że miodową (jak miód w stanie ciekłym nie skrystalizowanym!) lub tez ciemnej czarnej herbaty parzonej....Kiedy osiągnęła ona upragniony kolor wzięłam niewysoki słoik o dość szerokim gardle i przelałam masę...Cały proces tworzenia trwał około 30 minut...Należy pamiętać, że te rzeczy, których używaliśmy, powinny być zalane wodą najlepiej dopiero co zagotowaną, z czajnika, bo nie będzie inaczej łatwo tego umyć...Kiedy posprzątałam, czekałam aż pasta stwardnieje, ale na to trzeba tak dużo czasu...ze odstawiłam ją do kąta i nabrałam tylko troszkę na łyżkę i robiłam próby, czy mi wyszło jak trzeba...Efekt chyba bez zarzutów...W dalszym ciągu czekam aż nabierze odpowiedniej konsystencji i będę mogła zabrać się do depilacji...Jak na razie to włoski out i wszystko udało się pomyślnie i myślę że moje problemy się skończą...Jeśli jeszcze jej nie zrobiłaś to powinnaś zabrać się do roboty albo kupić ją, jednak nie jest to takie proste- bo albo przez neta albo w ogóle to nie wiadomo gdzie, bo raczej nigdzie jej nie ma...Naprawdę polecam!!!...:oklaski:



Wodniczka25 - 2010-05-15 15:38
Dot.: Pasta cukrowa
  Witam zarejestrowałam się specjalnie aby podzielić się z Wami przepisem na udaną pastę cukrową, nieskromnie:D jestem z niej bardzo zadowolona jest idealna:ehem: bardzo elastyczna:love: ciągnąca :jupi: i rewelacyjnie usuwa włosy za równo długie, jak krótkie grube i cienkie( jak by ktoś pytał)
Przepis :
szklanka wody,1 1/2 szklanka cukru , sok z całej cytryny
przygotowanie :
rozprowadzamy cukier z woda i sokiem, mieszamy na średnim ogniu aż do zagotowania długość gotowania zależy od tego jakiego naczynia użyjemy jak również od ognia pod nim
jest to indywidualna sprawa
w moim przypadku do uzyskania odpowiedniej konsystencji i koloru potrzeba 10- 15 min
KOLOR powinien być właśnie:rolleyes: weź tu człowieku opisz kolor;) ciut jaśniejszy od miodu gryczanego, kolor miodu akacjowego odpada jak również wielokwiatowego też będzie do niczego jak będzie się zbliżać kolorem do miodu gryczano- kwiatowego pilnować aby nie przedobrzyć!!
Konsystencja pasty o temperaturze 90 stopni jest lekko zawiesista ale lejąca do czego by to przyrównać hmm coś jak galaretka owocowa rozpuszczona:)
Po ostygnięciu do około 40 stopni można zabrać się do
Jak używać pasty cukrowej:
uformować kulkę,( z mojej pasty da się bez problemu) jak ma temperaturę około 40 stopni, pasta przy formowaniu zmienia kolor na złoty i staje się matowa, następnie rozciągnąć grubą warstwę po ciele pod włos!! i zerwać szybkim ruchem z włosem!!! aby się nie kleiła do rąk proponuję wcześniej wsmarować w ręce odrobinkę kremu ja użyłam "bambino"
Jak Wam jakimś cudem nie wyjdzie nic straconego jeśli po ostygnięciu będzie za twarda podgrzać z powrotem dolać troszkę wody. Jak za miękka zbyt lepka lejąca podgrzać i dodać cukru( pamiętać aby w obydwu przypadkach zagotować!!!)



fiolka400 - 2010-05-17 14:49
Dot.: Pasta cukrowa
  Dziewczyny po co sie mordować z robieniem tej pasty, na allegro mozna ja kupic za 10zl, sloiczek dosc spory, ja sobie dzisiaj depilowalam bikinii, bolalo owszem, ale zaczerwienienie mniejsze i za jednym zerwaniem nostwo wlosow idzie. jedyny minus jest taki,ze musialam zapuscic tam wlosy, na nogach mialam ok 5mm i mi nie lapalo. takze stwierdzam,ze pasta tylko do dluzszych wlosow ;/ ale efekt super:)



kamakrk - 2010-05-17 15:24
Dot.: Pasta cukrowa
  No właśnie dziś dostałam swoją. I nie byłabym sobą gdybym jej nie wypróbowała. Ale ze względu na to, że się uczę jeszcze nie zrobiłam depilacji gruntownej. Ale jak tylko tego "dokonam" to od razu napiszę relację.



mysia82 - 2010-05-18 14:44
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez xxxklaudii (Wiadomość 17999240) Bo najlepiej to formowac sobie kulke pasty wyrobionej i tak depilować.
Ja raz zrobiłam za rzadkie i tez smarowałam i paseczki z bawełny :eek::eek: bozeeeeeeeeeeeeee jak bolało :O a kulką jedną wielkości orzecha włoskiego wydepilowałam całą nogę ;)
czy moze mi ktos wytlumaczyc jak sie depilowac w ten sposob nie moge sobie tego wyobrazic a bardzo bym chciala sprobowac.
czy z tej masy mam wyrobic kulke i ja hmmm turlac po nodze ???bo tylko tak to rozumiem ale to w takim razie zajmuje chyba wieki-bardzo prosze o pomoc



fiolka400 - 2010-05-18 16:05
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez mysia82 (Wiadomość 19399063) czy moze mi ktos wytlumaczyc jak sie depilowac w ten sposob nie moge sobie tego wyobrazic a bardzo bym chciala sprobowac.
czy z tej masy mam wyrobic kulke i ja hmmm turlac po nodze ???bo tylko tak to rozumiem ale to w takim razie zajmuje chyba wieki-bardzo prosze o pomoc
tą kulke masz rozpłaszczyć kciukiem, tak jakbyś plasteline rozciągnela na skorze, dla mnie to oczywiste. Depilacja tym sposobem jest czasochłonna ale efekt jest warty poświeconego czasu. Pozniej kciuk troche boli :p



karolamaria89 - 2010-06-21 17:16
Dot.: Pasta cukrowa
  Ja kupowałam plastry z woskiem ale żadne nie działały ,to wyrzucanie pieniędzy. Za to zestaw z allegro dał radę bardzo fajnie. Oczywiście upaprałam się cała :D ponieważ jeden wkład z woskiem starczył mi na nogi tylko to teraz przerzucę się na cukrową.

Próbowałam zrobić tą pastę ale spaliłam ją raczej. Wyłączyłam jak zgęstniała do konsystencji kisielu. Jak wzięłam troszkę i ochłodziłam to był kamień. dodałam wody i podgrzałam. Ale tym razem po schłodzeniu pasta jest w formule lepkiego kleju po schłodzeniu:mad: no cóż pierwsze podejście nieudane.

A na innej stronie przeczytałam że powinno się wyłączyć gaz zaraz po tym jak pojawią się bąbelki , które wypłyną na górę. Mikstura ma wtedy kolor miodowo-cytrynowy a nie karmelowy. Po schłodzeniu jest tylko lekko miodowy. Aha i następuje to po nawet 5 min, zależy jaką ilość przygotowujemy.
A daję się tylko cukier 1/2szkl. 1/2 cytryny.

Jutro będę próbować dalej :brzydal: a jak nie wyjdzie to kupie gotowca.



marciaatko - 2010-06-28 20:49
Dot.: Pasta cukrowa
  Ja nie wiem co źle robię. Niby wyszło przepisowo (1.5 szklanki cukru, 1szkl soku z cytryny, odrobina wody), ciemny bursztyn, twarda jak diabli, ale po podgrzaniu nie wyrywa, tylko roztapia się na skórze i muszę siłą zmywać! :/ Wy też tak macie?



Cashmeere - 2010-07-01 23:02
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez marciaatko (Wiadomość 20330246) Ja nie wiem co źle robię. Niby wyszło przepisowo (1.5 szklanki cukru, 1szkl soku z cytryny, odrobina wody), ciemny bursztyn, twarda jak diabli, ale po podgrzaniu nie wyrywa, tylko roztapia się na skórze i muszę siłą zmywać! :/ Wy też tak macie? Za ciepłą chyba dajesz na skórę. Musi byc podgrzana, ale ja potem jeszcze ją studzę , żeby była bardziej zbitej konsystencji, nie cąłkiem leistej jak "miód"

Postaraj się też ją ochładzać przed wiatrakiem, jest poprostu za ciepła i dlatego się robi taka papa.

Dziewczyny udało się !:jupi:

Jestem taka szczęsliwa...

robiłam wg przepisu : 2 szklanki cukru, 1/2 szklanka wody i cała cytryna.

Na początku za krótko gotowałam ( 20 minut) i nie chciała wogle zastygnąć ( miałam kolor jasnego piwa), ale podgotowałam jeszcze 5 minut i sie udało.
Kolor: dosłownie bursztynowy ( na tym wątku lub na drugim "Eureka pasta cukrowa" jest pokazane zdjęcie kulki jaka powinna miec kolor - mi wyszedł identyczny).

Poczekałam, aż zastygnie moja masa, wydłubałam łyżką większa kulkę ( ojj było cięzko, była twarda) i podgrzałam ( włozyłam paste do szklanki , a tą następnie zamoczyłam w kubeczku z gorącą, zagotowaną wodą)

Odczekałam 8 minut , była za gorąca więc chłodziłam ją przed wiatrakiem, aż zrobiła się bardzięj "stężała" i zbita,ale nadal miękka.

Następnie rozprowadzałam od razu na nodze.
Na początku kiepsko mi szło, nie wyrywało wsyztskich włosków i sie zmartwiłam, że jednak kicha będzie, ale potem kiedy się robiła coraz bardziej matowa i żółtawa było lepiej.

Zauważyłam, że bardzo ważne jest żeby powoli i mocno pastę rozciągać na skórze( mocno dociskać do skóry) ( pod włos , zrywam z włosem) i jeszcze kilka sekund odczekuję (żeby się przykleiła do włosków) - wyrywa wtedy bezbłędnie.

Lepiej wyrywa długie i cienkie ( na udach ) niż krótkie i grube na łydkach.

Naprawdę warto spróbować, jest lepsza niż ta kupna Camsakizi, którą udawało mi sie wydepilowac tylko bikini, ponieważ delikatnych włosków i cienkich na rękach już nie chciała chwytać.

Strasznie palce bolą od tego przyciskania, będę próbowała nożem rozprowadzać i wydłubywac większą kulkę, zeby od razu zrywać większą partię włosków, bo torszke czasochłonne to jest.
No i wkońcu może pozbęde się włosków na rękach. ( po wosku miałam wstrętne uczuelenie na ramionach - jestem z tych bardziej owłosionych, wiec depilacja dotyczy całych rąk :) )

Chętnie służę radą :D

P.S. zapomniałam jeszcze o jednym - przed deilacją umyłam skórę mydłem, a następnie posypałam talkiem. NIe może być nawilżona skóra , wtedy się wogle nie bedzie klieć pasta.



marciaatko - 2010-07-02 07:49
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez Cashmeere (Wiadomość 20406874) Poczekałam, aż zastygnie moja masa, wydłubałam łyżką większa kulkę ( ojj było cięzko, była twarda) i podgrzałam ( włozyłam paste do szklanki , a tą następnie zamoczyłam w kubeczku z gorącą, zagotowaną wodą) ot widzisz, spróbuję i takiej metody podgrzewania jej :)

edit: No i co? No i nic. Pasta w lodówce nie stwardniała. Dało się wcisnąć w nią palca (stała 24h). Po wygrzebaniu i miętoleniu w palcach wyszedł miód, a nie kuleczka. Jestem chyba na to za głupia :<



Cashmeere - 2010-07-03 19:13
Dot.: Pasta cukrowa
  3 załącznik(i/ów) Cytat:
Napisane przez marciaatko (Wiadomość 20408536) ot widzisz, spróbuję i takiej metody podgrzewania jej :)

edit: No i co? No i nic. Pasta w lodówce nie stwardniała. Dało się wcisnąć w nią palca (stała 24h). Po wygrzebaniu i miętoleniu w palcach wyszedł miód, a nie kuleczka. Jestem chyba na to za głupia :<
wygląda na to , że nie dogotowałaś pasty. Moja tez się studziła w lodówce,ale po kilu godzinach zastygła tak,że dało się wbic paznokieć,palec również, ale stawiała opór. A jak się ją przewroci do góry nogami, to musi zachować swoją "pozycję", nie przemieszczać się etc.

Ja za pierwszym razem, nie dogotowałam, i mimo iz stała w lodówce to się zachowywała własnie jak miód.

Dodaję zdjęcia, jekiego koloru powinna być Twoja pasta, może troche pomoże.

Pierwsze jest pod światło i jak widać ma taki złoty kolor, natomiast normlanie powinno być koloru bursztynowego, tak jak widać na pozostałych dwóch:)

P.S. albo jest też i druga opcja - może za mocno ją podgrzewałaś? pasta nie może się lać jak ją nakładasz na nogę.
Ja swoją zawszę studzę (przed wentylatorem) po ogrzewaniu w rondelku z gorącą wodą, bo jest za gorąca własnie.
A dzięki chłodnemu powietrzu szybciej "zastyga" i można ładnie rozsmarować na nodze.

Dziewczyny a mam pytanko:

Jak taką pastę nalezy przechowywać? Lodówka czy może stac normalnie w pokoju?
czy za każdym razem należy robić świeżą?



asiaq9 - 2010-08-15 21:45
Dot.: Pasta cukrowa
  a pasta łapie już krótkie włoski ????



beata_994 - 2010-08-16 11:49
Dot.: Pasta cukrowa
  cześć dziewczyny ;D

zrobiłam sobie taką paste, i po przelaniu do słoiczka, wygląda prawie na czarną , ;D taka ma być ? ;p a jak trochę przechyle na 'ścianke' tego słoika to ma kolor takiego ciemnego złota trochę ;D

:-)



tolerancja7 - 2010-08-16 20:03
Dot.: Pasta cukrowa
  cześć dziewczyny:-)
dziś dołączyłam do Waszego grona, a wszystko dzięki paście cukrowej:P

rok temu zrobiłam pierwszą pastę cukrową, jednak za każdym razem gdy nałożyłam na nogę i "zdjęłam" musiałm podgrzewać w mikrofali ok.5 sekund i znowu na nogę- i tak caly czas;/ więc poddałam się i zrezygnowałam.

w tym roku jednak zdenerwowały:) mnie plastry woskowe i postanowiłm spróbowac jeszcze raz z "cukrowaniem".
o dziwo pierwsza proba wyszła super..ugotowaną pastę tworzyłam w rękach a gdy twardniała, dawałam jąnad garnek z wrzącą wodą(para wodna ją roztapiała) i zrobiła mi sie idealna pasta:) wydepilowałam sobie uda u obu nóg:) (na tyle ile dałam rady) i trochę łydki i musiałam ją wyrzucic, za bradzo się kleiła. i gdy chciałam ją zrobic od nowa to mi nie wyszła...mialam juz 3 proby i nic. problem w tym, ze po przelaniu ona szybko zastyga.a gdy jeszcze jest w sam raz do wyrabiania jest za gorąca(sparzyłam sobie palca). nie wiem co robic..czytam zeby trzymac w misce z wrzącą wodą, spróbuje, ale czy ona ni ebedzie dalej gorąca??
i jeszcze jedno pytanie-ugotowaną masę wlewam do litrowego słoika:)zawsze tak wlewałam:) i czy to ma jakies znaczenie ze masa nie stygnie szybko i jest bardzo gorąca?? do czego najlepiej przelewac??

przepraszam, ze tak dlugo ale pomyslalam ze opowiem calą historię tym bardziej ze jestem nowa;-) pozdrawiam!!



moniqfa - 2010-08-20 23:18
Dot.: Pasta cukrowa
  to ja opowiem o moich potyczkach.... zawsze używałam depilatora bo mam twarde włoski i o maszynce nie było mowy... niestety włoski się zaczęły wrastać i wcale nie starczało na długo...lekko podłamana stanem moich nóg zaczęłam grzebać w necie i natknęłam się na pastę cukrową... ponieważ jestem wygodna postanowiłam, że kupię sobie gotową..kupiłam na allegro ( koszt ok 20 zł za mały pojemniczek ). Podjarałam się, że może w końcu mam jakąś za***istą metodę...niestety zużyłam całe pudełko próbując ulepić ją w rękach i nic z tego, być może za długo ją formowałam bo za każdym razem strasznie mi się zaczynała ciągnąć.... ale nie poddawałam się, stwierdziłam, że sama sobie zrobię tą pastę... 2 razy mi nie wyszła bo za długo gotowałam..ale za 3 razem konsystencja wyszła dobra, ale tym razem postanowiłam z paskami fizelinowymi.. kupiłam opakowanie pasków (dostępne w hurtowniach kosmetycznych za jakieś 25 zł) i do dzieła... pastę wkładałam do garnka z wrzątkiem, paski cięłam na mniejsze kawałki ( 1 pasek na 3 części ) i ..... suuuppppeeeerrrrrr..... wyrywało elegancko i prawie nie bolało, jeden kawałek paska starczał na jakieś 3 przyklejenia, gdy pasta zaczynała stygnąć i gęstnieć dolewałam do garnka wrzącej wody.... polecam tą metodę bo myślałam, że na moje kłaczki nic nie pomoże a jednak... acha... na podrażnienia polecam żel arnikowy... nogi depilowałam tydzień temu i nadal są gładkie...coś za***istego!!!!!



dragonfly - 2010-08-25 18:44
Dot.: Pasta cukrowa
  Właśnie jestem po...
Paste zrobiłam z przepisu : 1,5(niecała)szklanka cukru, 3 łyżki wody, 3 łyżki soku z cytryny. Zagotowałam i poźniej zmniejszyłam ogień, jak pasta zaczęła przybierać kolor bursztynu, zdjęłam z ognia i zostawiłam do ostudzenia. Po ok 15 min pasta jest dobra do wyrabiania- można studzić w misce z wodą, wyrobiłam aż stała się mlecznego koloru. Depilacja -hmmm na krótkie włosy nie łapie zbyt dobrze ale okolice bikini-marzenie:) Bardzo jestem zadowolona z efektu, naprawdę warto, pierwszą partię przypaliłam -należy pamiętać że szybko się ją robi i jak zostawisz dłużej na ogniu to otrzymujesz spalony karmel-ale nie należy się zniechęcać i podkreślam efekt jest najlepszy na dłuższych włoskach:) Warto, bo za małe pieniądze efekt jak z salonu. Na podrażnienia polecam maść witaminową aczkolwiek ja ich nie mam zbyt wiele, do jutra zejdzie na pewno.



VwVampirka - 2010-08-25 20:47
Dot.: Pasta cukrowa
  U mnie pasta świetnie się sprawdza na nogach i pod paszkami. Niestety jeśli chodzi o bikini, to jakiś koszmar :drzwi-strach: Włoski mam tam bardzo grube, głęboko osadzone i nienaruszlne :mur: To pewnie efekt paruletniego golenia. Do tego skóra w tym miejscu jest strasznie rozciągliwa i nie sposób wyrwać tych włosków w jakikolwiek sposób. Ostatnio pomyślałam, że pierwszy raz powyrywam je pęsetą i też nie bardzo dawało rady. Ból niewyobrażalny, dużo włosków szarpałam po kilka razy bo nie szło ich wyrwać... w końcu poddałam się i nie dokończyłam depilację maszynką :brzydal:
Jak próbowałam z pastą, to było duuuużo gorzej - pasta wtopiła mi się we włoski i mimo iż kleiła się do palca (próbowałam to robić metoda tradycyjną) to nie szło jej oderwać - tylko ciągle ciągałam tą skórę i ją podrażniałam. Próbowałam też przykleić pasek (z materiału) i go oderwać, ale to samo, tylko skóra się naciągała i miałam wrażenie że zaraz mi się wyrwie "do mięsa". Ratowałam się wtedy ciepłą woda z prysznica - na szczęście pasta się rozpuszcza...

Wy też tak Cierpiałyście przy pierwszej depilacji tych miejsc?



kasa8686 - 2010-08-31 09:08
Dot.: Pasta cukrowa
  ważne jest jak depilujesz.otórz ja używam głównie pasty razem z materiałem,wolę. i żeby sobie krzywdy nie zrobić należy przed zerwaniem naciąbnąć/przytrzymać skórę zeby nie powstały krwiaki itp.ważne też jest zrywanie.max przy skórze bo nie wyrwiesz włosa tylko go urwiesz i może wrastać.robiśz to decydowanym ruchem bo jak sie wahasz i chcesz zrywac pod kątem 45o to dzieją się rzeczy jak opisuje VwVampirka ;-)



Sensuel - 2010-08-31 14:32
Dot.: Pasta cukrowa
  No ja właśnie ugotowałam tą pastę :D.I chyba mi wyszła.sprawdzałam ją pod zimna wodą i działa jak trzeba...póki co.Teraz studzi się na tarasie,bo tam chłodno jest.Zobaczymy jakie będzie efekt końcowy :rolleyes:.Albo wyjdzie kulka,albo nie i będę musiał pociać jakiąś szmatkę kuchenną.

Ja zrobiłam ja tak (napiszą w razie czego,bo jak mi nie wyjdzie to będzie znaczyło,żeby TAK NIE ROBIĆ ;) )

1 szkl.cukru.....cukier kryształ ma 160g w szklance !
50 ml soku z cytryny świeżej
50 ml wody

Moja kuchenka ma moc od 1-9.Zaczynałam na 4,5.Do garnka dałam wszystkie składniki.Gotowałam najpierw 5 min na 4,5.Podniosłam potem do 5.Znowu chwilę gotowałam i do 6.Zaczęło bomblować :jupi:.Cały czas mieszałam!!!
Zdjęłam z palnika,poczekałam az bomle opadną.zmniejszyłam do 5 i gotowałam dalej.Kolejne chyba 5 min.Znowu zaczęło bomblować.Zrobiłam znowu to samo...zdjęłam z palnika i zmniejszyłam do 4.A potem już cały czas gotowałam na 4 (w skali od 1-9) aż uzyskało odcień bursztynu lub złoty,jak kto woli.
Łączny czas gotowania wyszedł mi 30 min od momentu włączenia palnika :D.
Cły czas trzeba mieszać.
Ja sprawdzałam czy masa jest ok robiąc tak.Łyżkę którą mieszałam kładłam na spodeczku.Obciękła trochę i to co obciekło delikatnie ! podlałam odrobiną zimnej wody.Potem wzięłam to w palce i zaczęłam wyrabiać.Lepiło się fajnie i rozciągało jak trzeba.Taką mini kulką zrobiłam test na ręce i poszło :D ....z dymem kilka włosków :oklaski:

Ale jaki efekt końcowy będzie całości to zobaczę jak ostygnie masa.

Dam znać jak coś :ehem:

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

ciekawość mnie zrzerała to wsadziłam miseczkę z masą do zimnej wody i mieszałam łyzeczką (było gęste,ciągnące i lepkie) aż była taka żeby można ją do ręki wziąć :D
No i wzięłam trochę.Myślałam z początku że nic z tego,bo ciągnąło się okropnie,ale jak zaczęłam w rękach ugniatać to zaczęło być OK :jupi:.

No i w taki sposób otrzymałam to co chciałam :oklaski: za pierwszym razem.

Wieczorem dodkonam depilacji i zobczymy jaki będzie efekt :rolleyes:.
Kawałkiem dłoń przeleciałam,ale szałowego efektu nie zauwazyłam.
Dodam,że jestem ciemną brunetką i mam baaardzo mocne,twarde włosy golone maszynką od 17 lat :p:

Dam znać jak przebiegła depilacja,jak ją zrobię



VwVampirka - 2010-08-31 15:15
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez kasa8686 (Wiadomość 21757106) ważne jest jak depilujesz.otórz ja używam głównie pasty razem z materiałem,wolę. i żeby sobie krzywdy nie zrobić należy przed zerwaniem naciąbnąć/przytrzymać skórę zeby nie powstały krwiaki itp.ważne też jest zrywanie.max przy skórze bo nie wyrwiesz włosa tylko go urwiesz i może wrastać.robiśz to decydowanym ruchem bo jak sie wahasz i chcesz zrywac pod kątem 45o to dzieją się rzeczy jak opisuje VwVampirka ;-) Jak będę znowu szykować pastę, to jeszcze raz spróbuję... jednak ciągle mi się wydaje, że znowu będę roztapiać pastę wodą :mur:



Sensuel - 2010-08-31 22:22
Dot.: Pasta cukrowa
  No więc co do pasty i depilacji.
Jeżeli pasta zastygnie to da się ją wyciągnąć jakoś z pojemniczka,ale trzeba ją zagniatać jakąś chwilę.Fajnie taka pasta depiluje pod warunkiem,że włoski sa odpowiedniej długości :rolleyes:.Jednak jedną kulką nie da się wydepilować całych nóg.
Dlatego nastepnym razem podwoję te proporcje z których robiłam.

Spróbowałam też z materiałem.Trzeba dużo materiału !!
A zrobi się wosk z niej jak ją trochę podgrzejemy w kąpieli wodnej :ehem:.

Jednka ta forma mi nie odpowida.Wolę kulkę.

Moje włosy są straszni oporne :prosi: i długo trwa cały zabieg.

Acha...jak kulka już się za bardzo lepi to wyrzucamy bo będzie się ciągnęła jak guma do rzucia.

Także w skrócie:

1.przepis który podałam i sposób gotowania się sprawdził.Wyszła kulka lub można mieć z tego wosk.
2.podwoić proporcje aby starczyło na 2 nogi
3.jak kulka się lepi to wyrzucamy
4.ciężko będzie z włosami grubymi,twardymi i czarnymi
5.lepiej depiluje kulka niż wosk
6.jak będziemy czesto podgrzewać to już później nam kulka nie wyjdzie.

To chyba tyle :)

Powodzenia życzę...:jupi:



Sensuel - 2010-09-01 17:22
Dot.: Pasta cukrowa
  No więc znowu chciałam się podzielić swoimi doświadczeniami w dziedzinie cukrowania :D

Zachęcona wczoraj tym,że pasta mi wyszła skusiłam się zrobić jeszcze raz tylko z 2 razy więcej składników.I dupa....a to dlaczego,bo zamiast 360g cukru dałam 320g :rolleyes:....nie wiem jak to się stało :brzydal:.
Próbowałam dosypać,ale niestety nic z tego nie wyszło.

Teraz zrobiłam kolejny raz i wszystko znowu wyszło :jupi:.Proporcje zachowałam idealne.Robiłam tak 30-40 min...nie wiem od czego to zależy,że raz 30 starczy,a raz 40 trzeba :cool:

Próbę pasty robię ok po 30 min gotowania gdy jest już miodowego/złotego/bursztynowego koloru.
Robię kroplę na spodeczku i podlewam ciutką zimnej wody.Wodę zlewam i z kropli próbuję ulepić kulkę.Jak wyjdzie kulka tzn,że się udało :jupi:,a jak nie to lipa.



kasa8686 - 2010-09-06 15:48
Dot.: Pasta cukrowa
  ja tez tak robię[1szkl cukru,1szkl wody,1/2szkl cytryny],zagotuję na sporym ogniu ciągle mieszjac,a potem do pół h na leciutkim ogniu się gotuje-od czasu do czasu mieszając.dobrym wyznacznikiem jest zapach karmelu.jak juz ma bursztynowy kolor o kapię odrobinę na zimny tależyk,jak zastyga to jest dobry.jak za gęste jest to w trakcie urabiania wystaczy zamoczyć ręce w wodzie i masa zrobi się żadsza.najbardziej lubie zrywac paste ręcznikiem-pasta super się przykleja do niego,a potem tylko troszkę wymoczyc ręcznik w wodzie i nie ma śladu.podobno dobry jest jeans i do pasty i do wosku;-)



White_Lilly - 2010-09-22 22:19
Dot.: Pasta cukrowa
  Hmmm.... mówicie że pół szklanki soku z cytryny?:D a ja dawałam pół cytryny... może dlatego mi nie wyszło;) wczoraj tylko zniszczyłam miskę przypalonym karmelem.... [1szkl cukru,1szkl wody,1/2szkl cytryny]- zapamiętam;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fotoexpress.opx.pl



  • Strona 7 z 7 • Zostało znalezionych 1282 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
    Pasta cukrowa
     
     
    Pokrewne
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates