ďťż
Pasta cukrowa
ďťż
Strona startowa




agniesia_ania - 2005-07-17 11:56
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez SCDriver
PS3!!!!!!!. czy oplaca sie to kupic? http://www.allegro.pl/show_item.php?item=56815294 czy to jest lepsze od domowej pasty cukrowej?

PS4. odgrzewam teraz moją zupke :=) mam nadzieje ze dzisiaj wydepilowane 2 udo :P
SCDriver: tutaj możesz też kupić te pastę za 38,70 : http://www.orlane.lumiere.pl/index.p...f73bc38bac175d

Dziewczyny, czy wiecie czy pastę cukrową w formie wosku mogą stosować osoby z żylakami, bo na w/w stronie, przy opisie produktu znalazłam ostrzeżenie: "Nie stosować do nóg w przypadku problemów z krążeniem"???

Pozdro, Wizażanki :cmok:




agniesia_ania - 2005-07-17 12:21
Dot.: Pasta cukrowa - co robię źle
  Spróbowałam - 3 razy pichciłam i nic :( Totalna porażka :mur:
Zaparłam się na tą pastę, że "o matko" i będę jeszcze próbować. Przeczytałam wszystkie posty w tym wątku dokładnie i robiłam tak, jak dziewczyny, którym się udało, ale chyba jednak coś było nie tak :confused:

Za pierwszym razem gotowałam chyba 40 min. Imam na myśli czas samego gotowania. Wyszła zabarwiona woda. Jak stygło robiła się minimalnie gęstsze. Postawiłam na ogień jeszcze raz, żeby troche wody wygotować. Po zdjęciu z ognia i ostygnięciu było trochę gęstsze niż poprzednio, ale i tak nie zrobiłabym z tego kulki :(. Gotowałam jeszcze 2 razy, studziłam, ale znów to samo - pasta trochę gęstsza niz poprzednio, ale nie chce się gnieść po prostu leje się między palcami ;(

Pomyślałam,że ogień był za mały, więc wczoraj gotowałam na troszkę większym - na powierzchni robił się korzuch białej piany. Gotowałam 40-50 minut i wyszło coś, co było lejęce i po ostudzeniu było bardzo gęste. Wstawiłam wieczorem do lodówki i dziś rano wyjmuję coś co budziło nadzieje na sukces :). Niestety, po 2 minutach urabiania w rękach roztopiło isę jak wczoraj i lało się m-dzy palcami :(.

Dziś gotowałam jeszcze raz. 40 minut, odlałam połowę, resztę gotowałam jeszcze 10 minut. Teraz się studzi, ale mam najgorsze przeczucia. W misce stoi znów woda zabarwiona na ciemnożółto. Nic się nie klei do łyżki. Już nie wiem, co robić

Pomożecie :pliz:



streptococus - 2005-07-17 12:41
Dot.: Pasta cukrowa - co robię źle
  dziewcyzny dostalam oczoplasu ..hehe :-) i chce sprobowac mam juz skladniki wiem ze wsyztsko musi byc lejace taka kosystencja miodku .pozniej wstawic garnek do drugiego garnka z woda aby przy studzneiu za syzbko sie nie zorbila konstystencja stala nastepnie nakladamy paski ...i mam pytanie dlugie te paski tego materialu ?? no i czy bedzie szlo odzyskac ten material czy znow tediz etrzeba ciac nastepne przescieradlo :D
dlugo sie trzyma ta papke ?na nogach acha no i co nakladam papke i od razu szmtake czy papke jakis czas szmatke i czekac az wystygnie i wtedy trach ??
wiem ze to moze glupio zabrzmeiec ale w moim dotychczasowym zyciu , nie orbilam czegos takiego ino zawsze masyznka a wiecie jak to bywa masyzna .... :| prosze bardzo o odpowiedz dziekuje z gory



agniesia_ania - 2005-07-17 12:41
Pasta cukrowa - do tych, którym się udało
  Zeby ulatwić Wam, drogie wizażanki, pomoc mnie (:o i nie tylko), mam tu listę pytań o szczegóły (podobno to w nich tkwi diabeł ;)

1. Przyrządzam wg przepisu: niepwełna szkl. wody (ok. 200ml), pół szkl. cukru, sok z pół cytryny. Czy ma znaczenie, że cytryna jest prosto z lodówki, czyli dodaję zimny sok??

2. Czy wlewacie składniki do garnka w jakiejś ustalonej kolejności czy jest to obojętne?

3. Gotuję na małym ogniu - na najmniejszym palniku kuchenki gazowej, przy najmniejszej mocy płomienia. A wy?

4. Podczas gotowania trochę regulowałam moc płomienia - ale minimalnie. Moe jednak pasta nie lubi nawet najmniejszych skoków temperatur??

5. 2 razy gotowałam tak, że z dna garnka wędrowały do powierzchni małe bąbelki powietrza, ale mogłam swobodnie widzieć kolor płynu - nie było żadnej piany na powierz.
Raz nastawiłam płomień ciutkę mocniejszy i masa wrzała tak, że miałam grubą warstwe piany. Musiałam dość często mieszać, żeby mi nie wykipiała z garnka, a kiedy zdejmowałam garnek z ognia dla oceny koloru, parę dobrych sekund czekałam az piana opadnie i bedę mogła zobaczyć kolor płynu.

6. Jak często mieszacie? Cały czas wirujecie łyżką czy tylko np. raz na minutę jedno kółko?

7. Jak długo gotujecie? Chodzi mmi o czas SAMEGO GOTOWANIA, bez podgrzewania skłądników.

8. I chyba najwżniejsze na koniec - KOLOR. Mnie nigdy nie wychodzi taki, jak opisujecie: ciemny bursztyn, jasny brąz. Mam coś jakby ciemnożółty albo bardzo jasny karmel :/, nawet po dłuuuugim gotowaniu (40-50 min)

9. I jeszcze jedno :) konsystencja na samym końcu gotowania. Czy kiedy zdejmujecie z ognia, to wasza masa jest jak woda czy może już trochę zgęstniała jak płynny karmel.

Ufff... Ale ze mnie gaduła :) Ale mam nadzieję, że jak już dziewcyny, które wiedzą jak dobrze zrobić pastę, podzielą się swoimi umiejetnościami na forum, to skorzystamy z tego wszystkie.

Może nawet urządzę jakieś małe depilacyjne party ;)

Buziaczki




kasienka2883 - 2005-07-17 16:12
Dot.: Pasta cukrowa
  Robiłam tak: nabierałam na palce trochę i rozprowadzałam na skorze, po chwili odrywalam i ten sam kawałek rozgrzewalam chwilę w palcach, można powiedzieć ze formowałam kulkę i ponownie rozprowadzałam na skorze i tak kilkakrotnie, jak za bardzo wystyglo to do mikrofali i gotowe:)



majolika - 2005-07-17 16:15
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez kolanko a ja własnie sobie zrobiłam drugi raz - tym razem na udach i żałuje ze to zrobiłam, na poczatku wyrywało super, ale potem zaczęło sie strasznie kleić, ale spróbowałam jeszcze raz i efekt taki ze mam teraz siniaka na nodze ( za bardzo mi się chyba do skóry przykleiło i mnie az zabolało jak to oderwałam) a za 3 dni wyjeżzam nad morze :-(. Zna ktoś może szybka metode na zlikwidowanie siniaków? Chyba zrezygnuje z tej metody
Spróbuj posmarować Arcalenem, jest dobry na wszelkie siniaki i wylewy podskórne. :ehem:



streptococus - 2005-07-17 16:18
Dot.: Pasta cukrowa
  Heparyna inaczej heparynium zdziala cuda na siniaki ...wiem bo stosowalam i stosuje:-)



margop - 2005-07-18 11:13
Dot.: Pasta cukrowa
  To odpowiedź do agniesia_ania.

1. Zrób ze szklanki cukru + pół szklanki wody + sok
2. Obojętne
3. Na większym - będzie szybciej
4. Nie ma znaczenia
6. Czasami mieszam rondelkiem ale nie ma znaczenia, można w ogóle nie mieszać
7. To zależy od ognia. Ja robię na większym, trwa to do 15 min. jak lubisz stać nad garnkiem to możesz robić na minimalnym nawet parę godzin. Tak też robiłam. Nie ma to wpływu na ostateczny produkt
8. Bo bylo za krótko gotowane
9. Widać że jest gęsta. Przelewa się powoli



kajasia222 - 2005-07-18 11:33
Dot.: Pasta cukrowa
  Dziewczyny!!
Powiedzcie tylko jakie dlugie muszą być wloski do depilacji?? ja mam takie po dwóch dniach od golenia i chyba za krótkie co??
Dzięki za odpowiedzi z góry!! :cmok:



margop - 2005-07-18 12:32
Dot.: Pasta cukrowa
  Wystarczy sok z połówki ale jeśli chcesz dać z całej też możesz. Niczego to nie zmieni więc po co?
Podgrzewam tylko w łaźni wodnej (wstawiając słoiczek z twardą pastą do wody z wrzątkiem) Nie podgrzewam suszarką bo to gorsza metoda. I nie ma potrzeby podgrzewać tak mocno zeby aż się rozpuściło. Podgrzewam tylko na tyle aby trochę zmiękło i to jest wtedy letnie. Wyciągam ze słoiczka trochę nożem (kulka o wielkości małego orzecha włoskiego, może też być trochę mniej) Wyrabiam w palcach aż zrobi się miękkie i mleczno - mętne. Można tym usuwac zarówno włosy długie jak i krótkie. Najkrótsze mogą mieć ok. 3 mm ale to oczywiście zależy od tego jak mocne są włosy.



kajasia222 - 2005-07-18 14:14
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez margop Można tym usuwac zarówno włosy długie jak i krótkie. Najkrótsze mogą mieć ok. 3 mm ale to oczywiście zależy od tego jak mocne są włosy. No włąsnie moje są mocne, nigdy ich nie depilowałam, zawsze golę i to już kupe lat! No i są strasznie nierówne, jedne dopiero wyrastają drugie już mają z 3 mm, wyrwie się czy mam 'chodować' jeszcze??



margop - 2005-07-18 16:42
Dot.: Pasta cukrowa
  Żeby się nie zniechęcać to jednak bym wychodowala dłuższe. Wiem ze teraz latem moze to być denerwujące. Łatwiej w zimie kiedy wszystko przykryte. Ale naprawdę warto. Więc niech podrosną, nawet więcej niż pół centymetra bo wtedy wychodzą naprawdę świetnie.



kajasia222 - 2005-07-18 17:11
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez margop Żeby się nie zniechęcać to jednak bym wychodowala dłuższe. Wiem ze teraz latem moze to być denerwujące. Łatwiej w zimie kiedy wszystko przykryte. Ale naprawdę warto. Więc niech podrosną, nawet więcej niż pół centymetra bo wtedy wychodzą naprawdę świetnie. Dziękuję!
Mam nadzieje ze wytrwam bo już mnie korci żeby coś z tymi włosiskami zrobic :)



karolina1987 - 2005-07-18 17:31
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez kolanko a ja własnie sobie zrobiłam drugi raz - tym razem na udach i żałuje ze to zrobiłam, na poczatku wyrywało super, ale potem zaczęło sie strasznie kleić, ale spróbowałam jeszcze raz i efekt taki ze mam teraz siniaka na nodze ( za bardzo mi się chyba do skóry przykleiło i mnie az zabolało jak to oderwałam) a za 3 dni wyjeżzam nad morze :-(. Zna ktoś może szybka metode na zlikwidowanie siniaków? Chyba zrezygnuje z tej metody rozbij jajko i posmaruj bialkiem siniaka- sprawdzony sposob - mi zawsze po tym siniaki znikaja :cmok:



Pazurek - 2005-07-19 15:31
Dot.: Pasta cukrowa
  Jeszcze nie slyszalam o takim sposobie, trzeba kiedys wyprobowac .



agniesia_ania - 2005-07-19 20:17
Dot.: Pasta cukrowa
  dzięki margop :)
pojutrze będę próbować. Czytałam twoje posty tutaj http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=57463.
Posłucham się kobiety z doświadczeniem :D. Za 2 dni kolejna próba.

Pozdrówka



Pazurek - 2005-07-20 22:03
Dot.: Pasta cukrowa
  :confused: :confused: :confused:



geda - 2005-07-22 16:56
Dot.: Pasta cukrowa
  Kurcze, zaczynam sie zniechecac. tak sie ucieszylam, ze moze w koncu jakas fajna metoda depilacji a tu zonk! juz drugi raz przygotowalam mase, ale wychodzi identycznie. niby wszystko ok, kolor brazowy, zastyga prawie na kamien, podgrzewam w mikrofali, jak jest za gorace nie moge dotknac-wiadomo, czekam az troche ostygnie, ale potem jak wezme troche do reki zeby ugniesc to strasznie szybko twardnieje. przeciez takie cos nic nie wyrwie!!! juz sie naprawde zaczynam denerwowac!! co zle robie? ugniatac za dlugo nie moge, bo az rece bola takie to twarde sie robi, myslalam ze za malo wody, dolalam, podgrzalam, i sie za lepkie zrobilo. plisss pomoz, tak sie napalilam a tu niestety.. porazka. z gory dzieki. pozdrawiam



miss.didi - 2005-07-22 20:54
Dot.: Pasta cukrowa
  SCDriver, a jak ty to robisz- na paski czy kulke?
Bo zeby zrobic paste na kulke trzeba ja gotowac po kawalku;) gotujesz, jak jest lekko brazowa to odstawiasz i studzisz. Jesli po wystudzeniu jest miekka to znowu gotujesz kawalek. Az bedzie calkiem twarda(tak jak margop opisywala). I wtedy tylko troszke podgrzewasz, wydlubujesz, ugniatasz o wyrywasz;)
Ja zrobilam malutko ale wzielam niecale pol szklanki cukru, 2 lyzki wody i cwiartke cytryny. Wymieszalam na zimno,az mi sie cukier prawie calkiem rozpuscil i dopiero zaczelam podgrzewac, a pozniej gotowac na malutkim ogniu. Dogotowywalam pozniej jeszcze bo bylo za rzadkie, az wyszlo.



geda - 2005-07-22 21:35
Dot.: Pasta cukrowa
  normalnie nie mam juz sil. trzecia proba i chyba polegne. gotowalam teraz krocej, nie wyszedl kolor brazowy, ale taki bursztynowy. ale i tak, jak ostygła, zrobila sie twarda, a jak podgrzalam i chcialam ugniatac, to malo mi sciegna nie pekly, taka twardzizna szyba i koloru wcale nie zmienia. juz nie wiem co robie nie tak. szkoda, tak chcialam zeby mi wyszlo :( beznadzieja, chyba przeprosze maszynke, pozdro



margop - 2005-07-23 14:41
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez geda normalnie nie mam juz sil. trzecia proba i chyba polegne. gotowalam teraz krocej, nie wyszedl kolor brazowy, ale taki bursztynowy. ale i tak, jak ostygła, zrobila sie twarda, a jak podgrzalam i chcialam ugniatac, to malo mi sciegna nie pekly, taka twardzizna szyba i koloru wcale nie zmienia. juz nie wiem co robie nie tak. szkoda, tak chcialam zeby mi wyszlo :( beznadzieja, chyba przeprosze maszynke, pozdro A dajesz cytrynę? Bo to naprawdę strasznie dziwne. Przecież to nie może nie wyjść. Przeczytaj sobie caly post pt. "Eureka!! Pasta cukrowa" Trudno wszystko powtarzać po raz kolejny ale to zawsze wychodzi. Może spróbuj to robić na raty, studzić, sprawdzać czy już dobre. Jeśli za mało gotowane to znowu gotuj. Mnie raz wychodzi trochę ciemniejsze a raz odrobinę jaśniejsze (ale zawsze ma kolor ciemnego bursztynu), podgrzewam w łaźni wodnej i gdy jest miękkie (i dosyć ciepłe ale absolutnie nie parzy) wyrabiam. I tyle. Jak jest lekko letnie to też da się wyrobić ale może troszkę trudniej.



agniesia_ania - 2005-07-25 22:50
Eureka!! Udało się!!
  dzięki margop :cmok: Jesteś cudowna. Dzięki Twoim radom udało mi się wreszcie :jupi:.

Zrobiłam pastę ze szl. cukru, pół szkl. wody i pól cytryny. Wlałam do garnuszka - takiego 0,5 l ;) i postawiłam na małym ogniu, ale większym niz do tej pory.
Gdy zaczęło się gotować, wytwarzało taką pianę, że czym prędzej przelałam do większego rondla - tak ok. 1,5 l - i dalej gotowałam.

Odlałam 3 porcje po różnych czasach gotowania: pierwsza była kororu słomkowego (jasnożółty??) i nawet po całkowitym ostygnięciu była za miękka - rozlewała się w palcach.
Druga - wyszła mi taka ciemnobursztynowa - zaraz po przelaniu do naczynia zaczęła twadnieć. Po całkowitym ostudzeniu zrobił się z niej kamień. I to było to :jupi: !!! Gdy lekko podgrzałam - w naczyniu z gorącą wodą przez ok. pół minuty - z trudem wyciągnęłam łyżką małą grudkę - nie chciała się oderwać od reszty masy :). Na początku strasznie opornie ugniata się w dłoni, ale po jakiś 5 min. zmienia kolor na mętno-żółty i coraz bardziej lepi się do rączek. Po prostu do czego dotkniesz, od tego nie odkleisz. Trzeba więc uważać :)
Ale po paru kolejnych minutach gniecenie ta klejąca się i bezkształtna masa zaczęła się zwijać w takie jakby nitki (jeśli ktoś się kiedyś bawił żywicą z drzew, to wie, o co chodzi). Masa w dłoni nie była już bezkształtna, można z niej urobić ciągnące się pasy.
To właśne nimi wydepilowałam sobie bikini (gładkie teraz, że mniam), paszki (cudo :) i ręce (też piknie, choć na rękach mam bardzo delikatne włoski i boję się, że więcej sobie pastą urwałam niż wyrwałam). Zostały mi tylko łydki, ale po ostatnim usuwaniu włosów kreme, jeszcze mi nie odrosły.
Ból jest naprawdę nieweilki - może tylko przy bikini musiałam parę razy zagryźć wargi- jednak dużo mniejszy niż kiedy używałam masy cukrowej jak wosku, na paski. Troszkę oczywiście boli, ale naprawdę można się do tak małego przyzwyczaić :).

Mogę powiedzieć tylko jedno! Jest to najlepsza metoda, jaką do tej pory stosowałam :cool:. Może trochę pracochłonna :D, ale jeśli starczy mi na 2 tyg. (jak wosk), to odżałuję 2 godz. w łazience i pół przy rondelku.

No właśnie, czas gotowania. Ja tym razem nie przywiązywałam do niego zupełnie wagi. Patrzyłam tylko cały czas na kolor gotującej się masy. Co chwila mieszałam i odgarniałam pianę, która była naprawdę obfita. Ten płyn, z którego wyszła super pasta, to był taki ciemny bursztyn. Ale UWAGA!! Nie moze być za ciemny!!!
Ostatnią próbkę pasty pogotowałam jeszcze z 2 min. po odlaniu tej, która okazała się idealna. Ostatnia wyszla przezroczysto-brązowa. Ale po wystygnięciu okazała się _za_twarda_. Gniotłam kulkę w dłoni - ledwie mogłam zmienić jej kształt, ciągle była twarda i taka lekko lepka. Ale do depilacji absolutnie się nie nadawało :nie:. Do niczego nie chciała się przykleić, nawet do palców, którymi gniotłam :(

Więc uważajcie przede wszystkim na kolor, dziewczyny;) Żeby wyszedł ciemny bursztyn, ale nie za ciemny. Acha i ugniatać pastę trzeba dosć długo, żeby dało się nią porządnie depilować. Tak z 10 minut.

Pozdrówka dla wszystkich Wizażanek,
a specjalne całusy dla tych,które walczą jeszcze z pastą:cmok:



agniesia_ania - 2005-07-26 22:58
Dot.: Pasta cukrowa
  Cześć,
moje włoski były "wyhodowane" przez 2 tyg. wiec nie były krótkie. Ale jutro zamierzam spróbować z włoskami na łydkach. Mają na oko 3-5 mm dług. Czytałam, ze pasta za krótkich moze nie złapac. Dziewczyny uzywały wtedy masy jak wosku.
Pozdro i powodzenia w zmaganiach z pastą :-)



geda - 2005-07-27 07:43
Dot.: Pasta cukrowa
  normalnie Was dziewuszki ściskam ogromniasto!!!!!!!!!!!!!! !!!, szczególnie: margop i agniesia_ania. przeogromne dzieki!!! normlanie mi sie udalo!!!
bylam juz strasznie zrezygnowana, ciagle nie wychodzilo (a cukier tak podrozal ;), ale przedwczoraj kupilam nowy krem do depilacji w rosmanie, byl tak beznadziejny, nie wyrwal ANI JEDNAGO WLOSA!!!!, i tak sie wkurzylam, ze znow weszlam na forum i zobaczylam Wasze odpowiedzi na moje zniechecenie. no i postanowilam przystapic do ostatniej proby (planuje 2 tygodnie urlopu w cieplych krajach wiec naprawde mi zalezalo).

spokojnie przystapilam do "operacji". niecala szklanka cukru, troche wiecej niz pol szklanki wody, cytryny pol (ale wiecej niz ostatnio). i generalnie doszlam do wniosku, ze ilosc skladnikow nie jest najwaznijesza tylko kwestia odpowiedniego momentu zdjecia pasty z gazu. i dzieki radzie agniesia-ana odlalam czesc roztworu, na wypadek za dlugiego gotowania reszty. pozostalosc sciagnelam wczesniej niz poprzednie nieudane proby. choc kolor byl tylko minimalnie jasnijeszy (bursztynek). po ostudzeniu obu, ta piersza byla za leista, wyrzucilam (nie chcialo mi sie znow przelewac do garnka i gotowac), za to ta druga zrobila sie juz prawie twarda jak kamien, ale zamiast czekac az taka sie stanie, wzielam nieco do reki i zaczelam gniesc. i normlanie sie dalo tym razmem!! a nie jak ostanio, ze rece bolaly, taka twardzizna. dusilam to sporo ponad 5 min. i faktycznie nabralo koloru i konsystencji idaleni jak w Waszych opisach. tyle ze przykladajac to do nogi nic nie rwalo!! znow zaczelam sie denrwowac, otworzylam forum, poczytalam znow spokojnie. i.... durna ja, wczesniej nie pomyslalam zeby faktycznie to rozsmarowac, a nie tak tylko sobie skore musac. rozsmarowywalam pod wlos, przyklejalam kawalek papieru (z zestawu wosku veet-przynajmniej na cos sie przydalo, bo wosk do dupy), i odrywalam energicznie z wlosem. i normlanie jak zobaczylam te cebulki na koncu wyrwanych wloskow, to malo nie padlam z wrazenia!!! niesamowite!! wiec w koncu sie udalo!!!!! bolalo mini mini, stosujac wczesniej depiltaor, taki bol jak od pasty to wrecz przyjemnosc. bikini moze troche bardziej, ale spoko da sie przetrzymac. tyle ze na niemowlaka nie zrobilam, bo po ostatnuch nieudanych probach przeprosilam maszynke i wczoraj za krotkie byly zeby wyrwac, wiec musze zaczekac. zaczerwinienia delikatne, miejscami wygladajace jak siniaki, ale kremik , delikatny masaz i rano dzis ani sladu. kurcze dziwczyny, nie wyobrazacie sobie jak sie ciesze!!!

OGROMNIE WAM DZIEKUJE!!! ciesze sie ze istnieja takie strony w sieci, gdzie zyczliwi ludzie szczerze sobie pomagaja. teraz zaczekam na dluzszy wlos i mam nadzieje ze podczas urlopiku nie bede sie zamartwiac czy cos tam odrasta czy nie ;)

próbujcie dziewczyny, naprawde warto!!!!
cudoooooooooooooooooo!
polecam i pozdrawiam Was serdecznie :)



margop - 2005-07-27 10:04
Dot.: Pasta cukrowa
  To i dla nas radość jeśli komuś jeszcze się metoda spodoba. Nigdy jednak pasty nie wyrzucaj. Jak za twarda dodaj odrobinę wody i rozpuść, jak za miękka to pogotuj chwilkę. Gotową rozpuść (bez gotowania) i przelej do sloiczka. Będziesz mieć na następny raz i nie tylko. Słoiczek trzeba wstawić do rondelka z gotującą się wodą i bardzo lekko podgrzać aby tylko troszkę pasta zmiękła. Wziąć trochę, ile potrzeba a reszta niech dalej stoi.



chocolate_brown - 2005-07-27 10:25
Dot.: Pasta cukrowa
  Czy paski mozna zrobic z papieru sniadaniowego czy nie? Bo ja nie mam ani przescieradla ani nic i nie wiem czym odrywac :/



geda - 2005-07-31 14:50
Dot.: Pasta cukrowa
  No i super! tak jak myslalam: zaczekalam dwa, trzy dni, wloski odrosly, no i przystapilam do podgrzania pasty zrobionej w zeszlym tygodniu, nakladnia jej na skore, porzdne naciagniecie, gladzenie pod wlos i szybkie, ale bardzo bliskie skory szarpniece zgodnie z kierunkiem wzrostu wlosa. bolu praktycznie zero, a zakladam ze depilowalam wylacznie bikini, (reszty ze wzgledu na upalna pogode jakos nie mam ochoty "zapuszczac;)). i co wazne: bez uzywania paskow, jest mi tak duzo wygodniej, po prostu chywtam za koncowke pasty, przyklejonej do sory i tyle. paski sa zbende, wrecz problematyczne, bo ciezko odkleic od nich paste.

efektem jestem zachwycona! minimalne zaczerwienienie zniklo po godzince, dzis sladu nie ma. ani po klujacych koncowkach odrastajacyh wloskow. niemowlaczek, po prostu super!!
tylko dwie rzeczy mnie zastanawiaja
1. pasta zgnieciona porzadnie w rekach niektora bardzo szybko sie zuzywa i tak sie klei ze musze ja wyrzucic, innymi mawalkami moze depilowac dobra godzien i jakby nic sie nie zmienialo. nie wieice od czego to zalezy? szkoda ze te zurzyta trzeba wyrzucac, bo boje sie nastepnych prbo przygotowywania pasty, aby czasem znow nie zaczelo mie nie wychodzic..;)
2. na jak dlugo skora zostaje taka gladziutka? planuje urlop na koniec sierpnia i musze jakos "dobrze wymierzyc" , by spedzajac 2 tygodnie w upale nie martwic sie depilowaniem ciala.

jeszcze raz dzieki za wszytkie rady

zachecam do prob wszystkich z dotychczasowymi niepowodzeniami. WARTO!!!

pozdro



agniesia_ania - 2005-07-31 23:29
Dot.: Pasta cukrowa
  Witajcie Wizazanki :)
na początek dzięki Gedo za uściski :). Mnie też bardzo cieszy jeśli się komuś uda z pastą. I super, że mogłam w czymś pomóc moimi postami. Sorki tylko, że tak późno się odzywam, ale nie mam teraz stałego dostępu do netu - wakacje :-D

Dziś jeszcze raz podziękuję Margop za jej rady *ukłony*, no i za zachęcanie nas, bo czasem naprawdę miałam ochotę rzucić to wszystko i dać sobie spokój.

Opowiem, jak to było z ostatnim przygotowaniem mojej pasty - może ktos znajdzie w tym opisie dobrą radę dla siebie?
Gotowałam ją w czwartek wieczorem - z podwojonej ilości składników, coby na dłużej potem starczyło (ale ze mnie chomik :-D). Czyli wzięłam 2 szkl. cukru, niecałą szkl. wody i sok z 1 cytryny. Gotowało się ok. 15-20 minut, ale szczerze mówiąc mało patrztłam na zegar. Chodziło raczej o to, żeby masa przybrała odpowiedni kolor - czyli ciemy burssztyn. Odlałam masę do 2 miseczek - nie eksperymentowałam już z różnymi czasami gotowania.
Po ostygnięciu i włożeniu do lodówki następnego dnia depiluję się. Wstawiłam miseczkę do garnka z cieplła wodą, podgrzewam. Masa z twardej szybko zrobiła się na tyle miękka, że łyzżką wyjęłam małą kulkę - za szybko zmiękła i wydawało mi się to trochę podejrzane :/. I miałam rację, bo kiedy zaczęłam wyrabiać, to czułam w dłoniach, że jest _za_miękka_. Maże się, nie ma konsystencji jak plastelinka. Po 5 minutach przelewała mi się między palcami (po prostu jak miód) i nie było mowy o żadnej depilacji :(.
Już miałam z płaczem wyrzucić cały zapas pasty, ale przypomniałam sobie, co radziła margop - jesli pasta się rozlewa podczas wyrabiania, tzn. że za krótko soę gotowała. Więc roztopiłam ją w kąpieli wodnej, przelałam do rondelka i ciup! - na gaz. Zagotowała się błyskawicznie. Potem pogotowałam ją jeszcze minutę, może półtorej. Ale pomyślałam, że przedobrzyłam. Margop radziła gotować tylko jakieś 10-20 sek. No i myślałam, że tym razem z pasty wyjdą mi twarde jak kamień karmelki :(. Ale skoro już tyle pracy włożyłam... Więc masa do miski i studzę (to chyba był wtedy ten okropny upał - w sam raz na chłodzenie pasty ;)).

Dopiero dziś miałam czas zabrać soę za depilację. Wyjęłam dość nieufnie pastę z lodówki - po całkowitym wychłodzeniu była jak kamień, tylko z wierzchu była lepka. No i taka baardzo ciemnobursztynowa, dużo cimniejsza niż poprzednia, która mi się udała. Myśle - nic pewnie z tego nie wyjdzie.

Ale uparta jestem ;), więc wstawiłam do kąpieli wodnej. TYlko, że po minucie grzania zrezygnowałam z tej metody, bo masa ani drgnie - istny kamień. Coś mnie podkusiło, żeby wstawić miskę do mikrofali, na 10 sek moc maksimum. Wyjęłam - była dość twarda, ale wyciągnęłam łyżką kulkę. Po tej mikrofali kulka była bardzo ciepła. Myślę sobie, że się znów rozpaprze między palcami ;(. Ale międlę ją w łapkach dzielnie. No i zaczyna być dobrze!!!! Po pół minucie kulka miała konsystencję plasteliny - takiej dość twardej. Po ok. 5 min zaczęła zmieniać kolor na jaśniejszy. A po ok. 10 min. zaczęły się ciągnąć nitki jak wyrabiałam.

Jezu, ale byłam szczęśliwa <jupi>. Wyrobiona pasta była jeszcze lepsza niż ta, która soię ostatnio udała (tamta była niby ok, ale za rozrywała się, kawałki zostawały na dłoni, a dzisiejsza - po prostu jedna gładka kulka)!!W sumie wyrabiałam jakieś 15 min. - cierpliwość się przyda :).

Wydepilowałam tą jedną kulką paszki (ale były słabo zarośnięte, właściewie tylko poprawiłam po depilacji sprze 2 tyg), bikini i troszkę ręki. Próbowałam łydki, ale włoski były na nich jeszcze za krótkie - efekt depilacji kremem w środę (grrr, konieczność :/). Paszki prawie nic nie bolały, tylko z jednej cebulki poszła krew. Gorzej było z bikini :(. Tu już więcej boli, ale da się wytrzymać :).

Ogólnie jestem zadowolona z ostatnich eksperymentów z pastą cukrową.
Jesli ktoś tutaj doczytał ;), to podzielę się kilkoma wnioskami o tym, jak przygotować pastę:
1. Przy gotowaniu najważniejszy jest kolor docelowy. Ciemny bursztyn. Czas gotowania trudno wymierzyć co do minuty, ja sugeurje soę tylko kolorem.
2. Nie wyrzucajcie pasty, jeśli okaże się za twarda albo zbyt lejąca!! Jak za miękka - rozpuścić i zagotować jeszcze raz. Za twarda - rozpuśic i dodać odrobinkę wody i zagotować. Powtórne gotowanie trwa tylko kilkanaście-kilkadziesiąt sek, więc chyba lepsze to niż zaczynac wszystko od nowa i pichcić kilka minut?
3. Jak wyjmiecie gotową pastę, żeby zacząć ją wyrabiać w dłoni, powinna mieć na początku konsystencję plasteliny.
4. Wyrabiać cierpliwie - chyba 10 nim to minimum. Aż będzie się ładnie lepić i będzie miała kolor brudno-jasno-żółty (ja to nazywam kolorem gromnicy ;))

No to was nie męczę już, bo chyba za bardzo się rozpisałam.
Może komuś to pomoże?

Sciskam was mocno, girls :)

PS. Paszki gładziutkie. Bikini tez. I to koszmarne zaczerwienienie zeszło już - po zaledwie godzinie - super !!!



MagdalenaK2 - 2005-08-01 11:14
Dot.: Pasta cukrowa
  Ja wyprobowalam paste wczoraj oglądając seriale. Moja siostra nie mogla uwierzyc, ze to nie boli.
Osobiscie lubie gdy pasta juz troche zgestnieje. Teraz czekam, az pozostale wloski odrosna ;-) od razu potraktuje je pastą.



miss-k - 2005-08-01 14:20
Dot.: Pasta cukrowa
  witam!

próbowałam tej pasty i chyba mi troszkę nie wyszła, bo się trochę pokleiłam.
Chyba sobie robiłam w związku z nią zbyt duże nadzieje bo ktoś napisał, że mniej boli niż depilator ale chyba tak się nie da. Tu wyrywa i tu. Ja zostaje przy depilatorze.
Swoją drogą w ten sposób robiło się kiedyś domowe cukierki



geda - 2005-08-01 17:04
Dot.: Pasta cukrowa
  widzę, ze duzo osób strasznie szybko sie zniechęca. nie dziwię sie - sama też tak miałam, ale tak mi zalezało na "dobrej", bezbolesnje depilacji, że próbowałam do skutku. i naprawdę sie opłacał, jestem bardzo zadowolona, odrostów ani śladu!!!!

na zasadzie prób i błedów-próbujcie, zachęcam. nie pożałujecie.

pozdro dla agniesi-ani i margop!!!



magomi - 2005-08-02 22:40
Dot.: Pasta cukrowa
  Ja juz dwa razy probowalam i za kazdym razem mi wychodzil... duzy karmelek :p: Kolor po gotowaniu byl taki jak powinien, ale jak ostyglo na tyle, ze mozna bylo wziasc do reki, to po chwili robil sie kamien (bardzo smaczny zreszta :D) ktorego za nic nie moglam ugniesc :rolleyes:
Nastepnym razem zastosuje sie do waszych rad i sprobuje przemienic cukrowy kamien w cukrowa plastelinke. Nie poddam sie tak latwo - bede walczyc :D ...chociaz mowiac szczerze: juz sobie datowalam ta metode :o , ale czytajac wasze wypowiedzi znowu nabralam chceci do "walki" :-)
Zreszta... do trzech razy sztuka :D



geda - 2005-08-04 08:56
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez magomi Ja juz dwa razy probowalam i za kazdym razem mi wychodzil... duzy karmelek :p: Kolor po gotowaniu byl taki jak powinien, ale jak ostyglo na tyle, ze mozna bylo wziasc do reki, to po chwili robil sie kamien (bardzo smaczny zreszta :D) ktorego za nic nie moglam ugniesc :rolleyes:
Nastepnym razem zastosuje sie do waszych rad i sprobuje przemienic cukrowy kamien w cukrowa plastelinke. Nie poddam sie tak latwo - bede walczyc :D ...chociaz mowiac szczerze: juz sobie datowalam ta metode :o , ale czytajac wasze wypowiedzi znowu nabralam chceci do "walki" :-)
Zreszta... do trzech razy sztuka :D
bravo, tez zastosowalam metode: do trzech razy sztuka no i za trzecim razem wyszlo:)
trzymam kciuki.
aaa, i tez tak mialam na poczatku ze wyszlo tak twarde po ostudzeniu, ze ugniesc nie bylo tego sposob (pisałam juz o tym wczesniej), ale nastepna paste gotowala ciut krocej i wyszla idealna! lepiej wiec sciagnac szybciej i jak bedzie za leista to dogotwac. tak zrobilam

bikini ponad 10 dni po "zabiegu" -odrostow ani sladu!!! to jakis cud:)
pozdrawiam
ps. nie poddawaj sie!



agniesia_ania - 2005-08-07 20:13
Dot.: Pasta cukrowa
  Hej, Wizażanki :)
brawa dla gedy za wytrwałość :)

A teraz mam pytanie do siebie. Jakiś tydzień po depilacji cukrowej zauważułam na łydkach (mniej na rękach, ale tam też) czarne punkciki. Myślałam, że to włoski zaczynają odrastać, ale gdy dotknęlam tych punkcików, okazało się, że mogę je sobie wycisnąć - jak np. wągry. Ale na 100% nie są to żadne zaskórniki czy inne tego typu paskudztwa.

Dlatego proszę o radę, co to może być?? Czyzby cebulki włosów - choć to brzmi mało prawdopodobne?? Dodam, że nie mam zadnych zaczerwień, podrażnień ani ranek koło tych czarnych punkcików.

Dzięki z góry za odpowiedź,
Agniesia



geda - 2005-08-08 17:11
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez agniesia_ania Hej, Wizażanki :)
brawa dla gedy za wytrwałość :)

A teraz mam pytanie do siebie. Jakiś tydzień po depilacji cukrowej zauważułam na łydkach (mniej na rękach, ale tam też) czarne punkciki. Myślałam, że to włoski zaczynają odrastać, ale gdy dotknęlam tych punkcików, okazało się, że mogę je sobie wycisnąć - jak np. wągry. Ale na 100% nie są to żadne zaskórniki czy inne tego typu paskudztwa.

Dlatego proszę o radę, co to może być?? Czyzby cebulki włosów - choć to brzmi mało prawdopodobne?? Dodam, że nie mam zadnych zaczerwień, podrażnień ani ranek koło tych czarnych punkcików.

Dzięki z góry za odpowiedź,
Agniesia
hm, dziwne. jestem dwa tygodnie po depilcaji i nic takiego nie zauważyłam (jest wciaż gładziutko). a robilas peeling? on jest konieczny i potem delikatny kremik.
przyrko mi ze ci nie moge pomoc, moze jkas inna wizazystka ma podobne doswiadczenie

trzymaj sie
pozdrawiam



agniesia_ania - 2005-08-09 22:28
Wychodzą mi cebulki po depilacji ???
  Cześć dziewczyny :)
Co do tych czarnych kropeczek, to chyba masz rację, Gedo. Zaniedbałam się ostatnio z peelingami. Ale zaraz to naprawię.
Mimo to, nadal nie wiem, co to jest (te czarne kropki), bo na pewno nie są to odrastające włoski.
Ale bym była zadowolona, gdyby to były cebulki włosków :p:

Pozdrówka, Wizażanki



geda - 2005-08-18 20:52
Dot.: Pasta cukrowa
  oj mowie Wam, straszne cos
juz trzy razy znow probowalam przygotowac paste, ale zawsze w pospiechu wielkim, i zawsze o te kilka sekund za dlugo i za twarda wychodzi. nie da sie ugniesc. niby wody dolewam i chwile gotuje, ale to jakos tez nie dziala
normlanie bym sie poddala, ale ostatnimi wynikami bylam tak oczarowana ze w zyciu sie nie poddam, jutro biore sie na spokojnie :)
tylko ile ja tych cytryn ostanio kupuje?!!!!

jutro na pewno sie uda
:)))))))))))))



geda - 2005-08-20 19:14
Dot.: Pasta cukrowa
  jupiii! no i udalo sie!!!
wiedzialam...
cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc
a zostaje: hmmm, gladkosc!!!

:)))))))))))))))))



magomi - 2005-08-22 09:01
Dot.: Pasta cukrowa
  Udalo sie!! :jupi:
...ale tylko czesciowo, niestety :rolleyes:
W koncu, za trzecim razem udalo mi sie zrobic paste. Po ostudzeniu twarda ja kamien, po podgrzaniu dala sie ugniesc na plastelinke :ehem:
Moja radosc szybko minela jak juz zaczelam depilacje :( Pasta co prawda wyrywala wlosy, ale tylko ich niewielka czesc :( Probowalam kilka razy w roznych miejscach i zawsze byl ten sam efekt: albo nic nie wyrwalo, albo kilka (1-3) wloskow... Tak wiec znowu zrezygnowalam...
...ale pewnie za jakis czas znowu najdzie mnie ochota na kolejna probe... :D



geda - 2005-08-22 12:16
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez magomi Udalo sie!! :jupi:
...ale tylko czesciowo, niestety :rolleyes:
W koncu, za trzecim razem udalo mi sie zrobic paste. Po ostudzeniu twarda ja kamien, po podgrzaniu dala sie ugniesc na plastelinke :ehem:
Moja radosc szybko minela jak juz zaczelam depilacje :( Pasta co prawda wyrywala wlosy, ale tylko ich niewielka czesc :( Probowalam kilka razy w roznych miejscach i zawsze byl ten sam efekt: albo nic nie wyrwalo, albo kilka (1-3) wloskow... Tak wiec znowu zrezygnowalam...
...ale pewnie za jakis czas znowu najdzie mnie ochota na kolejna probe... :D
wiesz, ja zauwazylam ze na nogach to faktycznie jakos "kiepsciej" dziala, moze dlatego ze mi na ich depilacji nie zalezy tak bardzo jak na bikini, gdzie pasta sprawdza sie zankomicie, naprawde. choc nie mowie ze za jednym oderwaniem, trzeba sie troche nameczyc.. ale warto.
na nogi daje rade z depilatorem, wiec jakos nie przejmowalam sie ich depilacja pasta:
pzdr.



Czarnula_20 - 2005-08-23 22:36
Dot.: Pasta cukrowa
  Coś robię nie tak...tylko nie wiem co...

Zrobiłam dokładnie tak jak w przepisie...wyszła mi bursztynowa plastelina, ale mam problem z nałozeniem tego na skórę ;/ Porobiły mi sie takie małe gródki...a gdy chcę to rozsmarowac na skorze...to bardzo szybko się topi...
W jaki sposób mogę nałożyc pastę cukrową na nogi...?



nati__xxx - 2005-08-23 22:46
Dot.: Pasta cukrowa
  ja mam identyczny problem jak ty czarnulo.Też wyszła mi bursztynowa plastelina,jak była ciepła to przelałam ją do pudełeczka po kremie,nie jest zupełnie twarda ale wyjąć ją jest ciężko.Jak już wyjmę i zacznę ugniatać to się topi :(



margop - 2005-08-24 08:17
Dot.: Pasta cukrowa
  Ona po wystygnięciu musi być twarda. Jeśli nie jest to przy próbach jej wyrobienia zaczyna się mazać i do niczego się nie nadaje.



MagdalenaK2 - 2005-08-24 09:26
Dot.: Pasta cukrowa
  Ja zaczynam wyrabiać i nakładać paste jak jest bardzo twarda. Oczywiscie na tyle, ze moge ją wyjac. Jesli za bardzo wyschnie, wszadzam miseczke z pastą do drugiej z gorącą wodą.



Czarnula_20 - 2005-08-24 10:49
Dot.: Pasta cukrowa
  Ok.zrobilam tak...twarda powoli robi się miększa w dloniach..ale jak nałoze to na skóre...to od razu twardnieje...i taka sztywna masa wogole nie wyrywa żadnych wlosków...

Jak taka twarda substancje wogole nałożyc na nogi...? :confused:



Pazurek - 2005-08-24 14:34
Dot.: Pasta cukrowa
  musisz ja rozrobic w rekach ,az zrobi sie miekka



rougesky - 2005-08-29 20:55
Dot.: DEPILACJA CUKROWA: ZROBIŁAM - DZIAŁA!!!
  hmm... zrobiłam wszystko zgodnie z instruktarzem Ani z Zielonego, masa juz za pierwszym razem wyszla jak z bajki, idealna konsystencja,kolorek i w ogule, no wiec pozostawilam ja aby wystygla,a przez ten czas wzielam bawelniana tkanine i pocialm ja na paski masa byla dosyc ciepla gdy nakladalam ja na nogi,nalozylam ja zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa,a paski zrywalam odwrotnie.. powtarzalam czynnosc zrywania okolo 4 razy w pojedynczych miejscach.. i efektów prawie zadnych,nie wiem nawet czy liczba wyrwanych włosków przekroczyla 10,ale mam zamiar sprobowac jeszcze raz,tym razem bez miodu i z ociupina wody...(chodzi mi o przepis z tym calym formowaniem w kulke i rozposcieraniem kciukiem na malych powierzchniach)mam nadzieje ze sie powiedzie,bo chociaz jestm blondynka mam dosc ciemne wloski...moze ktos zna jeszcze bardziej udoskonalony sklad?



kawkaa- - 2005-09-04 21:47
Dot.: Pasta cukrowa
  ja zrobilam ostatnio paste wszystko bylo dobrze kolor i konsystencja
ale moją paste bardzo dlugo sie wyrabialo w rekach i wyrywala tylko pojedyncze wloski ale najgorsze jest to ze po jakims czasie pasta stala sie zbyt mieka nie dalo sie z niej nawet zrobic kulki po prostu przykleila mi sie do reki i musialam zmyc
co zrobilam zle ? odpiszcie



nocnakala7271 - 2005-09-08 16:14
Dot.: DEPILACJA CUKROWA: ZROBIŁAM - DZIAŁA!!!
  Anju powiedz mi czym nakładasz bo ja nakładałam szpachełką do naleśników i to strasznie długo trwa i strasznie wszystko sie klei.Same rece zajęły mi 2 godziny.Czy nie ma prostszej metody i szybszej by to nakładac bo nogi zajmą mi chyba 4 godziny.



Anna__K - 2005-09-09 11:53
Dot.: Pasta cukrowa
  Dziewczęta przyznaję uczciwie, że pzreczytałam większosć wątku, ale nie cały:-( Mam pytanko - czy któraś z Was próbowała depilować pastą cukrową nie tylko bikini, ale też okolice intymne?? Jak wrażenia??? To dla mnie bardzo ważne, bo wosk nie dość, że bolesny, to jeszcze bardzo podrażnia!Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedzi! Pozdrawiam wszystkie Wizażanki :-D



geda - 2005-09-10 16:37
Dot.: Pasta cukrowa
  Hallo!!
ja wlasnie wrocilam z dwutygodniowego urlopu w cieplych krajach.. :) i wiecie co? przez cale 14 dni nic a nic problemu z bikini !!! (tylko do niego stosowalam paste), niesamowite i tyle!!!
tak sie ciesze ze odkrylam to forum przed wyjazdem

to prawda, potrzeba do tego cierpliwosci, czasu, wielu prob, ale przede wszystkim samodzielnych prob, bo mam wrazenie ze jakos kadzy stosuje te pate nieco inaczej. ja nie uzywam zadnych kawalkow materilau, papieru ani niczego, po prostu w rekach wyrabiam, formuluje z tego pasek, przyklejam i odrywam. niektore kawalki starcza na dlugo, inne po kilku rwaniach juz sie kleja do skory i rak i do depilacji sie nie nadają. nie wiem od czego to zalezy. ale ciesze sie, ze bikini nie boli, wloski nie wrastaja, zaczerwienienia znikaja po jakiejs godzince. na okolice intymne chyba jendak nie polecam, na cienkiej skorce to moze za bardzo ciagnac. tak mi sie wydaje
pozdrawiam wszystkich!!:)



cynamon25 - 2005-09-12 22:34
Dot.: Pasta cukrowa
  hej :)

Ja dysponuję kilkoma sloiczkami gotowej pasty cukrowej,
Jakby ktoś był chętny to zapraszam
Sama tez stosowałam, poniewaz jestem maniaczką nowości i depilacji w 1
pasta jest super i az dziw ze Arabki znają tą miksturę od stuleci
moj nr gg 5067562



rougesky - 2005-09-16 17:43
Dot.: Pasta cukrowa
  a za ile bys chciala sie utargowac za ten sloiczek ? :> ]]



cynamon25 - 2005-09-16 18:40
Dot.: Pasta cukrowa
  sloiczek pasty 270 gram kosztuje 42 zl, starcza na ok. 8 depiacji, bo pastę nalezy rozsmarowac bardzo cieniutko. Nie jest to moze malo ale z strony - nie marnujesz czasu, nie masz oblepionej kuchni ani garnków, no i nie parzy tj. pzry wosku
pozdrawiam



Gwiazdeluszek - 2005-09-18 20:46
Dot.: Pasta cukrowa
  O Boże!!!
Dziewczyny co ja sobie narobiłam :-/
mam tak delikatną skóre ze nawet podczas masażu mam wszędzie siniaki,jest cienkutka i bialutka.Myślę że fototyp skóry mam 1.No i zapragnełam depilacji bo mam już dosc golenia :-/ spróbowałam najpierw na pachy i nawet samo wyrwanie tak niebolało jak to co stało sie później....pachy zaczeły mnie piec jakby ktoś poparzył je kwasem :( i bolec jakby mnie ktoś biczował tam dosłownie :-( posmarowałam kremem i lezałam w bezruchu nieruszając rękoma.Nawet wtedy bolało mnie i rwało wiele godzin:-( niestety musze zrezygnowac chyba z wyrywania bo to było niedo zniesienia dlamnie...
:(



cynamon25 - 2005-09-19 09:47
Dot.: Pasta cukrowa
  do SCDriver ale ja mialam na mysli tą gotową pastę cukrową, ona jest trochę inna niż ta, którą robi się samodzielnie w domu. Jest mocniejsza i naklada się ją jak wosk, z tym, że nie podgrzewa jej się do temeraury wosku-czyli nie ma mowy o oparzeniach czy podrażneiniach :) no i latwo ją zmyć-wystarczy tylko woda, a nie jak w przypadu wosku -jakieś oleki czy oliwki...



usaa - 2006-02-03 16:34
Dot.: Pasta cukrowa
  kurde zrobilam wszystko jak nalezy ale moja pasta po wystygnieciu jest twarda jak kamien podgrzewanie suszarka nic nie daje bo pasta szybko twardnieje:(



palema - 2006-02-03 18:29
Dot.: Pasta cukrowa
  eh... ja juz powatpiewam w jakiekolwiek cudowne sposoby depilacji. w kazdej cos mi nie pasuje:D
w tej cukrowej gdy pasta jest idealna, jak tylko sie sie zabieram za depilacje wszystko jest w porzadku, ale po chwili robi sie twarda i nic sie nie da zrobic. nie mam sily pogrzewac co chwila :nie:



AnJaKo - 2006-02-08 23:16
Dot.: Re: depilacja cukrowa - pomocy!!!
  Lodowa.....ale masz talent do rozbawiania ludzi. Twój pierwszy opis szykowanie pasty cukrowej -rewelacja. Prawie się popłakałam ze śmiechu.Naprawdę Dobre :-)



karii86 - 2006-02-08 23:54
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez usaa kurde zrobilam wszystko jak nalezy ale moja pasta po wystygnieciu jest twarda jak kamien podgrzewanie suszarka nic nie daje bo pasta szybko twardnieje:( heh mam ten sam problem:rolleyes: chyba za mało wody dodałam trzecie podejscie już za mną i dalej oczekiwanych efektów nie ma ,heh moze za 4 razem się uda :D



Lalitka - 2006-05-05 21:24
Dot.: Pasta cukrowa
  WITAM! Któraś z Was depilowała sobie górną wargę? Prosze napiszcie ile sie utrzymuje u Ws efekt.

Miała któraś już ten produkt z allegro? taj pasta cukrowa AL FATINA
http://www.allegro.pl/item101354936_...a_cukrowa.html



Lalitka - 2006-05-05 21:25
Dot.: Pasta cukrowa
  WITAM! Któraś z Was depilowała sobie [B]górną wargę[/B]? Prosze napiszcie ile sie utrzymuje u Ws efekt.

Miała któraś już ten produkt z allegro? taj pasta cukrowa AL FATINA
http://www.allegro.pl/item101354936_...a_cukrowa.html



Ewa_80 - 2006-05-12 21:41
Dot.: Pasta cukrowa
  Mam gotową oryginalną pastę CAMSAKIZI, wysyłam na drugi dzień po złożeniu zamówienia, koszt takiej pasty to 30zł + 6zł lub 8zł przesyłka, dołaczanm również "instrukcję". Jeśli macie jakieś pytania jestem pod kom 507 217 388 lub mailem ewrzesinska@vp.pl



honeybunny - 2006-05-27 13:17
Dot.: Pasta cukrowa
  a czym nakładać tę lejącą się pestę na nogi? próbuję się jakoś przymierzyć do tej metody, ale nie chce mi się iść do sklepu po cytrynę:p taki sam efekt osiągnę zastępując gotowym sokiem z cytryny?



Ptysiulka - 2006-05-27 17:20
Dot.: Pasta cukrowa
  witam
naczytałam sie ostatnio o depilacji cukrowej i doszłam do wniosku, że to coś dla mnie, jestem brunetką, mam mocne włoski, więc golenie golarka czy kremy się nie sprawdzają, bo trzeba to robić codziennie, z kolei wosk czy depilator to istne katusze.
zniechęciły mnie jednak wasze problemy z przygotowaniem pasty, odpowiednia konsystencja, ilośc skąłdników, itp. a ja nie mam na to czasu, dlatego zamówiłąm sobie gotową pastę cukrową na allegro.
jak przyjdzie to wypróbuję i podziele się wrazeniami.
zastanawia mnie tylko jedno, wyczytałąm gdzieś, że taką metodę można stosowac przy żylakach, czy ktoś wie czy to prawda?



Nelllcia - 2006-05-27 22:13
Dot.: Pasta cukrowa
  Ja takze zamowilam te paste na allegro Camsiakizi czy jak ona tam sie nazywa :D jutro ja zamierzam uzyc zobaczymy co z tego wyjdzie. Najbardziej zalezy mi na bikini, jednak wloski tam golilam wczesniej machinka no i teraz wyrastaja mi tam bardzo mocne i ciemne wloski ktore jeszcze jakby tego bylo malo, rosna we wszystkie mozliwe strony:mad: ...mam nadzieje ze uda mi sie jednak skutecznie pozbyc sie ich wiekszosci, a reszte wyskubie pinceta. W kazdym razie, jak tylko wyprobuje to dam znac czy ta pasta cukrowa to rzeczywiscie taka bomba:ehem:

Pozdr,
N.



Nelllcia - 2006-05-28 13:45
Dot.: Pasta cukrowa
  Nooo i wyprobowalam...i sama nie wiem co o tym myslec:rolleyes: depilacja bikini zajela mi cale 2 godziny!!! Puh, to strasznie dlugo, jestem zmordowana. A itak kilka wloskow musialam wyrwac penceta bo albo byly zby krotkie, albo po prosto pasta nie chciala ich zlapac...Jak narazie mam cale okolice intymne (nie golilam all, zostawilam trojkat) zaczerwienione, pokryte czerwonymi kropkami. przemylam woda utleniona i posmarowalam sudocremem, wiec mam nadzieje ze do jutra sie uspokoi (a jesli nie, buuuuuuuuu to chyba bede ryczec)...

Mam jednak pewne watpliwosci co do samej depilacji...
1.) Zrobilam tak jak w instrukcji i podgrzewalam sloiczek z pasta w garnulku z goraca woda. Jednak nie do konca rozumiem sens w tym skoro, po 10 minutach pasta jest juz twarda, a woda na tyle ostygnieta ze nie sposob paste na nowo podgrzac:confused: Wiec zrobilam jak wyczytalam z sposobu kosmetyczki z Tunezji, ktora do tego celu uzywala suszarki. Hmm..dosyc skuteczne, no tyle ze musialam sloiczek podgrzewac jakies 20 razy, a moja biedna suszarka jest lepka jak nie wiem co:mad:

2.) Mimo ze podgrzewalam, pasta lepi sie niemilosiernie do rak, jak skolei zwilzylam troche palce to nie zbyt dobrze klei sie do skory miejsca depilacji. Kazda kulka (zbyt wielkich nie robilam) pokrywa nie duzy kawalek skory (2-3 cm max), dlatego tak dlugo to trwa (np nie wyobrazam sobie depilacje nog te metoda, zajeloby mi to chyba caly dzien!), ale moze jestem po prostu kiepska poczatkujaca hehe..

3.) Zerwanie pasty palcami nie wychodzilo mi zbytnio, wiec bylam zmuszona pociac bawelniane gacie na paski :D i przyklejalam je do pasty i dopiero odrywalam, z tym ze wtedy pasta nie nadaje sie juz do ponownego uzycia. Mi jakos jednak ten sposob przypadl bardziej do gustu, bo po pierwsze, mniej bolesny, a po drugie, wiecej wloskow da sie wyrwac:ehem:

Jesli robie cos nie tak, albo ktos kto jest obeznany w tej formie depilacji, ma jakies wskazowki, to bardzo prosze o kommentarz!:D

Pozdrawiam Wszytkie Wizazanki:cmok:,
nelllcia



Nelllcia - 2006-05-31 20:51
Dot.: Pasta cukrowa
  upupup-am bo jestem ciekawa kto jeszcze probowal tej pasty i co o niej mysli:p:



anamnezis - 2006-06-01 01:20
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez Ptysiulka wyczytałąm gdzieś, że taką metodę można stosowac przy żylakach, czy ktoś wie czy to prawda? Tak to prawda, ja też wiele razy spotkałam się z tą opinią. Niestety jeśli ktoś ma żylaki to zostaje maszynka lub krem.

NelllciaObserwuj uważnie, czy Ci włoski nie wrastają. I czy nie robią Ci się takie jakby "pryszcze"



honeybunny - 2006-06-01 10:10
Dot.: Pasta cukrowa
  próbowałam robić z przepisu: szklanka wody+szklanka cukru+ pol cytryny+ gotowanie 30 minut, ale napewno coś pokręciłam, bo to cały czas jest płynne:/



Callie - 2006-06-01 12:45
Dot.: depilacja cukrowa-jak ją wykonać w domu?
  Sporo się tu naczytałam o tej metodzie depilacji, aż postanowiłam sama wypróbować. Miałam już dość kremów i maszynek, chciałam pozbyc się mojego upierzenia na dłuższy czas.
Masa (1/4 szklanki miodu, 1 szklanku cukru, sok z 1/2 cytryny) była idealna- bursztynowa, lejąca się (ale nie rzadka). Oczywiście na dzien dobry poparzyłam sobie łydki. I wyrwałam może 30% włosków. Myślę, że do depilacji woskiem trzeba zachodować swoje owłosienie, ja miałam może 3- 4 mm i pewnie dla tego nie udało się wyrwać. Bo były mocne i za krótkie. Ale takie chodowanie to kwestia 1,5 miesiąca, a nie wiem czy odważyłabym się chodzić obrośnięta jak mamut:-) .

Aha, poza ty- upaćkane było wszystko, a ja lepiłam się jak Puchatek po spenetrowaniu magazynu z miodem.



mabo - 2006-06-01 13:28
Dot.: depilacja cukrowa-jak ją wykonać w domu?
  pozwolicie, że się wtrącę tak trochę nie na temat...

rozumiem, że żylaki są przeciwskazaniem tak i do depilacji woskiem jak i pastą cukrową, a w jaki sposób te typy depilacji wpływają na nogi osób u których wystąpienie żylaków to właściwie tylko kwestia czasu (czyli inaczej pisząc genetycznie na żylaki zaprogramowanych)?
Jakby ktoś mógł treściwie odpowiedzieć byłabym baaardzo wdzięczna :)



Callie - 2006-06-01 13:43
Dot.: depilacja cukrowa-jak ją wykonać w domu?
  =>Mabo
Osoby z genetyczną skłonnością, mają po prostu tak uwarunkowany system żylny, że ich żyły są z natury "słabe" a częsta depilacja woskiem/pastą może niepotrzebnie je dodatkowo osłabić i przyśpieszyć proces powstawania żylaków.



mabo - 2006-06-01 13:49
Dot.: depilacja cukrowa-jak ją wykonać w domu?
  Cytat:
Napisane przez Callie =>Mabo
Osoby z genetyczną skłonnością, mają po prostu tak uwarunkowany system żylny, że ich żyły są z natury "słabe" a częsta depilacja woskiem/pastą może niepotrzebnie je dodatkowo osłabić i przyśpieszyć proces powstawania żylaków.
Dziękuję Ci bardzo za uświadomienie :o
zaczynam widzieć swój problem z depilacją jako coraz gorszy...
Chyba czas oszczędzać na laser
jeszcze raz dzięki :*



Lalitka - 2006-06-02 12:28
Dot.: depilacja cukrowa-jak ją wykonać w domu?
  Hej!
Kupiłam paste na allegro Al Fatine. Depilowałam górną wargę, bawiłam sie ok 0.5 h. Wg mnie zdecydowanie nie nadaj sie do depilacji np nóg, no chyba że macie czas... i nerwy w super stanie :)

+ brak zaczerwienień
+brak podrażnień
+włoski wyrosły po 1.5 tyg i to zaledwie kilka, bo nadal obszar ten był golutki ;) wiec mogłam spokojnie poczkeać do 2 tyg.
+ najadłam sie tej pasty - zjadłam połowe - to tez jest plus bo smaczna :]

-niektóre miejsca trzeba kilka razy "potrakować pasta",bo nie łapie
-o wyrobieniu kulki niby plastelina nie było mowy.
-nie dało się wiec zerwać koniuszkiem "niby ulepionej plasteliny" dlatego skorzystałam z pocietych kartek papieru i nie narzekam.
-strasznie się klei



maaddzziiaa - 2006-06-03 13:55
Dot.: Pasta cukrowa
  Hmm.. a mam pytanko.. bo też chciałam sobie dzisiaj zrobić tą depilację.. i mam pytanko.. : czy włosy na nogach muszą być długie ?? ;] ja niedawno depilowałam nogi i mam krótkie włoski :P więc nie wiem czy ta masa mi je "chwyci" :D:D:D



honeybunny - 2006-06-04 12:25
Dot.: Pasta cukrowa
  musisz mieć około 1cm włosków, inaczej nic nie wyrwiesz



Nelllcia - 2006-06-05 15:15
Dot.: Pasta cukrowa
  No minelo troche ponad tydzien od mojej zabawy z pasta cukrowa i chyba wloski zaczynaja juz odrastac, tsn jeszcze ich nie widac (tylko z bliska takie male punkcicki), ALE czuc troszenke kuje przy dotyku. Podraznienia tj czerwone kropki zniknely calkiem juz na trzeci dzien, ale zostaly dwie krostki:mad: po depilacji pasta no i pare dawniejszych plam po starych niespodziankach golenia sie maszynka.
Jk wloski odrosna wyprobuje tej metody raz jeszcze PLUS talk bo slyszalam ze to dobry pomysl.
A mozna uzyc sypkiego pudru dla dzieci niveii czy atlantanu zamiast talku?
No i jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Czy w dep cukr wyrywa sie z wlosem czy pod wlos????? Bo od kilku zrodel slyszalam ze jest na odwrot, czyli tak samo jak przy wosku..wiec jak to w koncu jest????

pozdr,
nelllcia



Molca - 2006-06-25 12:38
Dot.: Pasta cukrowa
  No właśnie, ja też czytałam że włoski wyrywa się pod włos a ostatnio byłam u mojej kosmetyczki i powiedziala mi że wyrywa się z włosem. To w końcu jak to jest???
I u mnie ta pasta nie działa na krótkie włoski, macie jakiś na to sposób?



destiny666 - 2006-07-06 21:55
Dot.: Pasta cukrowa
  A nie wiecie może czy w salonach kosmetycznych wykonuje się już zabieg usuwania owłosienia pastą cukrową? Albo czy można ją kupić w jakimś sklepie w Polsce? Czy tylko na allegro? Up, Up up :)



Grace00 - 2006-07-07 09:14
Dot.: Pasta cukrowa
  dziewczyny, jak wyglada depilacja plastrami woskowymi?? np. takimi z veeta, opiszcie to mniej wiecej, do tej pory uzywałam kremu i efekty nie są oszałamiające



MagdalenaK2 - 2006-07-07 09:22
Dot.: Pasta cukrowa
  W Warszawie depilace pastą wykonuje salon TAIS na Grzybowskiej. całe nogi to ok 200 zł.
Jeszcze nie byłam wiec nie umiem powiedziec czy usługa jest ok.



Nelllcia - 2006-07-08 18:13
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez MagdalenaK2 W Warszawie depilace pastą wykonuje salon TAIS na Grzybowskiej. całe nogi to ok 200 zł. :eek: 200 zl za same nogi?!?! Nigdyyy bym tyle nie dała zeby miec gladkie nogi na dwa tygodnie, nieeee dzizus to jakies zdzierstwo..to juz wole kupic na allegro za 30 pare zl i wydepilowac nozki sama:ehem:

POzdrO,
Nelllcia



Agnieszka18 - 2006-07-09 15:32
Dot.: Pasta cukrowa
  Ja również po depilacji pastą(domowej roboty) mam straszne podrażnienia, które nie znikają całkowicie nawet po nocy. Najgorsze, że gdy zrobiłam depilację bikini porobiły mi się okropne siniaki. Ale przyznaję, że jest to dość skuteczna metoda. Nie wieem jednak czy zdecyduję się na nią jeszcze raz.



Tweet - 2006-12-23 17:14
Dot.: Pasta cukrowa
  Ja dzisiaj pierwszy raz użyłam pasty kupionej na allegro i musze przyznać że lekko sie rozczarowałam. Uzyłam jej do depilacji okolic bikini ponieważ po innych metodach zawsze mam w tych miejscach niemiłe "niespodzianki". Jednak przy paście cukrowej też nie było najlepiej: po pierwsze bolało mocno (ale zacisnęłam zęby i dało się jakoś przeżyć), po drugie w kilku miejscach zaczęła mi lecieć krew, a co najgorsze pasta usunęła tylko ok 50% włosków chociaż użyłam jej 2 razy w niektórych miejscach. Możliwe że poprostu jeszcze nie mam wprawy w jej używaniu za pierwszym razem, więc proszę Was dziewczyny o jakieś wskazówki u sugestie :-)



natalie25 - 2006-12-25 18:57
Dot.: Pasta cukrowa
  hey!
wiem ze byc moze odpowiedz na moje pytanie jest gdzies wsrod postow, ale tego jest taka mnogosc... :(

czy ktos z Was uzywal pasty zakupinej? ja nie mam czasu ani ochoty (wstet do gotownia:) eksperymentowac w kuchni, a chetnie bym sprobowala.
gdzie mozna nabyc taka paste i ile orientacyjnie kosztuje 1 opakowanie, na jaka ilosc depilacji starcza ( chodzi mi o nogi )??

do tej pory chodzilam na woskowanie,ale jezeli jest to taka wspaniala metoda moze warto sprobowac:)

moze tez ktos z Was wie gdzie w trojmiescie jest salon ktory wykonuje depilacje to metoda??



_Virgo_ - 2006-12-27 07:53
Dot.: Pasta cukrowa
  Cytat:
Napisane przez natalie25 (Wiadomość 3316749) czy ktos z Was uzywal pasty zakupinej? ja nie mam czasu ani ochoty (wstet do gotownia:) eksperymentowac w kuchni, a chetnie bym sprobowala.
gdzie mozna nabyc taka paste i ile orientacyjnie kosztuje 1 opakowanie, na jaka ilosc depilacji starcza ( chodzi mi o nogi )??
Pastę można kupić na Allegro w cenie od 16 do 30 paru zł (ja kupowałam tą za 16 ;) ). Akurat ta, którą ja kupiłam starcza na bardzo duuużą, nieokreśloną ilość depilacji, z tym że ja depiluję nią bikini :)



Poranna rosa - 2007-01-10 13:58
Dot.: Pasta cukrowa
  dzisiaj wstalam sobie rano cala zadowolona i poszlam sie wykapac przy oazji sie wydepilowalam. teraz znalazlam ten watek i jestem zalamana<lol2> bo sie napalilam na ta metode a wlosow u mnie brak<lol2> chyba, ze mojemu tzcikowi powyrywam wosy na nozkach<lol2> hahaha



sheilai - 2007-01-10 14:08
Dot.: Pasta cukrowa
  hej,
już pare razy próbowałam robić tą paste cukrową w domu(cukier, miód), ale za każdym razem wychodziły mi raczej karmelki....nie nadawało się to na nic oprócz cukierków



Ania177 - 2007-01-10 21:17
Dot.: Pasta cukrowa
  hejka:):):):) wczoraj zrobiłam tę paste... proporcje...tak na oko szklanke cukru 1/5 szkl. miodu sok z połówki cytryny, poł szkl. wody i gotowałam chyba z półgodziny od czasu do czasu mieszając. no i dałam do przystygnięcia. do loduwki. dziś wyciągłam włożyłam do garnuszka gorącej wody i stosowałam to jako wosk. iw yszlło nawet dobrze!!! co prawda nie wszyskie włoski sie wyrwały ale jak na pierwszy rza to sucpio:))))) dzienx wszystkim za pomoc ta pasta jest naprawde świetna no cuż niektórym sie udaje innym nie ale moim zdaniem warto próbować. pozdrawiam wszyskie zawidzone i zycze wam duuuzo cierpliwości i sukcesów!!!!



Ania177 - 2007-01-10 21:17
Dot.: Pasta cukrowa
  hejka:):):):) wczoraj zrobiłam tę paste... proporcje...tak na oko szklanke cukru 1/5 szkl. miodu sok z połówki cytryny, poł szkl. wody i gotowałam chyba z półgodziny od czasu do czasu mieszając. no i dałam do przystygnięcia. do loduwki. dziś wyciągłam włożyłam do garnuszka gorącej wody i stosowałam to jako wosk. iw yszlło nawet dobrze!!! co prawda nie wszyskie włoski sie wyrwały ale jak na pierwszy rza to sucpio:))))) dzienx wszystkim za pomoc ta pasta jest naprawde świetna no cuż niektórym sie udaje innym nie ale moim zdaniem warto próbować. pozdrawiam wszyskie zawidzone i zycze wam duuuzo cierpliwości i sukcesów!!!!



Sylwia_14 - 2007-04-02 16:00
Dot.: Pasta cukrowa
  A może ktoś chce kupić gotową paste?:-) :-)



psyhopatka - 2007-04-12 14:54
Dot.: depilacja cukrowa-jak ją wykonać w domu?
  Myslałam sobie, że do 3 razy sztuka i niestety moje 3 próby wykonania pasty cukrowej zakończyly się porażką... Próbowalam różnych przepisów dziewczyn z forum, no ale znając moje zdolności kulinarne to nic dziwnego że mi nie udaje. Ja nawet budyniu nie potrafie zrobić :D tak więc pytanie mam do ludzi :D zrobi mi ktoś paste cukrową za dyche? ;p pytam poważnie :>
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fotoexpress.opx.pl



  • Strona 3 z 7 • Zostało znalezionych 948 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
    Pasta cukrowa
     
     
    Pokrewne
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates